Mówi: | Krzysztof Baranowski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Oxygen City |
Polska wciąż jednym z najbardziej zapylonych krajów Europy. W poprawianiu jakości powietrza na bieżąco mogą pomóc miejskie filtry powietrza
W ostatnich dniach w godzinach porannych polskie miasta – Warszawa, Wrocław, Kraków i Poznań – trafiały do czołówki prowadzonego przez IQAir zestawienia metropolii z największym smogiem. Problem zanieczyszczenia powietrza wciąż jest poważny, stanowiąc zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców, i to mimo prowadzenia programów wymiany kopciuchów, czyli przestarzałych pieców, które stanowią jedną z głównych przyczyn smogu. – To konieczne rozwiązania, na które jednak potrzeba dużo czasu i środków. My likwidujemy ten problem tu i teraz – mówi Krzysztof Baranowski, prezes zarządu Oxygen City, firmy dostarczającej miejskie filtry powietrza.
– Redukcja zanieczyszczenia powietrza na zewnątrz to podstawa. Trzeba się na tym skupić i działać w tym kierunku – mówi agencji Newseria Biznes Krzysztof Baranowski.
Dane Światowej Organizacji Zdrowia pokazują, że prawie cała światowa populacja (99 proc.) oddycha powietrzem, które przekracza limity zanieczyszczeń określone w wytycznych WHO. Nowy raport firmy IQAir „2021 World Air Quality Report” wskazuje, że Polska znajduje się na ósmym miejscu w Europie pod względem poziomu zanieczyszczenia powietrza. W zestawieniu światowym jest na 52. pozycji. Średnie zanieczyszczenie pyłem PM2,5 wyniosło u nas 19,1 µg/m³, podczas gdy dopuszczane przez WHO poziomy to 5–10 µg/m³ w ujęciu rocznym. Wynik powyżej 50 µg/m³ jest już zagrożeniem dla życia i zdrowia, a lider zestawienia – Bangladesz – notuje średni poziom 76,9.
To jednak średnie poziomy – w bieżącym zestawieniu przedstawianym w czasie realnym zdarza się, że polskie miasta znajdują się w ścisłej czołówce. Tak było w ostatnich dniach w godzinach porannych. Znaczącej poprawy nie widać mimo wdrażania programu Czyste Powietrze, w ramach którego można uzyskać dofinansowanie do wymiany kopciucha. W ubiegłym roku złożono prawie 185 tys. wniosków o takie wsparcie (w 2020 roku było ich 83 tys.), ale żeby zrealizować cele programu (wymiana 3 mln kopciuchów w ciągu 10 lat), średnia liczba powinna wynosić 300 tys. rocznie.
– To są działania długofalowe i kosztowne, zabierające dużo czasu. My dostarczamy rozwiązanie, czyli miejskie filtry powietrza, które może działać tu i teraz. Czyli od razu możemy likwidować problem, który długofalowo powinien być zlikwidowany u źródeł, czyli poprzez wyeliminowanie źródeł zanieczyszczeń, np. samochodów czy kopciuchów – wyjaśnia prezes Oxygen City.
Filtry Oxygen ustawione w pobliżu ruchliwych skrzyżowań i arterii komunikacyjnych mają za zadanie oczyszczać powietrze, aby zminimalizować rozprzestrzenianie się pyłów zawieszonych na większy obszar miasta, w tym dzielnice mieszkaniowe i tereny rekreacyjne. Zdecydowanie różnią się od tych stosowanych w domach.
– Podstawowa różnica między naszym oczyszczaczem zewnętrznym miejskim a oczyszczaczami domowymi to rozmiar i wydajność urządzenia. Nasze rozwiązanie jest dużo bardziej wydajne niż małe urządzenie, przez co jest bardziej ekonomiczne. Przy określonym zużyciu energii oczyszcza znacznie więcej powietrza – wyjaśnia Krzysztof Baranowski.
Jak wyjaśnia, miejski oczyszczacz od domowego różni się też technologią, ponieważ zastosowano w nim filtry elektrostatyczne, wielokrotnego użytku, których czas użytkowania liczony jest w latach. Małe, domowe urządzenia zwykle są obliczone na krótszy czas pracy. To wartość dodana zewnętrznych filtrów, że nie powodują dodatkowego zanieczyszczenia środowiska.
– Filtry są wielokrotnego użytku, w związku z tym można je umyć, oczyścić i użyć ponownie. Natomiast filtry w małych, domowych oczyszczaczach z reguły są jednorazowe – kiedy się zanieczyszczą, muszą być wyrzucone, zutylizowane – wyjaśnia prezes Oxygen City. – Nasze zewnętrzne urządzenie eliminuje zanieczyszczenia na zewnątrz wywołane głównie przez ruch samochodowy. Nie jesteśmy w stanie wyeliminować za pomocą miejskich filtrów wszystkich zanieczyszczeń, które napotykamy w domu, natomiast na pewno zlikwidujemy większość pochodzącą z zewnątrz, zza okien.
W miastach ruch samochodowy odpowiada nawet za 60 proc. smogu.
Idea oczyszczania miejskiego powietrza ma kilka lat. Pierwsze urządzenie powstało przy udziale merytorycznym kadry naukowej Politechniki Warszawskiej. W warunkach laboratoryjnych skuteczność takich oczyszczaczy jest na poziomie ponad 90 proc. Eliminują one przede wszystkim pyły, ale też kurz, roztocza, grzyby, pyłki roślin, a nawet niektóre bakterie i wirusy. Filtr jest w stanie oczyścić 1 mln m³ powietrza w ciągu doby.
– Mamy nadzieję, że w przestrzeni miejskiej będzie się pojawiało coraz więcej miejskich filtrów powietrza. Taki jest cel naszego działania i staramy się pozyskać kolejnych klientów, którzy dostrzegą zalety naszego rozwiązania, będą chcieli poważnie i odpowiedzialnie podchodzić do wpływu swojej firmy na środowisko. Naszą nadzieją jest to, że takich filtrów będzie coraz więcej – zaznacza Krzysztof Baranowski.
Firma nie stoi w miejscu i rozwija swoje produkty, wyposażając je w dodatkowe urządzenia. Zamontowała w oczyszczaczach sensory jakości powietrza, mierzące jego jakość na wejściu i wyjściu urządzenia. Dzięki temu można sprawdzić, na ile wydajne i skuteczne jest samo urządzenie.
– Można też pokazać otoczeniu, mieszkańcom, że to faktycznie działa. To jest jedna z nowości. Staramy się też ograniczyć emisję, którą my sami powodujemy naszym działaniem, w związku z tym w urządzeniach instalujemy panele fotowoltaiczne. Chcemy maksymalnie dużo energii pozyskać ze źródeł odnawialnych, a jak najmniej z paliw kopalnych – mówi prezes Oxygen City.
Czytaj także
- 2025-07-23: Branża pomp ciepła w Polsce odczuwa konsekwencje dezinformacji. Krążące mity zniechęcają do tej technologii
- 2025-04-10: Nowa wersja programu Czyste Powietrze zwiększa wymagania wobec wykonawców instalacji. Nie wszystkie firmy są w stanie im sprostać
- 2025-02-27: Biodegradowalne materiały mogą rozwiązać problem zanieczyszczenia plastikiem. Na razie to jednak kosztowna alternatywa
- 2025-02-14: Spływające resztki nawozów największym zagrożeniem dla Bałtyku. Pojawiają się nowe wyzwania związane z energetyką wiatrową
- 2024-12-12: 15 proc. Polaków na co dzień korzysta z miejskich rowerów publicznych. To rosnący potencjał dla reklamodawców
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-12: Powodzie, susze i zanieczyszczenie rzek to największe zagrożenia wodne dla Polski. Brakuje specjalistów w tej dziedzinie
- 2024-11-14: Odwożenie dzieci do szkoły samochodem nie bez wpływu na jakość powietrza. Wielu rodziców tylko po to uruchamia auto
- 2024-10-02: Z roku na rok rośnie odsetek Polaków segregujących odpady. Nie zawsze jednak robią to prawidłowo [DEPESZA]
- 2024-10-01: Miasta stawiają na cyfryzację i inteligentne rozwiązania. To zwiększa ich atrakcyjność dla mieszkańców i inwestorów
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

UE przyspiesza inwestycje w obronność i bezpieczeństwo. Pomagają w tym nowe narzędzia finansowe i uproszczenia dla przemysłu obronnego
Unijne inwestycje w bezpieczeństwo i przemysł obronny nabierają tempa. Strategia Gotowość 2030 zakłada integrację krajowych przemysłów obronnych państw członkowskich oraz rozwój nowych technologii w armiach. Komisja Europejska proponuje też różne możliwości zwiększenia finansowania wydatków obronnych. – Unia Europejska postawiła na bezpieczeństwo nie tylko w wymiarze deklaracji, ale też konkretnych programów – podkreśla Michał Szczerba, europoseł z Platformy Obywatelskiej.
Handel
Inflacja w nadchodzących miesiącach będzie pozostawała w celu inflacyjnym. Pojawia się duża przestrzeń do obniżek stóp procentowych

Inflacja już znajduje się w paśmie dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego i wszystko wskazuje na to, że pozostanie w nim przez dłuższy czas. Rada Polityki Pieniężnej również ma tego świadomość. Dlatego w czasie najbliższych posiedzeń powinny się pojawić obniżki stóp procentowych. Zdaniem ekonomisty dr. Jarosława Janeckiego rozsądnym poziomem głównej stopy procentowej byłby poziom 3,5–4 proc., czyli można się spodziewać obniżek o 100–150 punktów bazowych.
Nauka
Pomiar dokładnej liczby ludności pozostaje dużym wyzwaniem. W erze migracji wymaga to nowych narzędzi i definicji

Dokładne i porównywalne dane na temat ludności są niezbędne m.in. do celów statystycznych i administracyjnych. Dlatego rośnie zapotrzebowanie na statystyki z zakresu demografii, migracji, starzenia się społeczeństwa oraz dane regionalne i lokalne. Państwa Unii Europejskiej odchodzą od „tradycyjnego” spisu przeprowadzanego co 10 lat w kierunku wykorzystania danych ze źródeł administracyjnych. Przyszłością jest wykorzystanie w pomiarze danych z mediów społecznościowych czy sieci komórkowych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.