Newsy

Prof. T. Kowalski: Sprzedaż udziałów w Grupie TVN spółce Skarbu Państwa mało prawdopodobna. Możliwy inny udziałowiec zagraniczny

2021-08-16  |  06:25
Mówi:dr hab. Tadeusz Kowalski
Funkcja:profesor Uniwersytetu Warszawskiego, Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii, medioznawca
  • MP4
  • – Nie sądzę, żeby amerykański właściciel Grupy TVN zdecydował się sprzedać swoje udziały jakiejś polskiej spółce Skarbu Państwa, która narzuciłaby swoją narrację. Tutaj ewentualnie mógłby wejść jakiś inny udziałowiec zagraniczny – mówi prof. Tadeusz Kowalski, medioznawca z Uniwersytetu Warszawskiego. W środę, 11 sierpnia Sejm przyjął już projekt przepisów określanych „lex TVN”, wymierzonych w stację TVN, należącą do amerykańskiego koncernu Discovery. Jeżeli nowe przepisy wejdą w życie, będzie on musiał sprzedać w niej większość swoich udziałów, inaczej straci koncesję na nadawanie. Amerykański koncern zapowiedział już, że podejmie przeciwko Polsce kroki prawne i skieruje spór do arbitrażu, domagając się rekompensaty.

    – Polski rynek telewizyjny jest w znacznym stopniu udziałem trzech dużych grup: TVP, Polsatu i TVN. Zniknięcie jednego z tych uczestników rynku – gdyby TVN wycofał się z operacji w Polsce – oznaczałoby całkowicie nowe rozdanie, niewątpliwie z korzyścią dla nadawcy publicznego i Polsatu, ale znacznie obniżyłoby to jakość debaty publicznej, pluralizm mediów, dostęp do informacji i funkcje kontrolne, które media mają wypełnić. Nastąpiłby też pewnie nowy podział na rynku reklamy, bo zniknęłoby wielkie medium reklamowe, jakim są kanały TVN-u. To jest sytuacja dość trudna do wyobrażenia, ale wszystko jest możliwe – mówi agencji Newseria Biznes dr hab. Tadeusz Kowalski, profesor UW, medioznawca z Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego.

    Sejm przyjął 11 sierpnia nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, nazywaną „lex TVN”. Kontrowersyjne przepisy zostały przyjęte po zamieszaniu z powtórzonym głosowaniem, ostatecznie nowelizację poparło 228 posłów, 216 było przeciw, a 10 wstrzymało się od głosu. Po zakończeniu obrad pod gmachem Sejmu zebrał się tłum protestujących i doszło do przepychanek z policją.

    „Lex TVN” dotyczy przyznawania koncesji mediom należącym do kapitału zagranicznego pochodzącego spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. W myśl projektu w Polsce będą mogły nadawać tylko te media, w których udział kapitału zagranicznego nie przekracza 49 proc. – chyba że nadawca będzie mieć siedzibę na terenie EOG (kraje UE, Islandia, Norwegia i Liechtenstein).

    Politycy PiS, którzy są autorami tej nowelizacji, argumentują, że ma ona chronić krajowe media przed przejęciem przez rosyjski lub chiński kapitał. Jednak rynek i eksperci od początku wskazują, że ustawa jest próbą przejęcia kontroli nad nieprzychylną rządowi stacją TVN24 i uderza przede wszystkim w Grupę TVN. Jeżeli nowe przepisy wejdą w życie, amerykański właściciel – czyli grupa Discovery – będzie musiał sprzedać w niej większość swoich udziałów. Inaczej straci koncesję na nadawanie. 

    – To jest w sumie pewna kompromitacja dla systemu prawnego w Polsce, bo zwróćmy uwagę, że ta stacja istnieje już 20 lat, prawo jest ciągle to samo, więc mamy do czynienia z dopatrywaniem się pewnych okoliczności na siłę – mówi medioznawca z UW. – Czy w to miejsce powstałaby nowa stacja? Trudno powiedzieć, bo biznes telewizyjny jest bardzo kosztochłonny i wymaga na początku naprawdę dużych inwestycji. Tworzenie czegoś od nowa byłoby bardzo trudne. Z drugiej strony nie sądzę, żeby amerykański właściciel Grupy TVN zdecydował się sprzedać swojej udziały jakiejś polskiej spółce Skarbu Państwa, która narzuciłaby swoją narrację. Tutaj ewentualnie mógłby wejść jakiś inny udziałowiec zagraniczny, ale na razie to są hipotetyczne scenariusze.

    Właściciel Grupy TVN, czyli amerykański koncern Discovery, zapowiedział już, że nie zamierza sprzedawać ani odchodzić, a w związku z przyjęciem nowej ustawy przez Sejm podejmie przeciwko Polsce kroki prawne i skieruje spór do arbitrażu, domagając się rekompensaty. Koncern skierował do prezydenta Andrzeja Dudy formalne powiadomienie o powstaniu sporu w ramach Traktatu o stosunkach handlowych i gospodarczych RP i USA z 1990 roku. W oficjalnym komunikacie firma podkreśliła też, że jest ofiarą dyskryminacji ze strony polskich władz, które złamały przepisy zakazujące wywłaszczenia i nakazujące sprawiedliwe traktowanie. 

    – Jeżeli zmienia się koncesję w trakcie jej obowiązywania, to trzeba się liczyć z poważnymi konsekwencjami. Rodzi to duże roszczenia odszkodowawcze ze strony właściciela, któremu nakazuje się wyzbycie części własności. Jeśli on musi sprzedać część udziałów, to jeszcze wcale nie oznacza, że spółkom polskim. To może być też dowolna spółka europejska. Poza tym on właściwie rezygnuje z części przychodów w czasie, kiedy nie może w pełni korzystać z tej własności, więc absolutnie oznacza to roszczenie odszkodowawcze – mówi prof. Tadeusz Kowalski.

    Eksperci i medioznawcy wskazują, że „lex TVN” kłóci się z zasadą wolności i pluralizmu mediów. Z kolei środowiska przedsiębiorców podkreślają, że projekt uderza w prawo własności, czyli jedną z podstawowych wolności gospodarczych. Część komentatorów ocenia, że spór rządu z TVN-em wpłynie negatywnie na polityczne relacje Polski z USA. Może też zahamować kolejne amerykańskie i europejskie inwestycje w polską gospodarkę

    – Polska zobowiązała się do wzajemnej ochrony inwestycji ze Stanami Zjednoczonymi. Jeśli my wypowiadamy tę inwestycję albo zmieniamy warunki jej funkcjonowania, to popadamy w sprzeczność – mówi profesor UW.

    Przegłosowanie „lex TVN" w Sejmie oznacza, że teraz projekt trafi do Senatu, gdzie większość ma opozycja, która najprawdopodobniej go odrzuci. Wówczas wróci on do Sejmu, gdzie do odrzucenia senackiego weta w głosowaniu będzie potrzebna większość bezwzględna.

    Poseł PiS Marek Suski zapowiedział już także zgłoszenie w Senacie poprawki do projektu. – Chodzi o to, aby nadawcy, którzy mają koncesje satelitarne, nie musieli spełniać wymogu 49 proc. kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego, byście nie mówili, że chcemy likwidować TVN24  powiedział w Sejmie.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

    Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

    Infrastruktura

    Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

    Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

    Polityka

    Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

    Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.