Newsy

TVP Info broni pozycji lidera oglądalności wśród stacji informacyjnych. W planach kolejne nowości

2012-10-05  |  06:25
Mówi:Jan Szul
Funkcja:Redaktor Naczelny, Dyrektor OPR
Firma:TVP Info
  • MP4

    TVP Info, które w sobotę obchodzić będzie 5-lecie istnienia, pracuje nad kolejnymi zmianami na antenie.  Część z nich zostanie wprowadzona jeszcze przed końcem roku.  Chcemy duży nacisk położyć na dokument. Pracujemy również nad nową oprawą   mówi Jan Szul, szef TVP Info. Władze stacji niecierpliwie czekają również na koncesję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która pozwoli rozdzielić TVP Info od kanałów regionalnych. 

    6 października 2007 roku Telewizja Polska rozpoczęła nadawanie kanału informacyjnego. Jak zapewnia szef TVP Info, to ważna rocznica, ale nie będzie szczególnie świętowana.

      Czasy są trudne, więc pieniądze trzeba szanować – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Jan Szul. – Pięciolecie TVP Info przypada w pierwszą rocznicę, kiedy kieruję anteną. Przez ten rok wiele zmieniliśmy, począwszy od oglądalności po zmianę wizerunku anteny. Już nie ulegamy konkurencji, często z nią wygrywamy.

    Jak wynika z najnowszych badań Nielsen Audience Measurement, TVP Info było we wrześniu liderem w grupie ogólnej wśród stacji informacyjnych. Miało największy udział w rynku w całej widowni spośród kanałów informacyjnych – 3,71 proc.

     – Jeśli chodzi o oglądalność, to ten rok był jednocześnie bardzo ciekawy i nieciekawy. Nam oglądalność wzrosła, to jest ponad 1 proc., ale wszystkim telewizjom spadła zarówno dużym uniwersalnym kanałom jak Jedynka czy Dwójka i TVN, ale również kanałom informacyjnym, które są bardzo oglądane – mówi Jan Szul. – Ten 1 proc. to jest dużo, zwłaszcza że rośnie nam oglądalność wśród młodych ludzi, do których często kierowana jest oferta biznesowa i reklamowa – podkreśla szef TVP Info.

    Wcześniej stacja oglądana była przede wszystkim przez widzów starszych, na rynku mediów i reklamy przyjmowano, że ma on 40-50 lat.

     – Śmiem twierdzić, że to należy zweryfikować, bo z badań wynika, że ten widz nam się odmłodził co najmniej o 10 lat. Dla nas to jest ogromna satysfakcja, bo jeszcze niedawno wydawało się, że jest to niemożliwe – mówi Jan Szul.

    Jak wynika także z badań Nielsen Audience Measurement, średni udział TVP Info w widowni telewizyjnej od początku tego roku wynosi 4,01 proc. (4,39 proc. w tym okresie ub.r.). Dla porównania dla TVN 24 było to odpowiednio 3,10 proc. i 3,17 proc.

     – Było to możliwe dzięki temu, że przejrzeliśmy antenę, każdy program od nowa i postanowiliśmy nikogo nie naśladować, iść własną drogą, tzn. być blisko ludzi i ich spraw tak, by widz miał wrażenie i był przekonany, że nasz program to lustro jego problemów i nie jesteśmy oderwani od życia. Poza tym, jest większy pluralizm na naszej antenie. Głos mogą zabierać politycy, zwykli ludzie, przedstawiciele różnych organizacji, z różnych środowisk – zapewnia Szul.

    Szef TVP Info ujawnia przy tym, że planuje kolejne zmiany na antenie, aby zawalczyć o kolejnych widzów, również tych młodych, a także o wyższe wskaźniki oglądalności.

     – W tym roku głównie pracujemy nad oprawą, bo to podnosi opinię wizualną o programie. Mamy kolejne pomysły: mamy jesień, zbliżają się święta. Tych zmian teraz już tak dużo nie będzie, jak planujemy od początku nowego roku. Chcemy duży nacisk położyć na dokument, który kiedyś był na naszej antenie późną nocą. Przyspieszyliśmy go na 23:30 i jest szansa, że on będzie jeszcze wcześniej – zapewnia.

    Bliższych szczegółów na obecnym etapie ujawniać nie chce. Wiele zmian będzie się wiązało z uzyskaniem koncesji od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

     – Czekamy bardzo na ten moment. Teraz mamy wspólne pasmo z ośrodkami regionalnymi, a to jest prime time, od godz. 17 do 20 i potem około 22 i jeszcze rano, czyli najlepszy czas antenowy, jaki możemy zagospodarować. Już dzisiaj nie przegrywamy z konkurencją nie mając tego prime time’u. Natomiast, kiedy go odzyskamy, jestem przekonany, że wynik będzie dużo lepszy – przekonuje Jan Szul. – Moim marzeniem jest, żeby rozdzielenie kanału i odzyskanie najlepszego czasu było możliwe od nowego roku.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

    Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

    Transport

    Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

    Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

    Transport

    Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

    Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.