Newsy

Organizacje ekologiczne sprzeciwiają się prywatyzacji zasobów wodnych w UE. Woda ma stać się prawem człowieka

2013-04-15  |  06:05

Europejska inicjatywa obywatelska „Prawo do wody” chce zapobiec prywatyzacji zasobów wodnych w Europie. Według jej inicjatorów, proces ten negatywnie wpływa na jakość wody, ale i podnosi jej cenę. Dlatego muszą zebrać ponad milion podpisów na terenie całej Unii Europejskiej, by w ten sposób zobowiązać Komisję Europejską do uznania prawa do wody za prawo człowieka.

Zdaniem przedstawicieli organizacji ekologicznych prywatyzacja zasobów wodnych jest realnym zagrożeniem dla państw członkowskich.

 – W wielu krajach Europy Zachodniej ten problem już się pojawił – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Dariusz Szwed z Rady Krajowej Partii Zieloni. – Dobrym przykładem jest Berlin, gdzie kilka lat temu doszło do prywatyzacji przedsiębiorstwa komunalnego, które dostarczało wodę i odbierało ścieki. Aktualnie w stolicy Niemiec trwa proces rekomunalizacji, czyli objęcia tego przedsiębiorstwa ponownie zarządem publicznym.

Zwolennicy inicjatywy obywatelskiej podkreślają, że prywatyzacja zasobów wodnych może oznaczać nie tylko pogorszenie jakości usług, ale i wzrost cen.

 – Jest to szczególnie istotne w przypadku Polski, w której tzw. bieda wodna jest znacząca. Wielu osób nie stać na to, żeby płacić rachunki za wodę. W sytuacji, gdyby ceny wody dramatycznie wzrosły, to wykluczenie byłoby jeszcze większe. Trzeci problem, związany z prywatyzacją, to ograniczenie inwestycji w infrastrukturę. Firma prywatna zainteresowana wyciąganiem maksymalnych zysków z przedsiębiorstwa ogranicza wydatki. W efekcie infrastruktura jest coraz gorsza, a ludzie tracą pracę – wylicza Dariusz Szwed.

Możliwość prywatyzacji usług związanych z dostarczaniem wody pojawiła się także w Polsce. W ubiegłym roku w Łodzi odbyła się bardzo intensywna debata na temat prywatyzacji spółki komunalnej, która zajmuje się dostarczaniem wody i odbieraniem ścieków.

 – Utworzony w Łodzi obywatelski komitet doprowadził do tego, że rada miasta podjęła decyzję o nieprywatyzowaniu przedsiębiorstwa komunalnego, zatem nadal wodę ma w swoich rękach miasto – mówi Szwed.

Uczestnicy europejskiej inicjatywy obywatelskiej „Prawo do wody” sprzeciwiają się prywatyzacji zasobów wodnych, gdyż uważają, że dostęp do wody stanowi prawo człowieka, a nie zwykły towar i jako taki powinien podlegać „demokratycznej kontroli”. Dążą do zebrania 1 mln podpisów we wszystkich krajach UE. 

 – Obecnie w kilku krajach, m.in. w Niemczech, już zebraliśmy więcej nawet niż powinniśmy – mówi prezes Rady Krajowej Partii Zieloni. – W Polsce musimy do końca września zebrać 38 tys. podpisów, co stanowi promil całkowitej liczby obywateli kraju.

Zobowiąże to Komisję Europejską do zainicjowania procesu legislacyjnego. Jeśli przebiegnie on pomyślnie dla zwolenników „państwowej” wody, to dostęp do niej zostanie w prawie unijnym uznany za prawo człowieka.

 – Wychodząc z tej filozofii dojdziemy do odpowiednich ram prawnych, które zapewnią  jakość, czystość i dostępność wody dla wszystkich obywateli. W kontekście dostępności wody należy wspomnieć o będącym poważnym problemem społecznym ubóstwie wodnym. W Polsce wynika ono ze stosunkowo niskich dochodów Polaków. Należy więc z jednej strony dążyć do zmniejszenia cen, a z drugiej do ograniczenia nadmiernego zużycia wody. Można to zrobić np. poprzez wsparcie ubogich w płaceniu rachunków za wodę czy zakupie urządzeń wodooszczędnych – przekonuje rozmówca Newserii.

Kampania wspierająca zbieranie podpisów pod inicjatywą „Prawo do wody” prowadzona jest na stronie internetowej prawodowody.pl oraz na Facebooku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Newseria na Europejskim Forum Nowych Idei

Handel

Jeden z największych koncernów tytoniowych zwiększa inwestycje w Polsce do 1,3 mld dol. Rozwinie fabrykę nowatorskich wyrobów tytoniowych koło Łodzi

Rynek wyrobów nowatorskich rośnie dynamicznie i stanowi dziś ok. 11 proc. całego rynku wyrobów tytoniowych w Polsce. Dostrzegając ten trend, grupa JTI nie tylko wprowadza na polski rynek nowe urządzenie do podgrzewania tytoniu, ale również rozbudowuje swój zakład wyrobów nowatorskich w Starym Gostkowie koło Łodzi. Wartość tej inwestycji w tym roku osiągnie ok. 200 mln dol. Jedna z najnowocześniejszych tego typu fabryk w Europie do końca roku znacząco zwiększy też zatrudnienie. – Polska doskonale spełnia warunki dla centrum produkcyjnego, więc inwestycja na tutejszym rynku jest logicznym wyborem – mówi Edoardo Voletti, prezes zarządu JTI Polska.

Telekomunikacja

Sztuczna inteligencja wymusza zmianę i podnoszenie kompetencji. Potrzebne będą nowe kategorie specjalistów IT

Przyspieszonemu rozwojowi sztucznej inteligencji, o której w tym roku – wraz z pojawieniem się ChatGPT – jest bardzo głośno, stale towarzyszy rozmowa o rynku pracy, zagrożeniach i szansach dla niego. Chociaż SI może zastąpić ludzi na niektórych stanowiskach, szczególnie tych związanych z powtarzalnymi i żmudnymi zadaniami, to jednocześnie „wygeneruje” zapotrzebowanie na nową kategorię specjalistów. Wymusi to na programistach podnoszenie i zdobywanie nowych kwalifikacji. Jedynie 20 proc. przedstawicieli firm informatycznych i działów IT firm nieinformatycznych uważa, że dostępne dziś na rynku kompetencje są wystarczające – wynika z badania Sektorowej Rady ds. Kompetencji Informatyka i firmy Antal.

Media i PR

Rosyjskie społeczeństwo bardzo podatne na manipulacje Kremla. Propaganda wymierzona jest także w społeczność międzynarodową

Większość rosyjskiego społeczeństwa popiera lub milcząco akceptuje rządy Władimira Putina i wojnę prowadzoną w Ukrainie. Co więcej, po inwazji na ten kraj poparcie dla działań Kremla w sondażach opinii publicznej znacząco wzrosło – pokazała ubiegłoroczna analiza Ośrodka Studiów Wschodnich. Ten wzrost poparcia jest jednak efektem prowadzonej na ogromną skalę dezinformacji i rozbudowanej machiny propagandowej, która od początku wojny przedstawia rosyjskiemu społeczeństwu zafałszowany obraz rzeczywistości. Kremlowski reżim nie szczędzi na ten cel pieniędzy, podobnie jak na propagandę nakierowaną na społeczność międzynarodową, również na Polaków. Tutaj jednak nie działa prosta manipulacja, więc Kreml wykorzystuje do tego słabości społeczeństwa i pojawiające się napięcia między Ukraińcami i Polakami.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.