Mówi: | dr n. med. i n. o zdr. Krzysztof Przewoźniak, prof. Uniwersytetu Kaliskiego, wykładowca Globalnego Instytutu Zdrowia Rodziny Uniwersytetu Kaliskiego i Uniwersytetu Południowej Kalifornii w Los Angeles Magdalena Cedzyńska, kierowniczka Poradni Pomocy Palącym w Narodowym Instytucie Onkologii dr hab. n. med. Łukasz Balwicki, prof. Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, krajowy konsultant ds. zdrowia publicznego |
Eksperci: e-papierosy to poważny problem wśród dzieci. Nowe przepisy to dobry krok, ale absolutnie niewystarczający
Konsumpcja e-papierosów wśród młodzieży rośnie alarmująco: statystyki pokazują, że sięga po nie już ponad 20 proc. nastolatków w wieku 13–15 lat. Eksperci alarmują, że takie produkty są specjalnie zaprojektowane pod młodych użytkowników, oferując atrakcyjne smaki, opakowania i marketing. Rząd skierował do Sejmu projekt nowelizacji przepisów, który wprowadza zakaz sprzedaży wszystkich e-papierosów i woreczków nikotynowych nieletnim oraz ogranicza możliwość ich używania w miejscach publicznych. Jednak specjaliści podkreślają, że konieczne jest dalsze uszczelnienie przepisów, zwłaszcza w zakresie sprzedaży internetowej. Konsultant krajowy ds. zdrowia publicznego, prof. Łukasz Balwicki, mówi wprost, że należy wyeliminować z obrotu jednorazowe e-papierosy, jako produkty najbardziej atrakcyjne dla dzieci i młodzieży.
– Konsumpcja e-papierosów w populacji osób nastoletnich rośnie bardzo szybko. W tej chwili ok. 20–30 proc. nastolatków używa tych wyrobów – mówi agencji Newseria dr n. med. i n. o zdr. Krzysztof Przewoźniak, prof. Uniwersytetu Kaliskiego, wykładowca Globalnego Instytutu Zdrowia Rodziny Uniwersytetu Kaliskiego i Uniwersytetu Południowej Kalifornii w Los Angeles.
W Polsce po e-papierosy sięga już średnio co czwarta dziewczyna i co piąty chłopak w wieku od 13 do 15 lat – wynika z globalnego badania „Global Youth Tobacco Survey”, którego wyniki zostały przedstawione podczas dwudniowej konferencji poświęconej uzależnieniom, odbywającej się w tym tygodniu w Sejmie z inicjatywy klubu parlamentarnego Polska 2050 – Trzecia Droga. Badanie, które porównuje dane z lat 2016 i 2022, pokazuje, że na przestrzeni tych sześciu lat znacznie wzrósł zwłaszcza odsetek dziewcząt sięgających po papierosy elektroniczne – z 19 do ponad 23 proc. Z kolei w przypadku chłopców nastąpił spadek z 28 do 21 proc.
– Odsetek nastolatków sięgających po e-papierosy jest obecnie około dwukrotnie wyższy niż tych, którzy palą papierosy tradycyjne – mówi prof. Krzysztof Przewoźniak.
W 2022 roku papierosy tradycyjne paliło ponad 11 proc. nastolatków w wieku 13–15 lat, podczas gdy w 2016 roku – 15 proc. Eksperci wskazują, że jednym z głównych powodów rosnącej popularności e-papierosów wśród młodych ludzi jest ich atrakcyjna forma i sposób promocji.
– Nastolatki chętnie po nie sięgają, bo to jest produkt przeznaczony dla nich: gama smakowa, aromaty, design, opakowania tych produktów – wszystko jest nakierowane na młodzież. To jest produkt zaprojektowany stricte dla młodych osób, które można złapać w sidła uzależnienia, bo wiadomo, że osoby dorosłe, które już palą, nie są aż tak dobrym celem. Natomiast młodzież ma jeszcze nieukształtowany do końca system podejmowania decyzji i przewidywania konsekwencji – mówi Magdalena Cedzyńska, kierowniczka Poradni Pomocy Palącym w Narodowym Instytucie Onkologii.
Jak wskazuje, brak skutecznych regulacji dotyczących e-papierosów może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia publicznego. Zwłaszcza że osoby sięgające po e-papierosy w młodym wieku często w późniejszych latach przerzucają się na tradycyjne papierosy, co niweczy postęp w walce z uzależnieniem od nikotyny.
– Będziemy mieć – a właściwie już mamy – epidemię korzystania z papierosów elektronicznych, bo częstość używania tych produktów wśród nastolatków jest większa niż w populacji osób dorosłych. A to oznacza m.in. zwiększone ryzyko chorób układu krążenia u dzieci, zwiększone ryzyko chorób układu oddechowego. Dodatkowo będziemy mieć uzależnione społeczeństwo, bo osoba uzależniona często z czasem poszukuje nowych dróg dostarczania sobie substancji, od której jest uzależniona. Innymi słowy, ta młodzież, która wejdzie w wiek dorosły, będzie potrzebowała nowych, doskonalszych form dostarczania nikotyny i może sięgnąć po papierosy tradycyjne. A to oznacza, że za chwilę możemy wrócić do punktu wyjścia, zniweczyć wszystko, co udało nam się w ostatnich latach osiągnąć w walce z paleniem – ostrzega Magdalena Cedzyńska.
W styczniu rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, który w poniedziałek 27 stycznia br. został skierowany do Sejmu. Nowelizacja wprowadza zakaz sprzedaży nieletnim wszystkich jednorazowych i wielorazowych e-papierosów (do tej pory zakaz dotyczył tylko e-papierosów z nikotyną). Nowe przepisy mają na celu przede wszystkim ograniczenie dostępności tych produktów dla osób poniżej 18. roku życia.
– Zakaz e-papierosów beznikotynowych jest oczywiście dobrym krokiem – mówi dr hab. n. med. Łukasz Balwicki, prof. Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, krajowy konsultant ds. zdrowia publicznego. – Światowa Organizacja Zdrowia wskazuje, że powinniśmy wszystkie wyroby nikotynowe traktować jako element pewnej całości, bo wiemy, że konsumenci zaczynają od jednych wyrobów, a później migrują w stronę innych. Dlatego polityka względem nich powinna być całościowa, powinniśmy zniechęcać do używania wszystkich wyrobów tytoniowych i nikotynowych. I jeżeli możemy jakichś produktów zakazać, bo wiemy, że one są szczególnie niebezpieczne dla dzieci i młodzieży – a jednorazowe e-papierosy ze względu na swoją niską cenę i atrakcyjność są tym zagrożeniem – to z pewnością jest to dobry krok.
Zgodnie z projektem nowych przepisów w Polsce zakazana ma zostać sprzedaż wszystkich rodzajów papierosów elektronicznych oraz pojemników zapasowych osobom poniżej 18. roku życia, niezależnie od zawartości nikotyny. Zakaz będzie obowiązywać zarówno w punktach stacjonarnych, jak i na odległość, przez internet. Ponadto zakazane będzie również reklamowanie takich wyrobów, a analogiczne ograniczenia będą też dotyczyć woreczków nikotynowych. Co więcej, rządowy projekt zakłada również zakaz używania e-papierosów – zarówno z nikotyną, jak i bez – w miejscach publicznych, gdzie obecnie obowiązuje zakaz palenia.
Sejm rozpoczyna prace nad nowelizacją przepisów, ale eksperci zgodnie podkreślają, że konieczne są dalsze kroki.
– To dobrze, że ministerstwo pochyla się nad problemem nowych wyrobów z nikotyną i bez nikotyny, które też rozwijają pewne nawyki i nałogi. Jednak myślę, że to jest wciąż niewystarczające, potrzebujemy zdecydowanie więcej działań, musimy uszczelnić przepisy. Dopóki te produkty są dostępne w internecie i nie ma weryfikacji wieku, to sam zakaz sprzedaży nie do końca rozwiązuje problem. Te nowe przepisy to jest pierwszy, dobry krok, ale jeszcze absolutnie niewystarczający – podkreśla Magdalena Cedzyńska.
– Badania epidemiologiczne pokazują, że młodzież nie ma problemu z nabywaniem tych produktów. Dlatego obejmowanie nowej kategorii produktów tymi samymi nieefektywnymi przepisami nie wystarczy. Te przepisy powinny być zmienione, napisane na nowo tak, żeby rzeczywiście uniemożliwiały dzieciom i młodzieży zakup wyrobów nikotynowych czy beznikotynowych – dodaje prof. Łukasz Balwicki.
Przepisy wprowadzające zakaz sprzedaży e-papierosów bez nikotyny nieletnim, jeśli zostaną przyjęte, wejdą w życie 14 dni po publikacji ustawy.
Statystyki pokazują, że spośród wszystkich kategorii wyrobów alternatywnych dla papierosów (jedno- i wielorazowe e-papierosy, urządzenia do waporyzacji, podgrzewacze) największą część rynku stanowią w tej chwili importowane jednorazowe papierosy elektroniczne. Według szacunków Ministerstwa Finansów, opartych na danych z deklaracji celnych, tylko w 2023 roku do Polski zaimportowano ok. 53,8 mln sztuk takich urządzeń.
Czytaj także
- 2025-07-15: ZPP: Działania administracji narażają na szwank wysiłek deregulacyjny. Niektóre niosą znamiona dyskryminacji i nękania przedsiębiorców
- 2025-07-22: Zniesienie zakazu reklamy aptek może zwiększyć świadomość pacjentów o usługach farmaceutycznych. Taki może być skutek wyroku TSUE
- 2025-07-03: Proces deregulacji nie dotyczy branży tytoniowej. Jest propozycja kolejnej ustawy w ciągu kilku miesięcy
- 2025-07-08: Po latach spadków szara strefa tytoniowa w Polsce rośnie. Radykalne podwyżki akcyzy mogą przyspieszyć wzrost nielegalnego rynku
- 2025-06-23: E-papierosy i aromatyzowane saszetki nikotynowe mogą zniknąć z rynku. Ministerstwo Zdrowia chce całkowitego zakazu ich sprzedaży
- 2025-06-23: Przedsiębiorcy chcą uproszczenia kontroli celno-skarbowych i podatkowych. Wskazują na potrzebę dialogu z kontrolerami
- 2025-05-27: Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi. Niesłusznie mylone są z nielegalnymi w Polsce snusami
- 2025-05-29: Lekarz: Karol Nawrocki zapewne sporo papierosów w swoim życiu wypalił. Stwierdził, że w kampanii lepiej będzie je zastąpić woreczkami nikotynowymi
- 2025-04-25: Piwo bezalkoholowe stanowi już 6,5 proc. sprzedaży browarów. Konsumenci świadomie ograniczają spożycie alkoholu
- 2025-04-23: Eksperci apelują do Ministerstwa Zdrowia o zmianę w polityce nikotynowej. Powinna lepiej chronić dzieci i młodzież
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Kolejne polskie miasta chcą być przyjazne dzieciom. Planują stworzyć najmłodszym dobre warunki do rozwoju
Cztery miasta w Polsce posiadają tytuł Miasta Przyjaznego Dzieciom nadany przez UNICEF Polska. Dziewięć kolejnych miast czeka na certyfikację, a w ostatnich miesiącach do programu zgłosiło się kilka następnych. Na całym świecie inicjatywa została przyjęta już w ponad 4 tys. samorządów, a w Hiszpanii objęła połowę dziecięcej populacji miast. Program UNICEF-u ma na celu zachęcenie włodarzy do traktowania najmłodszych obywateli w sposób podmiotowy, respektowania ich praw i zaproszenia ich do współdecydowania o przyszłości.
Przemysł
W ciągu roku w Polsce ubyło 500 przedsiębiorstw odzieżowo-tekstylnych. Problemem są spadki zamówień z Europy Zachodniej i wzrost kosztów

Wartość rynku odzieżowego w Polsce wynosi 66,9 mld zł, z czego 10 mld zł to wartość krajowej produkcji – wynika z danych PIOT. Od czasu pandemii branża mierzy się z szeregiem wyzwań, wśród których najpoważniejsze to wzrost kosztów pracy i produkcji, przerwane łańcuchy dostaw i spadek zamówień – zarówno w kraju, jak i za granicą, a także wzrost nieuczciwej konkurencji na rynku, czyli głównie importu z Chin. Skala wyzwań sprawia, że w ubiegłym roku z rynku zniknęło 500 firm. Producenci odzieży apelują do rządu o wsparcie.
Handel
D. Obajtek: Orlen powinien być o 30–40 proc. większą spółką. Byłoby to z korzyścią dla konsumentów

Orlen jest największym polskim przedsiębiorstwem. Jego przychody ze sprzedaży w 2024 roku wyniosły blisko 295 mln zł, a rok wcześniej – ponad 372 mln – wynika z raportu Rzeczpospolitej „Lista 500”. W ubiegłorocznym rankingu Fortune 500 uwzględniającym największe korporacje znalazł się na 216. miejscu na świecie i 44. w Europie. Według Daniela Obajtka, europosła PiS-u i byłego prezesa Orlenu, spółka powinna jeszcze urosnąć, tym samym gwarantując konsumentom szereg korzyści, a także przyspieszać inwestycje m.in. w obszarze petrochemii i energetyki zero- oraz niskoemisyjnej.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.