Newsy

Milion turystów w czasie euro. To może być lokomotywa polskiej turystyki w kolejnych latach

2012-05-30  |  06:38
Mówi:Jan Korsak
Funkcja:Były prezes Polskiej Izby Turystyki
  • MP4

    Drużyny piłkarskie, członkowie UEFA i kibice piłki nożnej. Już wkrótce do Polski przyjadą tysiące gości. - Trzeba ich zachęcić, żeby po Euro 2012 do nas wrócili - przekonuje były prezes Polskiej Izby Turystyki Jan Korsak. Problemem może być wzrost cen, zapowiadany przez handlowców na czas mistrzostw.

    Piłkarze zdecydowanie wybrali Polskę. 13 z 16 drużyn piłkarskich, które zagrają w meczach Euro 2012, zamieszka w Polsce na czas mistrzostw. Tylko 3 drużyny, Ukraina, Francja i Szwecja, wybrały hotele na Ukrainie.

     - To jest pierwszy, bardzo ważny sygnał, że Polska jest bardzo gościnnym krajem, warto do tego kraju przyjechać. Na pewno to będzie znakomita promocja tych miejsc, rozsianych po całym kraju, gdzie są bazy pobytowe - przekonuje Jan Korsak, odchodzący prezes Polskiej Izby Turystyki.

    Drużyny piłkarskie zatrzymają się m.in. w Sopocie, Kołobrzegu, Warce i Wrocławiu. Trzy drużyny (Holandia, Włochy i Anglia) zamieszkają w Krakowie.

    Polskie miasta, głównie te, w których odbywać się będą mecze, liczą na liczny przyjazd kibiców piłki nożnej. Według szacunków Ministerstwa Sportu i Turystyki w ciągu kilkunastu dni Euro do Polski może przyjechać ok. miliona turystów.

    Jak podkreśla Jan Korsak, musimy jednak liczyć się z tym, że część turystów, którzy zamierzali w czerwcu odwiedzić Polskę, zrezygnuje z tego planu właśnie z powodu Euro.

     - Takie wielkie wydarzenie powoduje wzrost cen. Poza tym zwiększają się środki bezpieczeństwa, zwiększają się kontrole i inne restrykcje. Czerwiec będzie zupełnie innym miesiącem. To powoduje zmianę preferencji u tych turystów, którzy przyjeżdżają tylko w celach turystycznych do Polski i nie są zainteresowani wydarzeniami Euro. Oni będą raczej zmieniać termin pobytu na przed Euro albo po Euro - prognozuje były szef PIT.

    Tych, którzy zdecydują się na przyjazd do Polski, choćby tylko na obejrzenie meczu narodowej drużyny, trzeba zachęcić do odwiedzenia naszego kraju ponownie. Mamy niepowtarzalną szansę, by zareklamować polskie atrakcje turystyczne.

     - Musimy pozostawić dobre wrażenie u naszych gości, że Polska nie jest drogim krajem, że warto tu przyjechać, że jest przyjemnie i że poza miejscami, gdzie obywają się Mistrzostwa Europy znajdują się również inne atrakcyjne miejsca. Euro może być lokomotywą ciągnącą inne wagony, którymi pokazujemy turystykę, prawdziwą turystykę, od morza aż po góry - zapewnia Jan Korsak.

    I podkreśla, że na to wskazują doświadczenia innych krajów-organizatorów dużych imprez sportowych.

     - Każde wydarzenie sportowe: Igrzyska Olimpijskie w Atenach czy Mistrzostwa Europy w Portugalii owocowały w zakresie turystyki, szczególnie w kolejnych latach. To jest dobra promocja i biznes turystyczny jest tego świadom - twierdzi były prezes PIT. - Poprawialiśmy infrastrukturę, dostępność komunikacyjną Polski. Rozbudowaliśmy lotniska, dworce kolejowe, poprawiamy infrastrukturę drogową. Kraj będzie bardziej przyjazny dla wszystkich, którzy będą przyjeżdzali.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

    Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

    Infrastruktura

    Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

    Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

    Polityka

    Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

    Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.