Newsy

Polacy niechętnie rezygnują z urlopu. Nawet za pieniądze

2012-08-31  |  06:20
Mówi:Gabriela Jabłońska
Funkcja:Ekspert
Firma:Sedlak & Sedlak
  • MP4

    Polacy nie chcą rezygnować z urlopu, nawet jeśli mogliby za to otrzymać ekwiwalent pieniężny – wynika z badania przeprowadzonego przez ekspertów firmy Sedlak & Sedlak. Taką możliwość rozpatrzyłoby tylko 39 proc. ankietowanych. Powód? Przede wszystkim zmęczenie pracą. Jak wynika z danych OECD, Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów.

     – Przeprowadziliśmy sondaż w naszym portalu wynagrodzenia.pl, z którego wynika, że większość osób, bo ponad 61 proc. nie zgodziłaby się na rezygnację z przysługującego im urlopu mimo ekwiwalentu pieniężnego – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Gabriela Jabłońska, ekspert Sedlak & Sedlak, firmy zajmującej się doradztwem personalnym.

    Zdecydowanie przeciwnych takiemu rozwiązaniu było 39 proc. pytanych pracowników. Jasną deklarację złożyli przede wszystkim ludzie z wyższym wykształceniem, dużym doświadczeniem zawodowym, zatrudnieni na dobrym stanowisku i z niezłym wynagrodzeniem.

     – Chcą zachować równowagę między życiem osobistym a zawodowym – podkreśla Gabriela Jabłońska. – Na takie pytanie odpowiadają bez problemu: nie, nie zgadzam się na ekwiwalent pieniężny, muszę wyjechać na urlop.

    Głównym argumentem w tym przypadku są przemęczenie i stres. Kolejnym – monotonia pracy.

     – Większość osób, które pracują w biurze lub wykonują codziennie te same czynności, potrzebuje zmiany – mówi ekspert firmy Sedlak & Sedak.

    Tym bardziej, że jak pokazują statystyki OECD, Polacy bardzo dużo pracują. Pod względem godzin spędzonych w pracy wyprzedza nas tylko Korea Południowa.

    Znacznie więcej chętnych do rezygnacji z urlopu w zamian za ekwiwalent pieniężny jest w grupie osób, zatrudnionych na gorszych stanowiskach, których pensja zbliżona jest do płacy minimalnej.

     – Jeżeli zapytalibyśmy osoby, które nie mają dobrych zarobków, to na pewno te odpowiedzi by się różniły. Wtedy propozycja kierownictwa byłaby do przemyślenia i więcej osób by ją przyjęło – mówi ekspert firmy Sedlak & Sedak.

    Obowiązujące w Polsce przepisy na to nie zezwalają. Zgodnie z prawem, pracownik musi wykorzystać swój urlop w danym roku kalendarzowym albo do września roku przyszłego. Ekwiwalent pieniężny przysługuje pracownikowi tylko w przypadku, gdy nie wykorzysta wolnych dni z powodu rozwiązania lub wygaśnięcia umowy o pracę.

     – Nie wszędzie tak jest. Można by się zastanowić, czy nie powinniśmy zmierzać w kierunku rozwiązań stosowanych przez inne kraje – sugeruje Gabriela Jabońska.

    W Wielkiej Brytanii przedsiębiorstwa oferują tzw. holiday trading.

     – W ten sposób moglibyśmy kupować i sprzedawać swoje dni urlopowe – tłumaczy Gabriela Jabłońska. – Sami decydujemy, czy chcemy wyjechać, czy wolimy sobie zakupić za tę kwotę jakieś dobra materialne.

    Na Wyspach takie świadczenie oferuje dziś około 13 procent pracodawców. W Polsce, jak wynika z badań, przeprowadzonych przez portal wynagrodzenia.pl, blisko 40 proc. ankietowanych byłoby zainteresowanych taką możliwością. 

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Farmacja

    Nowy pakiet farmaceutyczny ma wyrównać szanse pacjentów w całej Unii. W Polsce na niektóre leki czeka się ponad dwa lata dłużej niż w Niemczech

    Jeszcze pod przewodnictwem Polski Rada UE uzgodniła stanowisko w sprawie pakietu farmaceutycznego – największej reformy prawa lekowego od 20 lat. Ma on skrócić różnice w dostępie do terapii między krajami członkowskimi, które dziś sięgają nawet dwóch–trzech lat. W Unii Europejskiej wciąż brakuje terapii na ponad 6 tys. chorób rzadkich, a niedobory obejmują również leki ratujące życie. Nowe przepisy mają zapewnić szybszy dostęp do leków, wzmocnić konkurencyjność branży oraz zabezpieczyć dostawy.

    Handel

    Wzrost wydobycia ropy naftowej nie wpłynie na spadek cen surowca. Kierowcy jesienią zapłacą więcej za olej napędowy

    Sierpień jest trzecim z rzędu miesiącem, gdy osiem krajów OPEC+ zwiększa podaż ropy naftowej na globalnym rynku; we wrześniu nastąpi kolejna zwyżka. Kraje OPEC, zwłaszcza Arabia Saudyjska, chcą w ten sposób odzyskać udziały w rynku utracone na skutek zmniejszenia wydobycia od 2022 roku, głównie na rzecz amerykańskich producentów. Nie należy się jednak spodziewać spadku cen ropy, gdyż popyt powinien być wysoki, a pod znakiem zapytania stoi dostępność ropy z Rosji. Nie zmienia to faktu, że jesienią ceny paliw na stacjach zazwyczaj rosną, a w największym stopniu podwyżki dotyczyć będą diesla.

    Nauka

    Szacowanie rzeczywistej liczby użytkowników miast dużym wyzwaniem. Statystycy wykorzystują dane z nowoczesnych źródeł

    Różnica między liczbą rezydentów a rzeczywistą liczbą osób codziennie przebywających w Warszawie może sięgać nawet niemal pół miliona. Rozbieżności są dostrzegalne przede wszystkim w dużych miastach i ich obszarach funkcjonalnych. Precyzyjne dane populacyjne są tymczasem niezbędne w kształtowaniu usług społecznych i zdrowotnych, edukacyjnych, opiekuńczych, a także w planowaniu inwestycji infrastrukturalnych. W statystyce coraz częściej dane z oficjalnych źródeł, takich jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych, są uzupełniane o te pochodzące od operatorów sieci komórkowych czy kart płatniczych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.