Mówi: | Lavinia Osbourne |
Funkcja: | założycielka Women in Blockchain Talks |
Kobiety stanowią mniejszość w branży kryptowalut i blockchainu. Brytyjska organizacja chce w Warszawie zwiększać różnorodność tego rynku
Zaledwie jedna piąta inwestorów obecnych na rynku kryptowalut to kobiety. Panie mniej chętnie inwestują w kryptoaktywa, ale też rzadko wiążą z tą branżą swoje kariery. To kolejny sektor – po finansach i technologiach – w którym kobiety są niedostatecznie reprezentowane. O zwiększenie tej reprezentacji walczy brytyjska organizacja Women in Blockchain Talks. Warszawa jest jednym z pięciu miast na świecie, w których w tym roku otworzą się jej oddziały. Celem polskiej delegatury ma być kształcenie liderek branży i zachęcanie do niej kolejnych kobiet.
– W branży kryptowalut brakuje różnorodności. Dane dla branży technologicznej i finansowej wskazują na niewystarczającą reprezentację kobiet w tym sektorze. Jeśli chodzi o blockchain i kryptowaluty, odsetek kobiet waha się pomiędzy 7 a 12 proc., chociaż w ostatnich kilku latach pod niektórymi względami sytuacja się poprawiła. Nadal jest jednak wiele do zrobienia w zakresie zwiększania tego odsetka, wdrażania kobiet i tworzenia dla nich szans na udział w tej branży – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Lavinia D. Osbourne, założycielka Women in Blockchain Talks.
Women in Blockchain Talks to największa brytyjska społeczność i platforma nawiązywania kontaktów, skupiona na technologii blockchain. Inicjatorzy platformy deklarują otwartość na każdą płeć. Na początku października w Warszawie został utworzony oddział regionalny tej organizacji.
– Celem naszego oddziału jest, po pierwsze, tworzenie liderek, kobiet, które odnajdą się w tej sferze, i zapewnienie im miejsca, w którym będą mogły się spotykać i współpracować w sprzyjającej atmosferze. Będziemy organizować różne wydarzenia z różnymi prelegentkami, bo bycie reprezentowanym jest czymś ważnym. Jeśli ktoś identyfikuje się z osobą przemawiającą na scenie, to ma silniejszą motywację i myśli: „jeżeli ona tak potrafi, to może ja też”. Należąc do naszej otwartej społeczności online, można nawiązywać kontakty z ludźmi z całego świata – wyjaśnia Lavinia D. Osbourne. – Branża kryptowalut i blockchainu jest atrakcyjna dla kobiet, bo kluczowym jej aspektem jest jej decentralizacja, rezygnacja z podmiotów decydujących o tym, kto może być jej częścią, a kto nie. Częstokroć w różnych branżach jest mniej kobiet i panuje mniejsza różnorodność, bo jest ktoś, kto decyduje o dostępie do niej. W przypadku blockchainu nie ma nikogo takiego, kto decyduje o tym, czy zostaniemy zaproszeni do stołu. Tutaj jako kobiety możemy same postawić ten stół i przystawić do niego krzesła.
Z danych, na które powołuje się broker kryptowalut Coin Rivet, wynika, że tylko co piąty właściciel kryptowalut to kobieta. Ankieta przeprowadzona w marcu br. przez BlockFi („Real Talk: Women x Crypto 2.0”) wykazała, że wprawdzie 92 proc. Amerykanek słyszało o kryptowalutach, ale posiada je 24 proc. badanych. 45 proc. wie, jak kupić kryptoaktywa – to dwukrotnie większy odsetek niż w badaniu z września ub.r. W tym roku taką inwestycję miało w planach ok. 30 proc. pań. Co piąta badana przyznała, że wierzy, że kryptowaluty pomogą osiągnąć im finansowe cele.
Wraz ze zmianą postrzegania potencjału inwestycyjnego kryptowalut może się zmieniać także spojrzenie na potencjał zawodowy tego rynku. Na razie jedna na dziesięć Amerykanek ocenia, że jest on dla niej perspektywiczny, a 15 proc. jest zainteresowanych karierą w tej branży.
– Potrzebujemy więcej kobiet w branży kryptowalut i blockchainu, bo przecież kobiety stanowią połowę populacji świata. Podobnie w tradycyjnych branżach, takich jak finanse i technologia, tu również mamy niedostateczną różnorodność, a ten brak wpływa na generowane rezultaty. Firmy, w których panuje różnorodność, osiągają lepsze wyniki niż te, które zaniedbują ten aspekt. Jako kobiety wnosimy inną perspektywę. Bardzo ważne jest, aby istniały inicjatywy gwarantujące, że kobiety są reprezentowane w całej branży: czy to w NFT, czy w blockchainie, czy też w sferze Web3 – dodaje założycielka Women in Blockchain Talks.
Oprócz otwarcia warszawskiego oddziału Women in Blockchain Talks, zarządzanego przez Agnieszkę Marecką, jeszcze w tym roku organizacja zacznie działalność również w innych miastach świata: w Barcelonie (Hiszpania), Berlinie (Niemcy), Dubaju (ZEA) oraz Karaczi (Pakistan).
– Jestem zdania, że z wiedzą trzeba wyjść do ludzi. Musimy być tam, gdzie są kobiety. Dlatego jeśli możemy tworzyć oddziały globalne i zapraszać kobiety w obrębie bezpiecznej i wspierającej przestrzeni, to myślę, że możemy wdrożyć większą liczbę kobiet i różnorodnych grup do przestrzeni blockchain–crypto–Web3 – kwituje Lavinia D. Osbourne.
Start warszawskiej inicjatywy miał miejsce podczas jednego z październikowych spotkań w ramach Thursday Gathering. To cykliczna impreza organizowana przez Fundację Venture Café Warsaw, która co czwartek do Varso przy ulicy Chmielnej 73 przyciąga społeczność innowatorów.
Czytaj także
- 2025-05-07: Kobiety wciąż są w mniejszości we władzach spółek. Tylko część firm działa na rzecz równości płci
- 2025-03-07: Polska w końcówce europejskiej stawki pod względem udziału kobiet w zarządach spółek. Zmienić ma to unijna dyrektywa
- 2025-01-31: Unijne przepisy zwiększą bezpieczeństwo inwestycji w kryptowaluty. Nowe regulacje mają uporządkować rynek
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-08-23: Maja Sablewska: Musieliśmy przeformatować mój program, bo zmienia się moda i społeczeństwo. Jest więcej tolerancji, a kobiety są bardziej odważne
- 2024-03-13: Maja Sablewska: Polsat to rodzina, więc praca w tej stacji to dla mnie ogromny zaszczyt. Czuję się zaopiekowana, a poza tym lepiej mi płacą
- 2024-03-11: Świadomość inwestycyjna mocno wzrosła w ciągu kilku ostatnich lat. Kobiety są nieco ostrożniejszymi inwestorkami niż mężczyźni
- 2024-02-12: Mężczyźni dużo chętniej niż kobiety inwestują w kryptowaluty. Na decyzję wpływają też określone cechy osobowości
- 2023-08-28: Polskim start-upom biotechnologicznym trudniej jest pozyskiwać środki od inwestorów finansowych w dobie wysokich stóp procentowych. Chętni są za to globalni inwestorzy strategiczni
- 2023-07-31: Misja Artemis to przełom w eksploracji kosmosu. Człowiek za pięć lat znowu stanie na Księżycu, a za 10 lat na Marsie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.