Newsy

Bez współpracy nauki i biznesu rozwój gospodarki jest niemożliwy. Polska wciąż wydaje na ten cel mniej niż inne kraje UE

2014-10-24  |  06:45

Państwa UE wydają na badania i rozwój średnio 2 proc. PKB rocznie. Polsce dużo do tego wyniku brakuje. Z 0,9 proc. jest daleko w tyle za liderami rankingu – Niemcami, Szwecją czy Finlandią (ponad 3 proc.). Przedsiębiorcy przekonują, że większe nakłady na badania naukowe mogłyby się stać motorem wzrostu gospodarczego.

Wprawdzie nakłady na badania w naszym kraju systematycznie rosną, jednak w 2013 roku nadal nie przekraczały 0,9 proc. PKB. Jest to co prawda wynik wyraźnie lepszy niż w Rumunii czy Bułgarii, ale unijna średnia to 2 proc., a w krajach skandynawskich wydatki przekraczają 3 proc. PKB. Zgodnie z rządowymi planami poziom wydatków na B+R w kraju dopiero w 2020 roku ma osiągnąć 1,7 proc.

Na tle Europy wypadamy niestety fatalnie – mówi agencji informacyjnej Newseria Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP. – Polska ciągnie się w ogonie państw europejskich. Poziom innowacji, zarówno jeśli chodzi o ich wielkość na głowę mieszkańca, jak i ich stosunek do PKB, jest niski. Postanowiliśmy zidentyfikować wszystkie bariery, które doprowadziły do tego stanu, zarówno po stronie biznesu, jak i po stronie nauki.

Współpraca nauki i biznesu to jeden z głównych tematów dwudniowego Polskiego Kongresu Gospodarczego „Nauka dla biznesu, biznes dla nauki”, zorganizowanego przez Pracodawców RP. Wśród barier przedsiębiorcy dostrzegają m.in. wzajemną nieufność obu środowisk. Na wynalazkach chcą zarobić zarówno ich twórcy, jak i inwestorzy, którzy je sfinansowali. Sprawiedliwy podział zysku ułatwiłoby np. stworzenie konsorcjów naukowo-przemysłowych i komercjalizacja wiedzy. Brak jest systemowych rozwiązań, które ułatwiałyby osiąganie synergii wynikającej z łączenia zasobów uczelni i instytutów badawczych z potrzebami przemysłu. W szczególności wykorzystania infrastruktury badawczej do celów komercyjnych.

Jeśli chodzi o kwestie relacji rządu do dwóch graczy na rynku innowacyjnym, czyli do nauki i biznesu, to jego rola przede wszystkim powinna się sprowadzać do odpowiedniego finansowania – uważa Andrzej Malinowski. – W wysokorozwiniętych technologicznie krajach Europy 1/3 procesu innowacyjnego jest finansowana ze środków budżetowych.

W Szwecji czy Japonii ponad 70 proc. nakładów na badania i rozwój pochodzi z sektora przedsiębiorstw, w Czechach wielkość ta przekracza 60 proc. W Polsce oscyluje w granicach 30 proc. Zdaniem Pracodawców RP otoczenie systemowe i prawne w Polsce nie sprzyja finansowaniu działalności badawczej przez biznes. Przedsiębiorcy postulują więc zmiany systemu podatkowego, tak by wspierały działalność badawczo-rozwojową przedsiębiorstw. Liczą też na pieniądze unijne.

Dotychczas było różnie, jeśli chodzi o środki unijne – mówi Andrzej Malinowski. – Może tym razem w obszarze innowacji zanotujemy wyraźną poprawę. Zasada, która będzie obowiązywała w dysponowaniu środkami unijnymi w nowej perspektywie finansowej, będzie sprowadzała się do tego, że żaden pomysł naukowy, który jest obliczony na wykorzystanie w biznesie, nie będzie mógł być realizowany bez współudziału biznesu.

Z budżetu na lata 2014-2020 Polska otrzyma prawie 83 mld euro. Z tego duża część może nam posłużyć na wsparcie innowacji. Mogą być one zarówno motorem wzrostu, jak i wsparciem dla rynku pracy.

Polska jest krajem bardzo dobrze wyedukowanych ludzi, mamy szansę, aby to był bardzo poważny rynek pracy – podkreśla prezydent Pracodawców RP. – Wniosek taki można wysnuć, obserwując to, co się dzieje w innych krajach, w których jest bardzo pokaźna liczba pracowników, począwszy od nowych absolwentów, którzy się dokształcają, aż do wysokowykwalifikowanych specjalistów, profesorów i innego typu konsultantów. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Forum Sektora Kosmicznego 4 czerwca 2024

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

IT i technologie

Polskie samorządy chcą wdrażać rozwiązania z użyciem sztucznej inteligencji. Wyzwaniem jest brak świadomości, jak zacząć i gdzie można ją zastosować

Robotyzacja i sztuczna inteligencja w biznesie zapoczątkowały już nowy etap rewolucji technologicznej, która nie ominie też sektora publicznego i samorządowego. Jej wdrożenie w urzędach może przynieść duże korzyści m.in. w postaci skrócenia czasu obsługi mieszkańców i odciążenia pracowników administracji, którzy będą w stanie poświęcić więcej czasu na bardziej wymagające zadania. Samorządy są mocno zainteresowane takimi rozwiązaniami, ale barierą wciąż pozostaje m.in. brak świadomości i wiedzy, jak rozpocząć proces ich wdrażania. – Drugą barierą jest strach przed tym, czy roboty zastąpią pracowników, którzy zostaną zwolnieni – podkreśla Tomasz Tybor, dyrektor ds. inteligentnej automatyzacji w Betacom.

Konsument

Organizacje społeczne przestrzegają przed wycofywaniem się z Zielonego Ładu. Koszty poniesie i rolnictwo, i całe społeczeństwo

W ubiegłym tygodniu 140 organizacji społecznych z całej Europy, również z Polski, wystosowało apel do unijnych instytucji przestrzegający przed skutkami odchodzenia od Zielonego Ładu. W ostatnich miesiącach Komisja Europejska zaczęła łagodzić niektóre wymogi, do czego przyczyniły się protesty rolników w krajach członkowskich. – Zielony Ład to nie tylko jest kwestia rolnictwa, ale sprawa nas wszystkich – przekonują ekolodzy. W ich opinii, jeśli nie zostaną podjęte konkretne działania, koszty zaniechań i zmiany klimatu zapłacą wszyscy – zarówno rolnicy, jak i społeczeństwo.

Transport

Polska walczy o utrzymanie pozycji hubu logistycznego w Europie. Będzie to możliwe dzięki inwestycjom w infrastrukturę transportową

Polska stała się już hubem logistyczno-transportowym w środkowej części Europy. Mamy  też dominującą pozycję w tranzycie Wschód – Zachód. Aby utrzymać tę pozycję, konieczne są jednak kolejne inwestycje. Będzie miało to kluczowe znaczenie już po zakończeniu wojny w Ukrainie. Zamknięcie tego etapu wojny i odbudowy Ukrainy, przy dofinansowaniu infrastruktury w Polsce, to duża szansa, aby nasz transport mógł faktycznie się stać pewnym ogniwem łączącym Zachód z Ukrainą – ocenia Przemysław Sekieta, dyrektor Działu Handlowego w Grupie SKAT.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.