Mówi: | Wojciech Pasieczny, ekspert w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego Wojciech Mieczkowski, dyrektor generalny General Motors Poland Mariusz Stuszewski, instruktor Doskonalenia Techniki Jazdy Samochodem |
Bezpieczniej na polskich drogach. Kierowcom brakuje jednak jeszcze umiejętności radzenia sobie w kryzysowych sytuacjach
W Polsce statystycznie w stu wypadkach drogowych ginie 10 osób, w innych krajach UE – 2-3 osoby. Statystyki dotyczące wypadków i ofiar śmiertelnych jednak systematycznie się poprawiają. Kierowcy jeżdżą ostrożniej, bojąc się coraz ostrzejszych kar, jakie grożą za naruszanie przepisów. Mają też bezpieczniejsze samochody. Problemem są jednak umiejętności, szczególnie młodych kierowców. Nikt im nie pokazuje, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych.
Jak podaje Komenda Główna Policji, w lipcu i sierpniu 2014 na polskich drogach doszło do 6 217 wypadków, podczas gdy przed rokiem było to 7 294. Z 677 do 519 spadła też liczba ofiar śmiertelnych. Wciąż jednak w stu wypadkach drogowych ginie 10 osób, w innych krajach unijnych ofiar jest zdecydowanie mniej (2-3 osoby).
– Bezpieczeństwo na polskich drogach z roku na rok się poprawia – uważa Wojciech Pasieczny, ekspert w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego. – Choć nie w takim tempie, jakiego należałoby sobie życzyć. Jest coraz mniej wypadków, coraz mniej osób rannych, coraz mniej zabitych.
Do zwiększenia bezpieczeństwa na drogach mogą się przyczynić producenci samochodów. Dziś nowe wozy wyposażane są w coraz bardziej nowoczesne systemy, które nie tylko chronią w czasie wypadku, lecz także potrafią mu zapobiec. To m.in. kamery, które ostrzegają przed zagrożeniem niewidocznym w martwym polu lusterka, aktywne tempomaty chroniące przed stłuczką, systemy ułatwiające bezpieczne cofanie i parkowanie.
– Tego typu rozwiązania na pewno są przydatne i będą coraz częściej oferowane we wszystkich samochodach – deklaruje Wojciech Mieczkowski, dyrektor generalny General Motors Poland. – Najważniejsze jest to, że systemy do tej pory jedynie dostępne w markach premium, w tej chwili są już oferowane w wielu tańszych modelach.
Zdaniem ekspertów często przyczyną wypadków na drogach jest brak umiejętności kierowców, brak doświadczenia i nadmierna brawura.
– Nie jesteśmy zbyt dobrze przygotowani do bezpiecznego uczestnictwa w ruchu drogowym – mówi agencji Newseria Mariusz Stuszewski, instruktor Doskonalenia Techniki Jazdy Samochodem. – To przygotowanie zaczyna się na kursie nauki jazdy, a potem jest to kwestia naszych doświadczeń za kierownicą. Umiejętność jeżdżenia nabywamy właśnie na tych kursach, a potem z praktyki codziennego jeżdżenia.
Jak podkreśla, niektóre kraje (np. Szwecja) postanowiły jako obligatoryjne wprowadzić dodatkowe szkolenia dla kierowców.
– Uczestnik kursu w Szwecji musi przejść przez szkolenie na temat ryzyka, które pokazuje drogę hamowania w różnych warunkach, pokazuje, co się dzieje, jeżeli przekroczy się możliwości swoje i samochodu, możliwości przyczepności auta do nawierzchni. Młodzi ludzie, którzy otrzymują prawo jazdy, już wiedzą, gdzie jest granica, której nie wolno przekraczać. U nas nie ma obowiązku uczestnictwa w takich warsztatach – mówi Stuszewski.
W Polsce takie szkolenia oferują prywatne firmy i ośrodki. Przykładem jest Akademia Jazdy Opel, gdzie można doskonalić technikę jazdy samochodem. Zobaczyć w praktyce, w bezpiecznych warunkach, jak radzić sobie, gdy tracimy kontrolę nad wozem.
– Na autodromie, czyli w bezpiecznym miejscu, aranżujemy sytuacje niebezpieczne, które mogą się zdarzyć na drodze. Będąc w takiej niebezpiecznej sytuacji, ale zaaranżowanej w bezpiecznych warunkach autodromu, widzimy, jak byśmy się zachowali, czy nasze reakcje są właściwe, czy nie – wyjaśnia instruktor. – Nie zawsze chodzi o poprawę umiejętności kierowców, ile uświadomienie, co nam może grozić na drodze.
By zwiększyć świadomość kierowców, a tym samym bezpieczeństwo na polskich drogach, przedstawiciele firmy Opel oraz Polskiego Czerwonego Krzyża zdecydowali o podjęciu wspólnych działań. Będą współpracować, by przekonać Polaków do tego, jak ważne jest szybkie i fachowe udzielanie pierwszej pomocy ofiarom wypadków. W ramach obchodów Światowego Dnia Pierwszej Pomocy 13-14 września w 49 salonach sprzedaży Opla w całej Polsce odbędą się dni otwarte promujące bezpieczeństwo na drodze. W tych dniach wszyscy chętni będą mogli wziąć udział w specjalnych pokazach i dowiedzieć się tego, jak pomóc ofiarom wypadku i prawidłowo wezwać pomoc. W wybranych salonach będą dostępne m.in. symulatory wypadków: dachowania i działania poduszki powietrznej.
Czytaj także
- 2025-05-08: J. Scheuring-Wielgus: Napięcia geopolityczne wymagają silniejszego zjednoczenia państw Europy. To lekcja z II wojny światowej
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
- 2025-05-05: Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do nadzoru nad pierwszą polską elektrownią jądrową. Kluczową kwestią jest bezpieczeństwo
- 2025-04-17: Phishing największym cyberzagrożeniem. Przestępcy będą coraz częściej sięgać po AI, by skutecznie docierać do potencjalnych ofiar
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-04-23: Ogromna baza magazynowa zbóż w Wielkopolsce do likwidacji. Pracę może stracić kilkaset osób
- 2025-04-08: Projekt unijnego budżetu po 2027 roku będzie przedstawiony w lipcu. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad nim
- 2025-04-10: Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online
- 2025-04-09: Wzrost wydatków na obronność ma być priorytetem nowego wieloletniego budżetu UE. Nie będzie jednak cięć w polityce spójności
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.