Newsy

Branża motoryzacyjna coraz mocniej skupia się na środowisku. Największe koncerny stawiają na sprzedaż samochodów elektrycznych i niskoemisyjnych

2017-09-07  |  06:40
Mówi:Jakub Faryś, prezes zarządu Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego

Katarzyna Gospodarek, BMW Group Polska

  • MP4
  • W ubiegłym roku sprzedaż aut z napędem elektrycznym i hybrydowym typu plug-in wzrosła w Polsce o 65 proc. Szereg korzyści powoduje, że coraz więcej kierowców przesiada się do samochodów z niskoemisyjnym napędem. Przykład innych państw pokazuje, że rozwój tego rynku w Polsce wymaga rządowego wsparcia i zachęt dla potencjalnych nabywców. Niektórzy producenci wprowadzają specjalne programy rabatowe wspierające takie rozwiązania.

    – W krajach, w których są dopłaty do samochodów elektrycznych, takie pojazdy są sprzedawane i rejestrowane. W Polsce na razie nie ma jeszcze żadnych dopłat, ale mam nadzieję, że się pojawią. Potrzebna jest decyzja polityczna polskiego rządu: „Tak, idziemy w kierunku motoryzacji niskoemisyjnej, w kierunku pojazdów elektrycznych!”. Takie dopłaty są potrzebne do momentu osiągnięcia pewnej masy krytycznej, kiedy samochody elektryczne staną się popularne – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.

    W połowie ubiegłego roku system dopłat został uruchomiony w Niemczech. Nabywcy mogą otrzymać 4 tys. euro dotacji na zakup auta elektrycznego i 3 tys. euro dofinansowania do zakupu auta z napędem hybrydowym typu plug-in. W ciągu pierwszych 6 miesięcy działania programu wpłynęło przeszło 9 tys. wniosków, choć to i tak mniej niż zakładały rządowe szacunki. System bezpośrednich dopłat do zakupu samochodu elektrycznego obowiązuje też m.in. w USA, Norwegii i Francji. W efekcie na tych rynkach najszybciej rośnie sprzedaż takich pojazdów.

    Na rozwój elektromobilności akcent stawia również polski rząd. Zgodnie z planem do 2025 roku po polskich drogach ma jeździć nawet milion pojazdów elektrycznych. Rząd w tym celu pracuje nad pakietem zachęt, obejmującym m.in. zwolnienie z akcyzy, zerową stawkę VAT i dofinansowanie do zakupu pierwszych 100 tys. takich samochodów. Do 2020 roku powstać ma też cała infrastruktura do ładowania pojazdów elektrycznych, w tym 400 szybkich punktów ładowania samochodów elektrycznych i 6 tys. publicznych punktów ładowania o normalnej mocy.

    Jak wynika z danych firmy doradczej KPMG oraz Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, w ubiegłym roku zarejestrowano w Polsce 10,4 tys. pojazdów z napędem alternatywnym (wzrost o 76 proc. w ujęciu rocznym). Zdecydowana większość sprzedaży przypadła na hybrydy (95 proc.). Ich udział w rynku oscyluje już wokół 2,5 proc. (na ponad 23 mln samochodów zarejestrowanych w Polsce). Rosnące zainteresowanie Polaków pojazdami zero- i niskoemisyjnymi dostrzegają także producenci, oferując własne programy dopłat do zakupu samochodów przyjaznych środowisku.

    – Zainteresowanie klientów samochodami niskoemisyjnymi stale rośnie. Również Polakom coraz bardziej zależy na tym, by jeździć samochodem, który nie emituje dwutlenku węgla lub emituje go bardzo mało. Jest to trend, który z pewnością będzie w najbliższych latach jednym z najsilniejszych na rynku motoryzacyjnym – ocenia Katarzyna Gospodarek z BMW Group Polska.

    Prognozy te znajdują potwierdzenie w najnowszym raporcie „Branża motoryzacyjna 2017/2018”, w którym PZPM ocenia, że „w obliczu walki z globalnym ociepleniem, jak i coraz bardziej rygorystycznych standardów dotyczących emisji spalin, producenci będą zmuszeni do inwestowania w silniki elektryczne”. Firmy motoryzacyjne również mają tego świadomość i coraz mocniej stawiają na rozwijanie oferty pojazdów niskoemisyjnych. BMW Group, która ma w portfolio 9 aut z napędem elektrycznym lub hybrydowym, chce sprzedać na całym świecie w tym roku aż 100 tys. takich pojazdów

    – Przed producentami, którzy chcą wyznaczać wzorce w swojej branży, stoi rzeczywiście bardzo wiele wyzwań. Przede wszystkim należy myśleć o tzw. zrównoważonej mobilności, czyli ograniczaniu emisji spalin, dwutlenku węgla oraz zmniejszaniu korków w dużych miastach – potwierdza Katarzyna Gospodarek.

    Deklaracje dotyczące rozwijania segmentu aut niskoemisyjnych mają swój praktyczny wymiar. Od początku września firma wprowadziła program EcoBonus, w ramach którego premiuje klientów, którzy decydują się na zakup nowego samochodu o napędzie elektrycznym, hybrydowym lub wyposażonego w niskoemisyjny silnik spalinowy (o emisji dwutlenku węgla nieprzekraczającej 130 g/km). Kwota dofinansowania wynosi do 17 tys. zł, a w rozliczeniu klient ma możliwość oddania swojego dotychczasowego auta. Pilotażowy program EcoBonus, prowadzony przez polski oddział BMW Group oraz salony dealerskie, ma potrwać na razie do końca tego roku.

    – Jedynym warunkiem otrzymania bonusu jest to, aby samochód odznaczał się niską emisją. Do wyboru są różne rozwiązania: ponad 100 modeli BMW i niemal 30 modeli MINI – wyjaśnia Katarzyna Gospodarek.

    Rynkowi eksperci są zgodni, że przyszłość branży motoryzacyjnej będzie uzależniona od ekologii, dlatego na rozwój oferty niskoemisyjnych pojazdów stawiają też inne czołowe marki.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

    Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

    Infrastruktura

    Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

    Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

    Polityka

    Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

    Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.