Mówi: | Piotr Kondratowicz |
Funkcja: | starszy menadżer w dziale usług doradczych dla branży ubezpieczeń |
Firma: | KPMG w Polsce |
Do 2020 r. internetowy kanał obsługi będzie standardem na polskim rynku ubezpieczeń. Dziś dominują agenci
Polska branża ubezpieczeń pozostaje w tyle w stosunku do rynków zachodnich pod względem internetowej sprzedaży i obsługi ubezpieczeń. Choć coraz więcej firm oferuje polisy komunikacyjne online, to już dalszą obsługę klienta przez internet umożliwia tylko połowa spośród największych towarzystw i ubezpieczycieli direct (oferujących ubezpieczenia przez internet lub telefon) – wynika z badania KPMG. Na polskim rynku wciąż dominującą rolę odgrywa sprzedaż przez agentów. To powinno się zmienić w kolejnych latach. Za sześć lat kanał online stanie się standardem, a agenci będą pełnić raczej funkcję doradców.
Zdaniem ekspertów z KPMG kanał online nie jest jeszcze standardem dla ubezpieczycieli działających na polskim rynku. Dotyczy to obu badanych przez firmę grup: największych dziesięciu towarzystw ubezpieczeniowych i ubezpieczycieli direct, którzy oferują polisy przez internet i telefon.
– Co prawda wszyscy ubezpieczyciele direct oferują zakup i obsługę online polisy komunikacyjnej, ale na przykład nie oferują możliwości zgłoszenia szkody przez internet. Spośród 10 największych ubezpieczycieli tylko 40 proc. z nich umożliwia zakup ubezpieczenia online, a zgłoszenie szkody – 90 proc. z nich. Tych funkcji jest dużo więcej i one są umożliwiane fragmentarycznie – nie ma jeszcze wypracowanych standardów obsługi – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Kondratowicz, starszy menadżer w dziale usług doradczych dla branży ubezpieczeń KPMG w Polsce.
Wszystkie duże (Top 10) towarzystwa ubezpieczeniowe oraz ubezpieczyciele direct oferują pewne funkcje online – przede wszystkim są to informacje o samej firmie i jej ofercie produktowej. Ubezpieczyciele direct umożliwiają również kwotowanie i zakup ubezpieczenia komunikacyjnego na portalu online. Wśród wszystkich towarzystw umożliwiających nabycie polisy online jedynie co trzecie umożliwia odnowienie polisy przez internet.
W obu badanych grupach mniej więcej połowa ubezpieczycieli przewidziała możliwość utworzenia konta online dla klienta, przez które możliwa byłaby dalsza obsługa w ramach wykupionej polisy. Na rynkach we Francji czy Niemczech jest to zwykle jedyny sposób obsługi ubezpieczenia i każdy ubezpieczony w największych towarzystwach musi mieć konto.
– Na świecie jest to standardem: kupuję ubezpieczenie i mogę wszystkie czynności związane z polisą wykonać online. Myślę, że u nas będzie to standardem za ok. sześć lat – ocenia Piotr Kondratowicz. – W Polsce jeszcze dużo do nadrobienia. Polski rynek jest niestety oparty o agentów, firmy skupiają się na wdrożeniu systemów dla agentów i może jeszcze nie do końca wierzą, że online jest ważny już teraz. Powoli będzie się to zmieniać.
Na rynku brytyjskim dwie trzecie ubezpieczeń wśród klientów prywatnych jest kupowanych online, a reszta zazwyczaj przez telefon. Udział agentów jest tam niewielki. Według eksperta KPMG w Polsce nie grozi im taka marginalizacja. Ich rola będzie się jednak zmieniać – sprzedawcy będą raczej doradcami przy wyborze i obsłudze ubezpieczenia.
Obecnie w segmencie klientów prywatnych najczęściej kupowanym online ubezpieczeniem jest polisa komunikacyjna. Udział kanału direct wynosi tam 10 proc., choć dziś jest to głównie kanał telefoniczny.
– Sądzę, że w perspektywie sześciu lat kanał direct wzrośnie do 20 proc. Dodatkowo w przyszłości coraz większy udział w jego ramach będzie miała sprzedaż internetowa. Trudno powiedzieć o ile większy, ale przykłady z innych rynków pokazują, że postępuje to w miarę szybko – twierdzi Kondratowicz.
Przyspieszenie wzrostu sprzedaży internetowej w Polsce może dokonać się także dzięki ubezpieczeniom turystycznym.
– Jedna trzecia polskich turystów kupujących wycieczki zorganizowane kupuje je online i trend ten jest wzrostowy – mówi Kondratowicz. – Z kolei według danych PIU i naszych szacunków prawdopodobny udział ubezpieczeń direct w turystyce to 15-20 proc. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłości udział kanału online w jego ramach będzie coraz wyższy – dodaje.
KPMG ocenia, że najszybciej będzie rosła sprzedaż internetowa ubezpieczeń turystycznych. Tym bardziej że coraz więcej klientów również same wycieczki kupuje online.
– Według naszych szacunków prawdopodobny udział ubezpieczeń direct w turystyce wynosi 15-20 proc. Prawdopodobnie spora część z tego jest kupowana online. Przewidujemy, że ubezpieczenia turystyczne będą grupą ubezpieczeń, których sprzedaż przez internet będzie się rozwijać najszybciej. Bo skoro klient szuka wycieczek w internecie, to gdzie ma szukać ubezpieczenia – mówi Kondratowicz.
Przeprowadzone przez KPMG badanie „Przegląd portali online majątkowych Towarzystw Ubezpieczeń. Ubezpieczenia w zasięgu ręki” objęło 17 towarzystw ubezpieczeniowych. Podzielono je na 2 kategorie. W pierwszej znalazło się dziesięć największych pod względem składki (Top 10) i siedem towarzystw spoza niej, specjalizujących się w aktywnym oferowaniu ubezpieczeń przez telefon lub internet (direct).
Czytaj także
- 2024-05-09: Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych
- 2024-05-07: Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-05-08: Za dwa lata w gdańskim porcie ma powstać baza instalacyjna morskich farm wiatrowych. Będzie ponad pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego
- 2024-05-08: Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa
- 2024-04-22: Do Polski z Ukrainy uciekło nawet 70 tys. Romów. Ich sytuacja po ponad dwóch latach nadal pozostaje trudna
- 2024-05-06: Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami
- 2024-05-02: Rafał Zawierucha: Dostrzegam upadek zawodu dziennikarza. Dzisiaj dziennikarstwo opiera się na tym, żeby się dobrze klikało
- 2024-04-15: Mocny wzrost sprzedaży paliw płynnych w 2023 roku. W tym roku popyt napędzą nowe inwestycje
- 2024-04-18: Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.
Ochrona środowiska
Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]
„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
IT i technologie
Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce
Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.