Newsy

Duża część sprzedaży bezpośredniej przeniosła się do internetu. Możliwość pracy zdalnej przyciąga do branży coraz więcej młodych ludzi

2021-10-19  |  06:15
Mówi:Michał Guzowski, przewodniczący zarządu Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej, dyrektor regionalny na Europę Wschodnią, Juice Plus+
Tomasz Szczepański, dyrektor sprzedaży Oriflame Polska
Mirosław Luboń, dyrektor generalny Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej
  • MP4
  • W sprzedaży bezpośredniej podstawą jest osobisty kontakt klienta z konsultantem, ale COVID-19 i kolejne lockdowny sprawiły, że odsetek zakupów w trakcie takich spotkań spadł z 96 proc. do 41 proc. Nie miało to jednak wpływu na wyniki branży, która w ubiegłym roku odnotowała sprzedaż w wysokości 3,47 mld zł, co stanowi wzrost o 2,1 proc. Większość transakcji przeniosła się bowiem do e-commerce, a klienci docenili ten nowy kanał zakupów. Branża notuje też wzrost zainteresowania ze strony konsultantów. 20 proc. spośród miliona konsultantów działających w Polsce traktuje tę pracę jako jedyne źródło zarobków – podkreślają eksperci z okazji obchodzonego 17 października Polskiego Dnia Sprzedaży Bezpośredniej.

    Na przestrzeni ostatniego roku liczba klientów, którzy dokonują zakupów online, bardzo wzrosła z uwagi na pandemię i ograniczenie spotkań z konsultantami. Część firm już od pewnego czasu przechodziła na model, w którym konsultant tylko rekomenduje dany produkt, a klient dokonuje zakupu online. Myślę, że to jest właśnie model docelowy – mówi agencji Newseria Biznes Michał Guzowski, przewodniczący Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej i dyrektor regionalny na Europę Wschodnią w Juice Plus+.

    Jak wynika z badania PSSB, o ile przed pandemią 96 proc. zakupów odbywało się w trakcie osobistych spotkań z konsultantem, o tyle w 2020 roku ten odsetek spadł już do 41 proc., a większość transakcji z konieczności przeniosła się do internetu. Okazało się, że ten kanał znalazł wielu zwolenników, a klienci docenili przede wszystkim oszczędność czasu (39 proc.), brak potrzeby wychodzenia z domu (35 proc.) i wygodę (35 proc.).

    Za największą wadę, w stosunku do wcześniejszych spotkań bezpośrednich, uważają natomiast brak możliwości obejrzenia towaru (33 proc.). Dlatego – mimo technologicznego otwarcia na przyszłość – 63 proc. osób dokonujących zakupów w systemie sprzedaży bezpośredniej nadal robi to poprzez osobiste spotkanie z konsultantem. W przypadku kobiet ten odsetek sięga aż 71 proc.

    Wzrost zainteresowania zakupami online zdecydowanie nie będzie oznaczać końca bezpośrednich spotkań z konsultantami czy dystrybutorami. Myślę, że ten element personalnej opieki, którą nasi sprzedawcy otaczają klientów, jest tu niebagatelny. To jest coś, co konsumenci naprawdę doceniają i dzięki czemu łatwiej jest im podejmować decyzje zakupowe. Dlatego też później wracają do nas, szukając nowości albo decydując się na kolejne zakupy – mówi Michał Guzowski.

    – E-commerce tak naprawdę wspiera klubowiczów i konsultantów. W Oriflame mamy system geolokalizacji, gdzie dany klient, który dokonuje zakupu poprzez e-commerce, automatycznie jest przydzielony do danego klubowicza i to on tak naprawdę zbiera korzyści wynikające z tego zakupu – mówi Tomasz Szczepański, dyrektor sprzedaży w Oriflame Polska.

    Jak podkreśla, możliwość pracy zdalnej jest jednym z argumentów, które skłaniają kolejne osoby do zainteresowania się karierą w branży sprzedaży bezpośredniej. Według danych Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej w tej branży pracuje obecnie 987 tys. osób, a z każdym rokiem zatrudnienie wzrasta.

    – W branży sprzedaży bezpośredniej w całej Polsce mamy już blisko milion konsultantów, z których ok. 200 tys. zdecydowało, że to będzie dla nich jedyna forma zatrudnienia i zarobku. Ta liczba rośnie z każdym rokiem, bo porównując 2020 rok do poprzedniego, mieliśmy w tym czasie 6 punktów procentowych wzrostu – mówi Tomasz Szczepański

    Obok pracy zdalnej również elastyczne godziny zatrudnienia i benefity oferowane przez pracodawców powodują, że sprzedaż bezpośrednia bardzo dobrze wpisuje się w aktualne trendy na rynku pracy. Jak pokazało badanie IPSOS, przeprowadzone krótko przed pandemią, 83 proc. konsultantów jest z tej pracy zadowolonych.

    Sprzedaż bezpośrednia ma to do siebie, że każdy – niezależnie od wieku, edukacji, doświadczenia czy posiadanego kapitału – może zacząć działać w tej branży. Oczywiście jeśli chce się zarabiać większe pieniądze i traktować to jako główne źródło utrzymania, wówczas trzeba się temu w pełni poświęcić. Jednak większość osób współpracujących z firmami sprzedaży bezpośredniej traktuje to jako pracę dorywczą, możliwość dorobienia sobie do budżetu – mówi Mirosław Luboń, dyrektor generalny, Polskie Stowarzyszenie Sprzedaży Bezpośredniej.

    Jak wskazuje, osoby rozpoczynające pracę w sprzedaży bezpośredniej – z których zdecydowaną większość, bo ok. 90 proc., stanowią kobiety – już na starcie mogą liczyć m.in. na wsparcie organizacyjne i szeroki pakiet szkoleń.

    – Nasza branża jest takim inkubatorem przedsiębiorczości. Ktoś, kto zupełnie nie ma doświadczenia, przychodzi i na początku się uczy, a firma pomaga w założeniu działalności gospodarczej, wskazuje, co trzeba zrobić i gdzie się rozwijać. Są szkolenia miękkie, dotyczące m.in. negocjacji, umiejętności prezentacji czy rozmowy z klientem – wymienia Mirosław Luboń. – Wiele osób pracujących w sprzedaży bezpośredniej zakłada potem swoje firmy, niekoniecznie związane z tą branżą, ponieważ nauczyły się dzięki niej prowadzenia biznesu.

    – Tutaj potrzebne są umiejętności, aby np. dobrze zaprezentować sprzedawane produkty. Partner biznesowy, jakim jest Oriflame, daje takie właśnie możliwości. Jest ogromny dostęp do szkoleń, wszelkiego typu konferencji i eventów, gdzie można nabyć te wszystkie umiejętności, wiedzę i mieć dostęp do know-how naszych partnerów biznesowych, którzy budowali ten biznes od lat – dodaje Tomasz Szczepański.

    Sprzedaż w modelu bezpośrednim doceniają nie tylko konsultanci, ale też klienci i – co ciekawe – zwłaszcza młodzi. Z badań PSSB wynika, że 69 proc. osób poniżej 30. roku życia miało styczność z tą branżą, z czego ponad połowa – przez internet. 67 proc. konsumentów przed 30. rokiem życia zadeklarowało też, że przynajmniej raz dokonali zakupów w tym modelu, a 25 proc. robi to często.

    Wskaźnik zadowolenia klientów, którzy mieli styczność z branżą sprzedaży bezpośredniej, od lat utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie. Badania pokazują, że doceniają oni zwłaszcza zaangażowanie konsultantów (78 proc.), jakość obsługi (77 proc.) i profesjonalizm (72 proc.), a aż 87 proc. klientów jest zadowolonych z zakupionych produktów. Co istotne, jeszcze kilka lat temu dominowały wśród nich kosmetyki, ale ich udział sukcesywnie spada. W tej chwili odpowiadają za około połowę tego rynku, rośnie za to udział tzw. artykułów wellness, czyli suplementów diety i artykułów dietetycznych, a także artykułów gospodarstwa domowego.

    Jak co roku 17 października przypada Polski Dzień Sprzedaży Bezpośredniej. Dla Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej – obecnego na rynku od ponad ćwierćwiecza – jest to okazja, aby przypomnieć m.in., jaką rolę ta branża odgrywa w gospodarce i na rynku pracy.

    Organizowany już po raz 10. Polski Dzień Sprzedaży Bezpośredniej jest świętem całej społeczności, a więc konsultantek, konsultantów, przedstawicieli handlowych etc. Ten dzień ma na celu zintegrować tę społeczność i dać im szerszy pogląd na to, gdzie jesteśmy jako branża, jak się rozwijamy, jakie mamy wyzwania, co nam przeszkadza i co się udało oraz jakie jest miejsce sprzedaży bezpośredniej na polskim rynku. Chodzi również o to, żeby pokazać tę branżę jako normalną część handlu detalicznego – mówi dyrektor generalny PSSB.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

    O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

    Handel

    Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

    Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

    Problemy społeczne

    Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

    Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.