Newsy

PwC: Wg prezesów firm sytuacja gospodarcza na świecie pogorszy się

2012-01-25  |  14:30
Wszystkie newsy

28 proc. przedsiębiorców oczekuje, że ich dochody zdecydowanie wzrosną w tym roku - wynika z raportu "CEO Survey 2012" przygotowanego przez PwC. Blisko połowa widzi na to szanse, ale niewielkie. Co trzecia firma zamierza w tym roku zwiększyć zatrudnienie.

Według corocznego badania PwC nastroje przedsiębiorców pogorszyły się w porównaniu do ubiegłego roku.

 - Większość prezesów globalnych i polskich uważa, że sytuacja gospodarcza na świecie pogorszy się w ciągu następnych 12 miesięcy - mówi prezes PwC w Polsce, Olga Grygier-Siddons.

Mimo to wierzą, że ich firmy poradzą sobie ze spowolnieniem gospodarczym.

 - Gros prezesów globalnych uważa, że pomimo tych trudności gospodarczych poradzą sobie i oczekują, ze ich firmy będą osiągać wyższe przychody w tym roku. Ten optymizm jest niższy u naszych prezesów. Tylko 28 proc. ankietowanych uważa, że ich przychody będą rosnąć, co odbiega od tej średniej globalnej - przytacza wyniki raportu prezes PwC.

Polskich przedsiębiorców najbardziej niepokoi sytuacja w naszym najbliższym otoczeniu, czyli kryzys w strefie euro. Ponadto obawiają się dużych wahań kursowych na rynku walutowym oraz agresywnego działania konkurencji.

 - Niepewność nie jest dobra dla biznesu. Nawet najgorsza pewność jest lepsza, bo prezesi, zarządy potrafią przygotować plan i poradzić z tym sobie. Dopóki niepewność będzie istniała, może być nam trudno - mówi Olga Grygier-Siddons.

Z raportu PwC wynika, że mimo niestabilnej sytuacji ponad połowa globalnych prezesów chce w tym roku zwiększyć zatrudnienie. W Polsce zamiar taki ma 30 proc. ankietowanych. Prawie tyle samo przedsiębiorców zapowiada redukcję zatrudnienia.

Zdaniem prezes PwC, pesymizm wśród prezesów może być jednak na wyrost.

- Bardzo dużo trudnych prac restrukturyzacyjnych i cięć kosztów zostało zrobionych przez firmy, również polskie. Bilanse polskich firm są bardzo mocne. Więc myślę, że te nastroje są dużo bardziej pesymistyczne niż realia - podkreśla Olga Grygier-Siddons.

Według badania PwC polskie i globalne firmy inaczej zamierzają radzić sobie z trudnościami gospodarczymi. Receptą na kryzys - według polskich prezesów - są cięcia kosztów. Światowi przedsiębiorcy szans dla swoich firm upatrują w zwiększonej aktywności: odkrywaniu nowych rynków, wprowadzaniu nowych usług czy produktów.

 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.