Newsy

Mały wybór mieszkań na rynku zwraca inwestorów w kierunku domów. Ceny materiałów budowlanych przestały drożeć w szybkim tempie

2024-03-01  |  06:25

Zakończenie rządowego programu Bezpieczny Kredyt 2% sprawiło, że na rynku jest mały wybór mieszkań, zarówno od deweloperów, jak i z drugiej ręki. To dlatego coraz częściej inwestorzy rozważają budowę własnego domu. W dodatku może być to alternatywa korzystna finansowo, bo ceny materiałów budowlanych się ustabilizowały. – Koszty są podobne. Decydując się jednak na budowę domu, mamy większy wybór lokalizacji oraz odpowiedniego dla nas czasu i tempa budowy – przekonuje Wojciech Rynkowski, ekspert Extradom.pl. 

– Aby móc odpowiedzieć na pytanie, co bardziej opłaca się w tym roku, czy zakup mieszkania, czy budowa domu, trzeba wrócić do programu Bezpieczny Kredyt 2%. To o tyle ważne, że obejmował on limit 800 tys. zł, który jest traktowany przez większość kupujących i sprzedających na rynku jako swego rodzaju bariera psychologiczna. Program spowodował również dość duży drenaż rynku z interesujących lokali – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Wojciech Rynkowski.

Liczba wniosków o kredyt w ramach programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. przekroczyła 100 tys., a liczba umów kredytowych na koniec 2023 roku sięgnęła niemal 57 tys. W samym tylko grudniu, czyli ostatnim miesiącu obowiązywania rządowego programu, do banków wpłynęło ok. 30 tys. wniosków. Maksymalna kwota kredytu mogła wynieść 500 lub 600 tys. zł (w zależności od tego, czy kredytobiorca prowadzi gospodarstwo domowe wspólnie z małżonkiem lub czy w skład gospodarstwa domowego kredytobiorcy wchodzi co najmniej jedno dziecko). Wkład własny nie mógł przekraczać 200 tys. zł, więc z wykorzystaniem rządowego programu można było kupić nieruchomość za maksymalnie 700 lub 800 tys. zł.

 Za kwotę 800 tys. zł możemy kupić 55–60 mkw. mieszkanie w Warszawie, a do 80 mkw. w pozostałych dużych miastach, oczywiście w mniejszych ośrodkach miejskich te ceny są dużo niższe. Jeśli porównamy to teraz z budową domu, to trzeba odnieść się do danych, jakie podaje Sekocenbud, który jest uważany za najbardziej wiarygodne i stabilne źródło danych, ponieważ publikuje je regularnie w długim okresie. W zależności od regionu budowa domu kosztuje od 5,15 tys. zł do 5,6 tys. zł netto za mkw. w regionach, w Warszawie jest to 5,8 tys. zł – wylicza ekspert.

2023 rok, jak wynika z danych od BIG DATA RynekPierwotny.pl i Gethome.pl, był okresem znaczących wzrostów cen mieszkań w największych miastach w Polsce. W samym IV kwartale średnia cena metra kwadratowego najmocniej podrożała w Trójmieście (+10 proc.), Poznaniu (+6 proc.) oraz w Warszawie i aglomeracji katowickiej (po +5 proc.). Na przestrzeni całego roku, jak wylicza portal Extradom.pl, ceny mieszkań w dużych miastach wzrosły od 12 do 30 proc. r/r. W tym czasie koszty budowy domów, po dużych wzrostach między 2021 rokiem a połową 2023 roku, w ostatnich miesiącach ubiegłego roku rosły w niewielkim tempie 0,6–1,8 proc. Obecnie koszt budowy domu i zakupu mieszkania może więc być porównywalny.

– W zależności od regionu dom o powierzchni od 80 do 100 mkw., a takie najchętniej wybierali w zeszłym roku Polacy, kosztuje od 420 do 550 tys. zł, do tego oczywiście dochodzi koszt działki. Natomiast na krajowym rynku pojawił się bardzo ciekawy gracz, który zyskuje coraz większą popularność, czyli domy gotowe albo domy z budową. Takie projekty kosztują od trzystu kilkudziesięciu tysięcy złotych, np. 370 tys. zł, do tego dochodzi zakup działki i wykończenie domu, czyli daje nam to w sumie niecałe 800 tys. zł – wyjaśnia Wojciech Rynkowski.

Analizy Extradom.pl wskazują, że pod koniec 2024 roku koszt budowy metra kwadratowego domu jednorodzinnego w poszczególnych województwach będzie się wahał od 5,5 tys. do 5,95 tys. zł/mkw. W Warszawie może przebić barierę 6 tys. zł/mkw. Oznacza to, że średnio za dom o powierzchni użytkowej 80–100 m2 trzeba będzie zapłacić 440–600 tys. zł. To koszt porównywalny z zakupem kawalerki w stolicy.

– Budowa domu i zakup mieszkania są obecnie cenowo bardzo podobne do siebie, natomiast mamy do czynienia w tej chwili z ograniczoną ofertą nowych lokali ze strony deweloperów i mieszkań na rynku wtórnym. To oznacza, że decydując się na budowę domu, mamy większy wybór i większą swobodę, jeśli chodzi o wybór lokalizacji oraz odpowiedniego dla nas czasu i tempa budowy – wskazuje ekspert Extradom.pl.

Na koszt budowy największy wpływ mają ceny materiałów budowlanych, te zaś od połowy 2023 roku się ustabilizowały, a w ostatnich miesiącach nawet spadają. Jak podają eksperci PSB, ceny materiałów budowlano-remontowych w styczniu 2024 roku spadły średnio 3 proc. r/r. Największy spadek miał miejsce w kategorii płyty OSB, drewno (-22 proc.), izolacje termiczne, ściany i kominy (po -10 proc.). Z drugiej strony cement i wapno wzrosły r/r o 13 proc., a farby i lakiery – o 7 proc. W najbliższych miesiącach ceny materiałów mogą spadać, co ma związek m.in. z umocnieniem złotego wobec dolara, ponieważ oznacza to tańsze nośniki energii i surowce.

– Dość istotne jest też to, że na rynek wróciła sezonowość, co jest typowe dla budów i prowadzenia inwestycji. Widać to na przykład po cenach stali, która jesienią i zimą taniała, teraz na wiosnę znowu zaczyna powoli drożeć – zauważa Wojciech Rynkowski.

Zdaniem ekspertów spadki cen z początku 2024 roku to w dużej mierze wynik zimowego ostudzenia rynku, a nie trend, który może się utrzymać. Wraz z rozpoczęciem nowego sezonu budowlanego ceny mogą pójść w górę, zwłaszcza w drugiej połowie roku, kiedy pojawi się więcej inwestycji. Ceny może również podbić zapowiadany nowy rządowy program Mieszkanie na Start.

– Do zmiany może dojść pod koniec 2024 roku i na początku 2025, kiedy ruszą duże projekty publiczne, finansowane ze środków KPO. To zwykle bardzo duże inwestycje, więc będzie duże zapotrzebowanie, co najprawdopodobniej wprost przełoży się na ceny. Warto o tym pamiętać, kiedy planujemy budowę, warto ją zacząć dość wcześnie – radzi ekspert.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.