Newsy

Lotnisko Chopina nie chce tanich linii, ale nie może zabronić im lądować

2013-08-14  |  06:55
Mówi:Przemysław Przybylski
Funkcja:Rzecznik prasowy
Firma:Lotnisko Chopina w Warszawie
  • MP4
  • Lotnisko Chopina nie zamierza zachęcać przewoźników niskokosztowych do pozostania na stałe. Liczy na to, że linie same zdecydują się na powrót do Modlina, zgodnie z koncepcją, że podwarszawskie lotnisko ma odciążyć Okęcie właśnie w obsłudze samolotów tanich linii lotniczych. Na to się jednak nie zapowiada. Wizz Air już zapowiedział, że wracać nie zamierza, Ryanair na razie przesunął datę powrotu do Modlina na koniec października.

     – Lotnisko Chopina jest lotniskiem użytku publicznego, co oznacza, że każdy przewoźnik, który ma taką ochotę, może do nas latać. Jeżeli akceptuje warunki określone w cenniku usług lotniskowych, jeżeli wpłaci nam opłaty wynikające z cennika, wówczas nie ma żadnego problemu, żeby tutaj lądował i startował – podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy Lotniska Chopina. – Nie możemy żadnemu przewoźnikowi zabronić wykonywania operacji, ale też niespecjalnie zachęcaliśmy tanich przewoźników do tego, żeby u nas zostali na stałe.

    Węgierski Wizz Air oraz irlandzki Ryanair byli jedynymi przewoźnikami, którzy od lipca 2012 r. latali z lotniska w Modlinie. Po zamknięciu części pasa na tym lotnisku w grudniu ubiegłego roku obydwie linie przeniosły się do czasu zakończenia naprawy na Lotnisko Chopina. Jednak choć Modlin od początku lipca może już ponownie przyjmować duże samoloty, żadna z linii nie kwapi się do powrotu.

    Wizz Air nie wraca

    Wizz Air oficjalnie poinformował już, że na Lotnisku Chopina zostaje na stałe. Ryanair miał wrócić do Modlina 3 września, ale potem przedłużył ten termin do końca października.

     – Przyjmujemy decyzję Ryanair do wiadomości. Obsługujemy ich pasażerów tak dobrze, jak pasażerów wszystkich innych linii lotniczych obecnych na Lotnisku Chopina i tak będzie, dopóki Ryanair zechce tutaj u nas operować. Nie umiem powiedzieć, na ile jest pewne to, że Ryanair zostanie tutaj to końca sezonu letniego tak, jak zapowiada, czy zmieni zdanie i zmieni lokalizację swoich operacji na inne lotnisko tak, jak miewa to w zwyczaju – mówi Przybylski i podkreśla: – To jest przewoźnik niskokosztowy, który nie przywiązuje się do portów lotniczych, tylko operuje tam, gdzie mu się to po prostu opłaca.

    Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” (PPL), właściciel Lotniska Chopina, ma również udziały (30,39 proc.) w modlińskim porcie lotniczym. Uruchomienie tego lotniska miało być elementem strategii, w ramach której w głównym porcie lotniczym mieli pozostać jedynie przewoźnicy tradycyjni. Przybylski przyznaje, że decyzje Ryanaira i Wizz Aira burzą ten plan. Dodaje jednak, że nie ma możliwości, by zakazać im lądowania na Lotnisku Chopina.

    Ma jednak nadzieję, że w końcu przewoźnicy niskokosztowi zdecydują się na powrót do Modlina. Dzięki temu na głównym lotnisku pozostałyby jedynie te linie, które oferują pasażerom droższe bilety, ale wyższy komfort podróży. Obecność tanich linii sprawiła, że ruch na warszawskim lotnisku znacząco wzrósł. Ryanair i Wizz Air obsługują jedną czwartą wszystkich pasażerów. W ciągu sześciu miesięcy było to ponad 1,2 mln spośród 5 mln wszystkich pasażerów.

    Ulgi takie same dla wszystkich

    Przewoźnicy niskokosztowi często negocjują zniżki od opłat lotniskowych w zamian za uruchomione połączenia. Jak przyznają przedstawiciele portu w Modlinie, negocjacje z Ryanairem dotyczące cennika opłat lotniskowych wciąż trwają. Przybylski zapewnia, że na Lotnisku Chopina linie te nie mogą liczyć na żadne nadzwyczajne ulgi.

     – Zarówno Ryanair, Wizzair, jak i wszyscy pozostali przewoźnicy operujący na Lotnisku Chopina mogą korzystać z ulg w opłatach lotniskowych. Te ulgi są określone w naszym cenniku i można z nich korzystać po spełnieniu określonych warunków. Wszyscy przewoźnicy mają tutaj równe prawa, są jednakowo traktowani bez względu na to, czy to jest przewoźnik tradycyjny czy niskokosztowy – przekonuje Przybylski.

    Zgodnie z cennikiem opłat lotniskowych przewoźnicy na Lotnisku Chopina mogą liczyć na zniżki m.in. dzięki otwieraniu nowych tras lub rosnącej liczbie pasażerów. Wizz Air ogłosił swój powrót na to lotnisko dokładnie rok po tym, jak przeniósł się do Modlina. Dzięki temu mógł uzyskać zniżki przysługujące nowym liniom lotniczym. Przewoźnik korzystał wprawdzie od grudnia do lipca 2013 r. z Lotniska Chopina, jednak robił to na zasadzie awaryjnych przekierowań z Modlina, a nie regularnych połączeń obsługiwanych z głównego warszawskiego lotniska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

    Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

    Transport

    Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

    Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

    Transport

    Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

    Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.