Newsy

Tiry bardziej ekologiczne i ekonomiczne. Firmy transportowe inwestują w nowy tabor

2012-04-11  |  06:55
Mówi:Przemysław Ruchlicki
Funkcja:Ekspert
Firma:Krajowa Izba Gospodarcza
  • MP4

    Mniejsze spalanie paliwa i nawet o połowę niższe opłaty viaTOLL - to główne powody, dla których na polskich drogach pojawia się coraz więcej ciężarówek, spełniających ostrzejsze normy ekologiczne. Sprzedaż takich pojazdów w ubiegłym roku wzrosła dwukrotnie.

     - Obserwowaliśmy w roku 2011 bardzo duży wzrost sprzedaży ciężarówek i ciągników spełniających normę emisji Euro 5 - mówi Przemysław Ruchlicki, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej.

    Na krajowe drogi wyjechało ok. 33 tys. takich samochodów. W 2010 roku sprzedano ich 16 tys.,  jeszcze rok wcześniej - zaledwie 7 tys.

    Zdaniem eksperta KIG o wymianie taboru na nowszy decydują przede wszystkim względy ekonomiczne.

     - To wiąże się dla przedsiębiorców z korzyściami ekonomicznymi, jeżeli popatrzymy przez pryzmat e-myta, ponieważ przejazd ciężarówki spełniającej normę E5 jest o wiele tańszy niż ciężarówek starego typu. Równocześnie te nowoczesne ciężarówki spalają o wiele mniej paliwa niż stare, więc przedsiębiorca ma tutaj podwójną korzyść. Po pierwsze uiszcza niższe opłaty za przejechanie płatnym odcinkiem. Po drugie wydaje mniej na paliwo - podkreśla Przemyslaw Ruchlicki.

    Opłata w systemie viaTOLL za przejechanie 1 km może być nawet o połowę niższa dla samochodów spełniających ostrzejsze normy środowiskowe. Podobne zasady obowiązują również w systemach elektronicznych w innych europejskich krajach.

    W ten sposób szukając oszczędności firmy transportowe - mniej lub bardziej świadomie - dodatkowo przyczyniają się do działań ekologicznych.

     - Niewątpliwie bardziej biorą pod uwagę aspekt ekonomiczny prowadzenia działalności niż walory ekologiczne. Na przykładzie e-myta widać, że te dwie wartości się połączyły - uważa ekspert KIG.

    Wymianę taboru na bardziej ekologiczny odnotował również operator systemu viaTOLL. Coraz częściej przedsiębiorcy rejestrują w nim auta spełniające normę Euro 4, Euro 5 lub Euro 6. Obecnie na ponad 700 tys. zarejestrowanych samochodów 1/4 spełnia normę Euro 5. Udział najmniej ekologicznych samochodów spadł do ok. 9 proc.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.