Mówi: | Jacek Kotłowski |
Funkcja: | wicedyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych |
Firma: | NBP |
NBP: Ceny konsumenckie będą w tym roku rosły trochę szybciej niż w poprzednim. Głównym czynnikiem popychającym je w górę będzie drożejąca żywność
Ceny w Polsce wzrosną w tym roku średnio o 2,1 proc., wynika z najnowszego raportu o inflacji przygotowanego przez Narodowy Bank Polski. To umiarkowany wynik. Jeszcze w listopadzie sądzono, że tegoroczna inflacja sięgnie 2,3 proc. Najbardziej podrożeje żywność, o 3,3 proc. Natomiast w górę zrewidowano prognozę wzrostu PKB.
– Nie dekomponujemy inflacji na poszczególne produkty, tylko na inflację bazową, która będzie relatywnie nisko, inflację cen żywności i inflację cen energii, które będą się kształtowały wyżej, ale niżej niż w poprzednim roku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jacek Kotłowski, wicedyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP. – Przede wszystkim widzimy stopniowo rosnącą presję popytową, presję kosztową w gospodarce, dynamika wzrostu gospodarczego jest wysoka, mamy bardzo dobrą sytuację na rynku pracy, stopniowo rosną wynagrodzenia, rośnie też liczba pracujących, co powoduje, że rosną jednostkowe koszty pracy, które są głównym czynnikiem kształtującym inflację w dłuższym okresie.
W opinii ekonomistów Narodowego Banku Polskiego w 2018 roku inflacja bazowa (czyli bez cen żywności i energii) będzie rosła szybciej niż przed rokiem, gdy wyniosła 0,7 proc. Tegoroczna ma być ponaddwukrotnie wyższa i wynieść 1,6 proc. Jednak cztery miesiące wcześniej NBP zakładał, że zbliży się ona do dwóch procent (1,9 proc.). Ceny energii podskoczą o 2 proc. i jest to prognoza dużo niższa od poprzedniej (2,7 proc.). Najmocniej podrożeje żywność – o 3,3 proc. Choć to czynnik podbijający wskaźnik, to tempo to będzie i tak dużo wolniejsze niż w 2017 roku, gdy produkty spożywcze podrożały o 4,3 proc. według NBP. Z danych GUS, który rozbijał ceny na samą żywność (bez napojów i wyrobów tytoniowych), wynika nawet, że jej ceny poszły w górę o 4,6 proc. Stąd obniżenie całorocznej prognozy wzrosty cen.
– Myślę, że nie jest to wysoka inflacja, zresztą jest to zjawisko globalne, widzimy na całym świecie relatywnie niską inflację, i to pomimo dobrej koniunktury, właściwie we wszystkich krajach inflacja kształtuje się na niskim poziomie – komentuje Jacek Kotłowski. – Złoty jest cały czas walutą silną, w ostatnim okresie mieliśmy pewną aprecjację kursu, jednocześnie polska gospodarka jest cały czas gospodarką bardzo konkurencyjną, jednostkowe koszty pracy rosną nadal relatywnie wolno, również pod względem cen nie konwertujemy stosunkowo szybko, Polska jest więc krajem jeszcze relatywnie tanim na tle innych krajów UE – dodaje.
Wzrostowi cen sprzyja wzrost dochodów i wydatków Polaków, choć postępuje on powoli. Jego przyczyną jest zarówno dobry stan gospodarki, korzystna koniunktura na całym świecie, zwłaszcza u największego partnera zagranicznego Polski, jakim jest Unia Europejska, jak i program Rodzina 500 plus i rekordowo niskie bezrobocie. W całym 2017 roku i w czwartym jego kwartale gospodarka rozwijała się z szybkością niewidzianą od sześciu lat. W dodatku ruszyły wreszcie kulejące w 2016 roku inwestycje, uruchomione przez środki unijne i samorządy. W ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku rosły one dwucyfrowo.
– Na początku prawdopodobnie wystartują inwestycje publiczne, to już widzimy w danych, natomiast zakładamy, że w miarę upływu czasu będą włączały się również inwestycje prywatne – przekonuje wicedyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP. – Z jednej strony czynnikiem, który będzie je stymulował, jest wysokie wykorzystanie zdolności produkcyjnych w gospodarce, dobre perspektywy popytu, tanie finansowanie, ale również te inwestycje publiczne mają charakter trochę komplementarny, tzn. firmy po to, żeby sprostać inwestycjom publicznym, będą musiały prawdopodobnie uruchamiać również własne inwestycje.
Według NBP w bieżącym roku PKB Polski zwiększy się o 4,2 proc. wobec wzrostu w 2017 roku o 4,6 proc. To także wyższy poziom niż przewidywała projekcja listopadowa, zgodnie z którą gospodarka miała przybrać 3,6 proc.
Czytaj także
- 2024-12-16: L. Kotecki (RPP): Dyskusje o obniżkach stóp procentowych mogą się rozpocząć w marcu 2025 roku. Pierwsze cięcia powinny być ostrożne
- 2024-12-03: W rządowym planie na rzecz energii i klimatu zabrakło konkretów o finansowaniu transformacji. Bez tego trudno będzie ją przeprowadzić
- 2024-11-18: Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
- 2024-11-13: Europejscy rolnicy przeciw umowie UE i Mercosur. Obawiają się zalewu taniej żywności z Ameryki Południowej
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-18: Potrzeba 10 razy większej mocy magazynów energii, niż obecnie mamy. To pomoże odciążyć system
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-11-06: Coraz więcej Polaków deklaruje, że nie marnuje żywności. Wciąż jednak do kosza trafia 5 mln t jedzenia rocznie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.