Newsy

Polska branża chemiczna obawia się umowy USA-UE o wolnym handlu. Gaz łupkowy i bardziej liberalne prawo w Stanach mogą zagrozić polskim producentom

2014-01-22  |  06:35

Branża chemiczna obawia się konsekwencji podpisania umowy o wolnym handlu UE-USA. W Stanach Zjednoczonych nie ma tak silnych jak w UE regulacji klimatycznych, jest za to dostęp do taniego gazu łupkowego, co obniża koszty produkcji. Amerykański import może więc stanowić nierówną konkurencję dla przedsiębiorstw z Polski i innych krajów Unii.

 – Są trzy grupy potencjalnych zagrożeń umowy o wolnym handlu UE-USA – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Zenon Pokojski, wiceprezes zarządu Zakładów Azotowych „Puławy” SA z Grupy Azoty. – Pierwsza dotyczy sfery regulacji, która w UE w obszarze branży chemicznej wchodzi dosyć głęboko w rynek.

Chodzi o system REACH wymagający m.in. obowiązkowej rejestracji substancji chemicznych, oceny jej dokumentacji technicznej czy udzielania zezwoleń na wykorzystywanie substancji do produkcji oraz obrotu, jak również o pakiet energetyczno-klimatyczny. Regulacje związane z ochroną klimatu są w UE znacznie bardziej rygorystyczne, co zmniejsza konkurencyjność europejskich przedsiębiorstw chemicznych w porównaniu do amerykańskich, których te regulacje nie dotyczą.

 – Amerykanie na bazie swojego taniego gazu mogą produkować mocznik i nie respektować reguł wynikających z pakietu klimatycznego i z systemu REACH. Siłą rzeczy ich produkty będą znacznie tańsze, podobnie jak dziś np. rosyjska saletra amonowa. Istnieje więc ryzyko, że przegramy w konkurencji z nimi na samym starcie, pomimo że nasze instalacje są w wielu miejscach znacznie sprawniejsze – zauważa Zenon Pokojski.

Polscy producenci zwracają także uwagę na znacznie niższe ceny amerykańskiego gazu.

 – Druga nasza obawa dotyczy cen amerykańskiego gazu – mówi Pokojski. – Gaz łupkowy spowodował, że te ceny są w Stanach trzy, prawie czterokrotnie niższe niż w Europie.

Branża chemiczna obawia się także tego, jak po wejściu w życie umowy o wolnym handlu będzie wyglądać ochrona rynku przed dumpingiem.

 – Stany Zjednoczone potrafią na takie zagrożenia odpowiadać znacznie szybciej, np. jeśli chodzi o nałożenie embarga – mówi Pokojski. – W Unii Europejskiej taki proces trwa zwykle znacznie dłużej. Pytanie więc, czy będziemy potrafili bronić własnych rynków, czy będziemy w stanie reagować tak sprawnie i skutecznie jak Amerykanie – dodaje.

Pierwsza runda rozmów dotyczących Transatlantyckiego Partnerstwa Handlowo-Inwestycyjnego (Transatlantic Trade and Investment Partnership – TTIP) rozpoczęła się w lipcu ubiegłego roku. Od listopada 2013 r. trwa runda druga, mająca na celu osiągnięcie wstępnego porozumienia w kwestiach budzących najmniejsze kontrowersje. Negocjacje mają zostać zakończone w IV kwartale br. Według prognoz umowa ma zwiększyć PKB Unii o 119 mld euro rocznie, a Stanów Zjednoczonych – o 95 mld euro. Zwolennicy umowy wskazują także na wzrost zatrudnienia i wyjście gospodarek ze stanu recesji.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.