Newsy

Polskie truskawki wyparły konkurencję z rynku rosyjskiego

2014-07-21  |  06:20
Mówi:Mirosław Maliszewski
Funkcja:prezes Związku Sadowników RP
  • MP4
  • Polskie truskawki zawojowały w tym roku rynek rosyjski, wypierając innych producentów – informuje prezes Związku Sadowników RP. Rosja jest też głównym odbiorcą polskich jabłek. Jednak ze względu na niepewną sytuację polityczną na Wschodzie polscy producenci szukają nowych rynków zbytu. Za 2-3 lata chcą mieć mocną pozycję w Chinach, Indiach i krajach arabskich.

    W tym roku polska truskawka była prawdziwym hitem na rynku rosyjskim, gdzie sprzedano rekordowe jej ilości.

    Praktycznie wyparliśmy największych konkurentów z tego rynku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP.

    Podkreśla, że również inne gatunki owoców zaczynają być domeną eksportową Polski.

    Mamy duży udział w rynku światowym w handlu maliną zarówno deserową, jak i przetworzoną, oraz w handlu porzeczką. W tych gatunkach jesteśmy największym eksporterem ma świecie. Zaczynamy dominować również na rynku borówki amerykańskiej – mówi Maliszewski.

    Według danych Agencji Rynku Rolnego od akcesji Polski do Unii Europejskiej obroty towarami rolno-spożywczymi sukcesywnie rosną. Trend wzrostowy utrzymał się również w I kwartale 2014 r. W tym czasie wartość eksportu tych towarów przekroczyła 5 mld euro i była o 7 proc. wyższa niż w tym samym okresie 2013 r. Wzrost w segmencie produktów pochodzenia roślinnego był jednak najwolniejszy – o 1,7 proc. Przełożył się na to spadek wywozu produkcji obejmującej owoce i orzechy o 10,5 proc. do prawie 290 mln euro. To głównie efekt spadku eksportu jabłek do Rosji.

    Do tej pory głównym produktem eksportowym polskich sadowników były jabłka. W ubiegłym roku ich wywóz sięgnął 1,2 mln ton. Największym odbiorcą jest Rosja, która w ubiegłym roku kupiła blisko 700 tys. ton o wartości 256 mln euro (56 proc. całego eksportu).

    – Prowadzimy w Rosji kampanię promującą spożycie tych owoców „Jabłka każdego dnia”. Wydaje się, że przekonaliśmy Rosjan do tego, aby bardzo często kupowali jabłka. To jest nasz największy odbiorca, nierzadko nawet kupujący 800-900 tys. ton rocznie – mówi prezes Związku Sadowników RP.

    Z danych GUS wynika jednak, że ze względu na konflikt ukraińsko-rosyjski i wprowadzane embarga ogólny eksport towarów i usług do Rosji zmniejszył się o ponad 8 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Resort gospodarki podaje, że w I kwartale najgłębszy spadek dotknął właśnie świeżych jabłek i gruszek – o 30 proc.

    Sytuacja z eksportem na Wschód zwiększa szanse, że polskie owoce zagoszczą również na innych rynkach. Prowadzone są akcje promujące, które mają przybliżyć zagranicznym handlowcom i konsumentom smak polskich owoców.

    Będziemy promować niedługo owoce miękkie na rynkach Europy Zachodniej, Południowej, Północnej, ale myślimy o wejściu na bardziej egzotyczne rynki. Szczególnie interesuje nas rynek chiński – zapowiada Maliszewski.

    Maliszewski zwraca uwagę, że Chiny – do niedawna duży eksporter owoców i jednocześnie największy konkurent Polski na arenie międzynarodowej – zaczynają coraz więcej kupować. W najbliższym czasie uruchomiona zostanie na tamtejszym rynku kampania promująca polskie jabłka. Nie jest to jednak jedyny egzotyczny rynek, o którym myślą sadownicy.

    Myślimy też o innych egzotycznych rynkach, na przykład o rynku indyjskim, gdzie kupowane jest nawet 200 tys. ton jabłek. Chcielibyśmy również i tam trafić z naszą ofertą. Myślimy także o krajach arabskich – bogatym regionie, który kupuje duże ilości jabłek, czy krajach Afryki Północnej – wylicza Maliszewski.

    Maliszewski nie ukrywa jednak, że największymi rynkami zbytu dla polskich owoców pozostaną rynek krajowy, rynek wschodni oraz Europa Zachodnia.

    Myślę, że potrzebujemy jeszcze około 2-3 lat, aby skutecznie wejść na inne, bardziej odległe i egzotyczne rynki – prognozuje Mirosław Maliszewski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Na rynku kapitałowym brakuje indywidualnych inwestorów. Nowe regulacje UE mają pobudzić ich zaangażowanie

    – Rola rynku kapitałowego w rozwoju polskiej gospodarki jest nie do przecenienia – podkreśla Tomasz Orlik, członek zarządu PFR TFI. Jak wskazuje, obecnie kluczowy jest wzrost poziomu inwestycji, a w najbliższych latach przed nami duże wyzwanie w postaci zielonej transformacji. Rynek kapitałowy ma w tym procesie do odegrania ważną rolę, ale do tego potrzebuje aktywnych inwestorów, także indywidualnych. Dlatego pilnie potrzebne są działania, które pobudziłyby ich aktywność i zachęciły do lokowania na rynku oszczędności gospodarstw domowych. Pomóc w tym mają nowe regulacje unijne.

    Ochrona środowiska

    Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

    Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

    Transport

    Firmy budowlane wyczekują na harmonogram największych krajowych inwestycji. Problemem mogą być terminy i brak rąk do pracy

    W kolejnych latach z jednej strony napłynie do Polski  strumień funduszy europejskich z nowej perspektywy oraz Krajowego Planu Odbudowy, z drugiej strony w przygotowaniu są wielkie projekty infrastrukturalne związane z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego, kolei dużych prędkości, elektrowni jądrowej czy infrastruktury w obszarze bezpieczeństwa. – Mamy do czynienia z analizą programów po poprzednim rządzie, weryfikacją niektórych inwestycji. Firmy chcą, żeby został podany harmonogram prac – co, kiedy i w jakiej części kraju będzie realizowane, bo one też muszą się do tego przygotować – mówi Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Wyzwaniem w realizacji tych inwestycji mogą się okazać braki kadrowe.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.