Mówi: | Paweł Mazurkiewicz |
Funkcja: | doradca podatkowy, partner |
Firma: | MDDP |
Rewolucyjne zmiany w podatkach dla przedsiębiorców. Obciążenia firm wzrosną mimo braku oficjalnej podwyżki podatków
Styczniowe zmiany w podatku CIT to duża rewolucja dla przedsiębiorców. Nowe przepisy ograniczają m.in. możliwość zaliczania do kosztów uzyskania przychodu wydatków na usługi niematerialne, m.in. doradcze. Zmiana ta budzi także wątpliwości interpretacyjne, jakie konkretnie usługi rozumiane są jako niematerialne. Dodatkowo nowe przepisy wprowadziły także ograniczenia dotyczące odliczania kosztów finansowania zewnętrznego. Jak podkreślają eksperci, mimo braku formalnej podwyżki podatków zmiany doprowadzą de facto do zwiększenia obciążeń przedsiębiorców.
– Podatek CIT został zmieniony od 1 stycznia 2018 roku w stosunkowo rozległym zakresie. To najbardziej obszerne zmiany od wielu lat. Najważniejsze i w pewien sposób rewolucyjne jest m.in. ograniczenie możliwości zaliczania do kosztów uzyskania przychodu wydatków związanych z usługami niematerialnymi – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Paweł Mazurkiewicz, doradca podatkowy z MDDP. – Ministerstwo Finansów uznało, że poprzez obciążenia z tytułu usług niematerialnych polski budżet jest de facto drenowany i w związku z tym nałożyło w limit wysokości 5 proc. EBITDA.
Limit ten znajdzie zastosowanie względem kosztów, których suma przekracza 3 mln zł (tzw. limit bezpiecznej przystani). Dotyczyć to będzie m.in. usług doradczych, zarządczych, prawnych czy przetwarzania danych.
– To może być z kilku powodów trudne dla przedsiębiorców. Sądzę, że rozpocznie się długotrwała dyskusja nad tym, co to są usługi niematerialne i co należy rozumieć przez poszczególne kategorie, które ustawodawca za usługi niematerialne uznał, np. co to znaczy, że usługi mają charakter doradczy. Będzie to podstawowym zagadnieniem, z którym podatnicy będą się w przyszłych okresach rozrachunkowych zmagać – ocenia Paweł Mazurkiewicz. –Problem usług niematerialnych dotyczy z samej swojej definicji takich usług, które są świadczone przez podmioty powiązane.
Od 2018 roku ograniczone została także możliwość zaliczania do kosztów uzyskania przychodu odsetek i innych kosztów związanych z wykorzystaniem zewnętrznego finansowania otrzymanego zarówno od podmiotów powiązanych, jak i niepowiązanych.
– Mamy do czynienia z rewolucją w zakresie tzw. niedostatecznej kapitalizacji. Usunięto dotychczasowe ograniczenia, ale wprowadzono dwa nowe, wynikające z implementacji do ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, tzw. dyrektywę ATAD, czyli prawo europejskie, zgodnie z którym koszty finansowania dłużnego nie powinny przekraczać danego przez ustawodawcę limitu – tłumaczy Mazurkiewicz.
Według nowych przepisów nadwyżka kosztów finansowania zewnętrznego będzie podlegać odliczeniu jedynie do wysokości 30 proc. wyniku finansowego podatnika przed uwzględnieniem odsetek, opodatkowania, deprecjacji i amortyzacji (EBITDA).
– Drugi limit wprowadzono w sposób zaskakujący, bo dopiero na etapie prac sejmowych jako poprawkę poselską. Jest to limit zadłużania się do poziomu hipotetycznej wartości zadłużenia rynkowego. Pomijając wadliwą formę tego przepisu, która moim zdaniem uniemożliwia jego właściwe stosowanie, to sam zamiar ustawodawcy odesłania podatników, żeby zastanawiali się, ile mogliby pożyczyć na rynku, gdyby pożyczali wyłącznie od podmiotów niepowiązanych, bez gwarancji od podmiotów powiązanych, to bardzo złożona figura myślowa – ocenia doradca podatkowy z MDDP.
Jak podkreśla ekspert MDDP, wprowadzone zmiany mają z założenia zwiększyć wpływy podatkowe do budżetu państwa. Choć stawka podatkowa pozostanie na dotychczasowym poziomie, to zwiększy się podstawa opodatkowania, a tym samym opodatkowanie będzie większe.
– Zmiany oznaczają odcięcie kolejnych możliwości planowania podatkowego, a po drugie ograniczenie możliwości zaliczania do kosztów uzyskania przychodu tych wydatków, które zdaniem Ministerstwa Finansów nie są absolutnie niezbędne do realizowania celów gospodarczych przedsiębiorców –przekonuje Paweł Mazurkiewicz. – Można też zakładać, że resort finansów, wprowadzając te zmiany, dokonuje pewnej kalkulacji. W żadnym z przepisów nie ma podwyższenia stawki w zakresie podatku dochodowego od osób prawnych, ale efektywnie te przepisy mają doprowadzić do zmian w strukturze opłacania podatku.
Od stycznia tego roku podwyższony został limit dotyczący stosowania 50 proc. kosztów uzyskania przychodów dla twórców do kwoty nieco ponad 85 tys. zł rocznie (z nieco ponad 42,7 tys. zł). Od tego roku preferencja ma dotyczyć tylko działalności twórczej, badawczo-rozwojowej oraz naukowo-dydaktycznej, artystycznej, produkcji audiowizualnej oraz publicystycznej.
– Znacząco zawężony został zakres prac, które kwalifikują się pod tzw. prawa autorskie dla celów podatkowych. Wszystkim osobom, które chciałyby skorzystać, czy to jako pracownicy, czy pracodawcy, z tzw. 50-proc. kosztów uzyskania przychodu, dajemy sygnał pozytywny: limit dwukrotnie podwyższono, ale i sygnał negatywny: sprawdźmy, czy od 1 stycznia nadal mieścimy się na liście, która wynika z ustawy – mówi Mazurkiewicz.
Czytaj także
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-04-19: Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
- 2024-04-09: Samorządy mogą wreszcie ubiegać się o pożyczki z KPO. Do pozyskania jest w sumie 40 mld zł na zielone inwestycje
- 2024-04-25: Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy
- 2024-04-09: Polska w czołówce krajów UE pod względem odsetka kobiet badaczek. Ich udział spada jednak na wyższych szczeblach kariery naukowej
- 2024-03-19: Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa
- 2024-03-26: Fundusze Norweskie wspierają polskie firmy. Dzięki nim powstało już wiele innowacyjnych technologii
- 2024-03-13: Katastrofa humanitarna w Strefie Gazy. Ponad pół miliona ludzi zagrożonych klęską głodu
- 2024-04-08: Aleksandra Popławska: To jest oczywiste, że powinniśmy mieć tantiemy z internetu. Platformy streamingowe nie chcą stracić, więc pewnie obciążą kosztami klientów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.
Problemy społeczne
W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym
– Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.
Konsument
Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend
Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.