Newsy

Tylko 21 proc. Polek deklaruje, że są w pełni szczęśliwe. Brakuje im miłości i bezpieczeństwa finansowego

2020-01-31  |  06:10

Aż 42 proc. kobiet w Polsce nie umie określić, czy są szczęśliwe. Do pełnego zadowolenia najczęściej brakuje im bliskości partnera lub bezpieczeństwa ekonomicznego. Wiele pań podkreśla, że wciąż szuka swojej drogi do szczęścia. – Duże znaczenie ma tutaj dbanie o własne potrzeby i umiejętność odpoczywania – podkreślają inicjatorzy kampanii Naturalnie 5zczęśliwe. Kobiety mają dla siebie średnio dwie godziny dziennie i twierdzą, że potrafią w tym czasie odpocząć, jednak zwykle robią to w sposób bierny, oglądając seriale lub przeglądając internet.

 21 proc. kobiet w Polsce deklaruje poczucie całkowitego szczęścia. Pozostałe 79 proc. nie umie określić swojego obecnego stanu lub ciągle szuka właściwej drogi. W tym bardzo mały odsetek pań [5 proc. – red.] mówi otwarcie, że nie są szczęśliwe – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Ewa Łusiak, koordynatorka kampanii Naturalnie 5zczęśliwe.

Jedna czwarta respondentek twierdzi, że w życiu odczuwa brak bliskości partnera. 16 proc. przyznaje, że problemy ze zdrowiem własnym lub bliskich osób nie pozwalają im w pełni cieszyć się życiem. Istotne są również kwestie ekonomiczne. Co piąta badana podkreśla, że do szczęścia brakuje im więcej pieniędzy, 8 proc. chciałoby większego lub własnego mieszkania (lub domu), kolejne 7 proc. – stabilizacji finansowej.

Co ciekawe, na ostatnim miejscu respondentki wymieniły kompleksy związane z wyglądem. Jedynie 0,4 proc. kobiet przeszkadzają one w odczuwaniu szczęścia. Zdaniem większości najważniejsze w życiu są więzi emocjonalne i poczucie spełnienia. 

– Zdaniem Polek kobieta szczęśliwa jest spełniona zarówno zawodowo, jak i prywatnie. To osoba otoczoną miłością bliskich i przede wszystkim mająca czas dla siebie. Co ciekawe, nie musi być to typowa zamożna kobieta sukcesu – dodaje Ewa Łusiak.

Wiele kobiet podkreśla, że szczęśliwa kobieta to taka, która dba o własne potrzeby, ma czas dla siebie i bliskich, żyje w zgodzie z samą sobą, realizuje swoje marzenia i cele. Z badania przeprowadzonego w ramach kampanii Naturalnie 5zczęśliwe wynika, że panie mają dla siebie około dwóch godzin dziennie, czyli około 15 godzin tygodniowo. Najmniej zajęte są singielki z dużych miast. Z kolei matki przeznaczają na relaks zdecydowanie mniej czasu. Wprawdzie 24 proc. Polek twierdzi, że potrafi odpoczywać, jednak jakość tego odpoczynku nie jest zadowalająca nawet dla nich samych.

– Okazuje się, że panie odpoczywają głównie pasywnie. Większość z nich ogląda telewizję lub surfuje po internecie. Z kolei kiedy pytamy, na co brakuje im czasu, wśród najczęstszych odpowiedzi pojawiają się sport i czytanie książek. Wynika z tego, że Polki nie do końca wiedzą, jak spędzać wolny czas – zwraca uwagę Ewa Łusiak.

70 proc. kobiet deklaruje, że spędza wolny czas na oglądaniu telewizji, filmów czy seriali, 62 proc. przegląda internet. Dla porównania wyjście na spacer wybiera 41 proc. badanych, a sport – 25 proc. Znacznie częściej Polki w wolnym czasie wybierają aktywność związaną z obowiązkami domowymi: sprzątaniem, gotowaniem czy zakupami.

– Polki nie zdają sobie sprawy, jak ważny jest ruch. Nie chodzi jedynie o utrzymanie zgrabnej sylwetki, lecz także o nasze zdrowie. Aktywność fizyczna ma duży wpływ na poziom hormonów w naszym ciele. Już spacer może sprawić, że będziemy szczęśliwsze – mówi Ewa Łusiak.

Jak podkreśla, kampania Naturalnie 5zczęśliwe ma wspierać kobiety w dążeniu do szczęścia, co przejawia się w dbaniu o siebie i dobrym jakościowo wypoczynku. Podstawą dla inicjatorów jest 200-letnia filozofia duchownego Sebastiana Kneippa, który oparł swoją naukę o leczeniu naturalnym na pięciu filarach: wodzie, roślinach, ruchu, odżywaniu i równowadze.

Musimy pamiętać o tym, że w 80 proc. składamy się z wody. Bardzo łatwe zabiegi z hydroterapii mogą nam pomóc w tym, żeby pobudzić swoją odporność. Pamiętajmy o tym, jak zbawienną rolę ma dla nas kontakt z naturą czy rośliny, które spożywamy. Równowaga to niesamowicie ważny element. Chodzi o to, żeby nasze życie było poukładane i żebyśmy żyły w zgodzie z sobą i naturą. Powinniśmy się również odżywiać zgodnie z porą roku i miejscem, gdzie żyjemy. Kolejnym czynnikiem jest ruch, który jest nieodłącznym elementem tego, żeby być zdrową i szczęśliwą – tłumaczy Ewa Łusiak.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.