Newsy

Uczelnie prywatne coraz chętniej nawiązują współpracę z biznesem

2015-02-24  |  06:30
Mówi:dr Małgorzata Gałązka-Sobotka
Funkcja:dyrektor Centrum Kształcenia Podyplomowego
Firma:Uczelnia Łazarskiego
  • MP4
  • Łatwiejszy proces decyzyjny i większa elastyczność sprawiają, że uczelnie prywatne mają więcej możliwości współpracy z przedsiębiorstwami niż uczelnie publiczne. Obie strony coraz chętniej taką współpracę nawiązują. Dla szkół to szansa na bardziej atrakcyjne kierunki i programy studiów. Dla firm to okazja, by pozyskać dobrze wykształconych pracowników.

    Uczelnie prywatne mają większą elastyczność w rozwoju relacji z biznesem niż publiczne ze względu na elastyczność struktur organizacyjnych, łatwiejszy proces decyzyjny w podejmowaniu decyzji o uruchomieniu kierunku – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyrektor Centrum Kształcenia Podyplomowego z Uczelni Łazarskiego. – To są najczęściej też mniejsze organizacje niż uniwersytety, które mają bardzo rozbudowane rady wydziału, senat, przez co ten proces jest tam zdecydowanie bardziej skomplikowany.

    Jak podkreśla, problemem może też być pokusa, by program – tworzony przy współpracy z biznesem – był realizowany przez kadrę wykładowców na stałe pracujących na danej uczelni. To nie zawsze jest zgodne z tym, czego oczekują pracodawcy, czyli zleceniodawcy.

    Oni, mówiąc o współpracy, stawiają, jak to w biznesie jest normą, pewne oczekiwania wobec programu czy sposobu jego realizacji. Żeby mogło dochodzić do tej symbiozy, dwie strony muszą być otwarte na swoje potrzeby i na swoje oczekiwania – podkreśla Gałązka-Sobotka.

    Biznes współuczestniczy w tworzeniu oferty Uczelni Łazarskiego. Mowa tu o studiach licencjackich, magisterskich i podyplomowych. Dzięki takiej kooperacji proces nauczania bardziej dostosowany jest do wymagań rynku pracy, a pracodawcy mają dostęp do wykwalifikowanej kadry.

    Mamy bardzo dobre doświadczenia ze współpracy z biznesem – mówi dr Małgorzata Gałązka-Sobotka. – Większość naszych kierunków studiów podyplomowych tworzona jest we współpracy z pracodawcami, przedsiębiorcami, izbami ich zrzeszającymi bądź po prostu przedstawicielami biznesu, którzy w roli kierowników studiów i wykładowców pełnią rolę łącznika pomiędzy środowiskiem biznesu, które ma pewne oczekiwania, a środowiskiem akademickim, które ma z kolei dostęp do najnowszej wiedzy.

    Dobre doświadczenia ze współpracy wynikają z modelu współpracy przyjętego przez uczelnię i przedstawicieli biznesu. Jak podkreśla ekspertka, do tego potrzebna jest duża doza zaufania z obu stron.

    Pracodawca musi ufać uczelni, powierzając jej swoją wiedzę i angażując pracowników w proces kształcenia czy identyfikowania potrzeb, jakie są przesłanką do budowania programu – mówi dr Gałązka-Sobotka. – Ale także środowisko akademickie powinno chcieć sięgać po tę wiedzę. Jak widzimy z praktyki innych ośrodków naukowych, nie zawsze to się udaje.

    Zdaniem dyrektor Centrum Kształcenia Podyplomowego na Uczelni Łazarskiego niepowodzenia kooperacji świata biznesu ze środowiskiem akademickim mogą wynikać z tego, że często uczelnia aż nadto chroni swoją autonomię i w dostatecznym stopniu nie wprowadza zaleceń przedsiębiorców do swoich programów. W związku z tym rekomendacje biznesu często nie znajdują urzeczywistnienia w procesie dydaktycznym.

    – Zaproponowaliśmy od samego początku otwartą formułę – tłumaczy dr Gałązka-Sobotka. – Staramy się bardzo krytycznie analizować problem, identyfikować potrzebę, jaka jest na rynku i znaleźć sposób na jej zaspokojenie, nie próbując jednocześnie maksymalizować naszych organizacyjnych potrzeb czy celów.

    Wspólnym celem przy współpracy powinno być dostarczenie na rynek pracy wykwalifikowanej kadry, na którą będzie zapotrzebowanie.

    Zasadniczą przesłanką biznesu nie jest wcale wizja rozwoju szkolnictwa wyższego, tylko zaspokojenie swojego strategicznego celu, jakim jest poprawa jakości kandydata do pracy – informuje dr Małgorzata Gałązka-Sobotka. – W związku z tym nasze studia to przestrzeń rekrutacyjna, miejsce, w którym podczas studiów można pozyskać jednocześnie pracę. Wśród wykładowców są potencjalni pracodawcy, którzy wsłuchując się i obserwując naszych słuchaczy, mają z tyłu głowy cel, jaki im przyświeca, czyli pozyskanie ciekawych, nowych osób do pracy.

    Jak wynika z danych Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego na rok akademicki 2014-2015 przyjęto łącznie ponad 462 tys. osób. W uczelniach publicznych będzie kontynuować naukę ponad 256 tys. maturzystów, o 2,1 proc. mniej niż rok wcześniej. W przypadku placówek niepublicznych spadek był większy i wyniósł blisko 10 proc. Na rok akademicki 2014-2015 przyjęto tam blisko 69 tys. osób (rok wcześniej spadek wyniósł 17 proc.). Nowe programy studiów, tworzone przy współpracy z biznesem, uczelnie traktują jako sposób na przyciągnięcie większej liczby studentów.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów

    Polskie przedsiębiorstwa w coraz mniejszym stopniu finansują się kredytem bankowym, zwłaszcza w porównaniu z rosnącym PKB. Powoduje to wysoką nadpłynność sektora bankowego. Deregulacja mogłaby pomóc w skróceniu drogi firm do finansowania bankowego, zwłaszcza że Polskę czekają ogromne wydatki na transformację energetyczną i obronność. Sektor ma bardzo dobre wyniki finansowe, co powoduje, że politycy patrzą w stronę jego zysków. Ryzyko prawne, jakim wciąż są kredyty frankowe, pociąga za sobą brak zainteresowania ze strony zagranicznych inwestorów.

    Firma

    Bezrobocie może zacząć rosnąć. Ochłodzenie odczuwane szczególnie w branży budowlanej i automotive

    W Polsce od kilku lat stopa bezrobocia utrzymuje się poniżej 6 proc., a według metodologii unijnej jest o połowę niższa i jedna z najniższych w Unii. Pracownicy przywykli już, że sytuacja na rynku pracy jest dla nich korzystna. Jednak zaczynają się pojawiać pierwsze niepokojące sygnały zwiastujące możliwą zmianę trendu. Część branż ucierpiała np. z powodu spowolnienia w Niemczech, inne rozważają wybór innej niż Polska lokalizacji ze względu na wysokie koszty pracy czy energii. Na razie ogromnym wyzwaniem pozostaje aktywizacja osób biernych zawodowo.

    Ochrona środowiska

    Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych

    Centra danych to jeden z dynamicznie rozwijających się, ale przy tym energochłonnych sektorów gospodarki. Prognozy PMR wskazują, że do 2030 roku operatorzy w Polsce będą dysponować centrami danych o mocy przekraczającej 500 MW, co oznacza, że wzrośnie ona ponad trzykrotnie względem 2024 roku. Przyspieszona cyfryzacja i dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji sprawiają, że w ciągu kilku następnych lat zużycie energii elektrycznej w centrach danych tylko w Europie wzrośnie o 66 proc. Dlatego coraz więcej firm sięga po zrównoważone rozwiązania i energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.