Newsy

UE podzielona w kwestii embarga na rosyjski gaz. Jednomyślna decyzja mało prawdopodobna

2022-04-06  |  06:30

Od 24 lutego br., czyli od dnia zbrojnej napaści na Ukrainę, Unia Europejska zapłaciła Rosji ponad 19,5 mld euro za surowce energetyczne i ta kwota stale rośnie – podaje think tank CREA. Sprzedaż gazu, ropy i gazu odpowiada za ponad 1/3 dochodów budżetowych Rosji i stanowi źródło finansowania działań wojennych w Ukrainie. W ramach piątego pakietu sankcji wobec Rosji UE chce zrezygnować z importu węgla, drewna, cementu, owoców morza i alkoholu. W grze jest także embargo na ropę naftową, ale na jednomyślną decyzję wspólnoty w sprawie zakazu importu gazu jednak raczej nie ma co liczyć.

– Kluczem jest dzisiaj kwestia embarga. To już nie kwestia ograniczeń dostaw, ale całkowitego embarga na ropę, węgiel i gaz. Gaz oczywiście jest najbardziej strategiczny z tych surowców, wymagający zerwania obowiązujących kontraktów, ale uważam, że Europa dzisiaj stoi przed takim wyzwaniem, które powinno zostać podjęte jednomyślnie przez całą wspólnotę – mówi agencji Newseria Biznes europoseł Andrzej Halicki.

Głosy wzywające do zaostrzenia sankcji na Rosję pojawiły się w ostatnich dniach po ujawnieniu wstrząsających zdjęć ludobójstwa w Buczy. Zakaz importu surowców energetycznych, które Władimir Putin od lat używa jako narzędzia politycznych nacisków i szantażu, może być najdotkliwszą z dotychczasowych sankcji. Sprzedaż surowców energetycznych stanowi bowiem ponad 1/3 dochodów do budżetu Rosji, umożliwiając jej kontynuowanie wojny w Ukrainie. Licznik CREA (Centre for Research on Energy and Clean Air) wskazuje, że w ciągu półtora miesiąca wojny z tego tytułu UE wpłaciła do rosyjskiego budżetu ponad 19,5 mld euro.

Komisja Europejska we wtorek ogłosiła piąty pakiet sankcji UE wobec Rosji. Znalazły się w nim m.in. propozycje zakazu importu węgla (o wartości 4 mld euro rocznie). Szefowa Komisji Europejskiej przyznała, że trwają prace nad embargiem na rosyjską ropę. O rezygnacji z gazu nie ma jednak mowy. Temu pomysłowi sprzeciwiają się m.in. Francja, Austria oraz Niemcy, a sankcje wymagają jednomyślności 27 państw członkowskich.

– Myślę, że w obliczu zwycięstwa Viktora Orbána na Węgrzech, będzie on przeciwstawiał się takiej decyzji, ale to jest dużo poważniejszy aspekt, czy Wspólnota Europejska będzie konsekwentna wobec Viktora Orbána. Przypominam, że została już wszczęta procedura z artykułu 7 [Traktatu o Unii Europejskiej ws. naruszenia praworządności i wartości UE – red.] wobec Węgier i być może będzie kwestia przejścia w ramach tej procedury na wyższy poziom, nawet ograniczający możliwość zabierania głosu przez państwo członkowskie – podkreśla Andrzej Halicki. – Jeżeli nie będzie to decyzja wspólna, poszczególne państwa członkowskie mogłyby taką decyzję podjąć samodzielnie, zresztą niektóre z nich już to robią.

Polski rząd w ubiegłym tygodniu przedstawił plan odejścia od rosyjskich surowców, który zakłada, że Polska jeszcze w maju br. ma zrezygnować z zakupów rosyjskiego węgla. Natomiast w kolejnych miesiącach – najpóźniej do końca tego roku – przestanie kupować też ropę i gaz z Rosji. Rada Ministrów przyjęła już niezbędne w tym celu założenia do aktualizacji „Polityki energetycznej Polski do 2040 roku”, a premier Mateusz Morawiecki zaapelował do innych krajów UE o podjęcie podobnych kroków.

Przynajmniej trzy kraje – Litwa, Łotwa i Estonia – już całkowicie zrezygnowały z dostaw rosyjskich surowców – zauważa europoseł.

Kraje te od początku kwietnia nie kupują gazu z Rosji. Poza UE na wprowadzenie embarga obejmującego rosyjskie surowce wcześniej zdecydowały się już Stany Zjednoczone i Wielka Brytania.

 Jeżeli chodzi o te najłatwiej zastępowalne surowce, czyli ropę i węgiel, można powiedzieć, że UE jest gotowa osiągnąć niezależność już teraz, bo to jest po prostu kwestia kupna tych surowców na rynkach. Oczywiście jest kwestia ceny, dostaw i ich warunków, ale ta decyzja jest łatwa do podjęcia. Dlatego tak ważne jest, żeby była wspólna. Natomiast jeżeli chodzi o gaz, kwestia magazynowania gazu, dostarczania gazu – to jest trudniejsze przedsięwzięcie, ale też uważam, że Europa jest w stanie osiągnąć to już dzisiaj – mówi Andrzej Halicki.

W piątym pakiecie sankcji KE proponuje także zakaz importu z Rosji innych produktów, m.in. drewna, cementu, owoców morza i alkoholu. Chce także objąć zakazem transakcji cztery kolejne rosyjskie banki. UE zablokuje także rosyjskim statkom wstęp do unijnych portów oraz możliwość przejazdu przez kraje członkowskie rosyjskim i białoruskim przewoźnikom.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

BCC Gala Liderów

Jedynka Newserii

Prawo

Wdrożenie dyrektywy o jawności wynagrodzeń będzie dużym wyzwaniem dla ustawodawcy. Pracodawcy muszą się liczyć z nowymi obowiązkami

Za niespełna półtora roku do polskiego prawa powinna zostać wdrożona dyrektywa o jawności wynagrodzeń, która nałoży na pracodawców obowiązek informowania kandydatów do pracy o widełkach płacowych dla oferowanych stanowisk. Także każdy zatrudniony pracownik będzie miał prawo do informacji na temat średnich wynagrodzeń osób zajmujących podobne stanowiska lub wykonujących pracę o tej samej wartości. Dla pracodawców oznacza to konieczność usystematyzowania siatki płac, a także – w niektórych przypadkach – ich raportowania.

Polityka

Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna

W poprzednich wyborach do Bundestagu w 2021 roku Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała 10 proc. głosów. Najnowsze sondaże przed lutowymi wyborami dają jej dwukrotnie większe poparcie, tym samym prawicowo-populistyczna partia może stać się drugą siłą polityczną. Coraz więcej Niemców popiera postulaty AfD – 68 proc. chce zaostrzenia polityki migracyjnej, podobny odsetek popiera wykorzystanie energii jądrowej, a blisko połowa – budowę nowych elektrowni.

Konsument

Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa

Alkohol staje się coraz mniej popularny wśród młodzieży, przede wszystkim w grupie wiekowej 15–16 lat, ale pozytywne zmiany widoczne są również w grupie 17- i 18-latków – wynika z badania ESPAD z 2024 roku przedstawionego niedawno podczas konferencji w Sejmie. Mniej nastolatków niż 20 lat temu przyznaje się do zakupu alkoholu i tych, którzy oceniają, że jest on łatwy do zdobycia. Wciąż jednak na wysokim poziomie utrzymuje się odsetek młodzieży, która pije w sposób ryzykowny. Ministerstwo Zdrowia zapowiada działania ograniczające sprzedaż alkoholu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.