Mówi: | Grzegorz Brychczyński |
Funkcja: | ekspert lotniczy |
Unijny pakiet Fit for 55 będzie wyzwaniem dla lotnictwa. Pasażerowie muszą się nastawić na podwyżki cen biletów
Pakiet Fit for 55 dla przewoźników lotniczych oznacza m.in. wyższe rachunki za emisje CO2, opodatkowanie paliwa lotniczego oraz konieczność opracowania i wdrożenia nowych, bardziej ekologicznych paliw i napędów. Przyszłością mają być m.in. samoloty hybrydowe i elektryczne oraz niskoemisyjne paliwa syntetyczne. Ekspert ds. lotnictwa Grzegorz Brychczyński wskazuje jednak, że minie jeszcze co najmniej 10–15 lat, zanim takie rozwiązania zostaną wdrożone w komercyjnym lotnictwie pasażerskim, dlatego UE może nie zdążyć z dekarbonizacją tego sektora w założonym horyzoncie czasowym. Szybciej pojawią się za to podwyżki cen biletów lotniczych, bo koszt związany z wdrożeniem przewoźnicy – zwłaszcza niskokosztowi – przynajmniej w części przerzucą na pasażerów.
– Cele ekologiczne zawarte w Fit for 55 są osiągalne, ale obawiam się, że nie w takim horyzoncie czasowym, jaki został podany w tym dokumencie. To będzie trwało trochę dłużej, chociażby z tego powodu, że technologie związane z konstrukcją, produkcją, wytwarzaniem różnego rodzaju paliw dziś nie są jeszcze wdrożone – mówi agencji Newseria Biznes Grzegorz Brychczyński, ekspert ds. lotnictwa.
Opublikowany w 2019 roku raport EASA (Agencja Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego), dotyczący oddziaływania lotnictwa na środowisko, pokazuje, że ten sektor odpowiada za około 3,6 proc. całkowitej emisji gazów cieplarnianych w UE. Jednak boom na latanie i dynamiczny wzrost sektora w ostatnich latach sprawił, że ta liczba rośnie. Do 2050 roku emisje z lotnictwa mogą się zwiększyć już o 28 proc w porównaniu z 2019 rokiem – wynika z przytaczanego przez CIRE raportu „Internalizacja kosztów klimatu europejskiego lotnictwa”, opracowanego przez holenderską firmę badawczą CE Delft.
UE dąży jednak do zminimalizowania emisji z lotnictwa i skłonienia pasażerów, aby korzystali tam, gdzie jest to możliwe, ze środków transportu bardziej przyjaznych środowisku, głównie kolei. To też zostało uwzględnione w pakiecie Fit for 55, który Komisja Europejska opublikowała w połowie lipca br. Dokument ten ma się przyczynić do realizacji celu, jakim jest zredukowanie przez UE o co najmniej 55 proc. emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku (w porównaniu z poziomem z 1990 roku) i osiągnięcie pełnej neutralności klimatycznej dwie dekady później. Transport lotniczy mocno odczuje założenia tej strategii.
Jednym z najważniejszych jest zapowiedź corocznego obniżania o 4,5 proc. liczby uprawnień do emisji dla lotów wewnątrzunijnych. Bezpłatne uprawnienia mają zostać całkowicie wycofane do 2026 roku. Opodatkowane zostanie też paliwo lotnicze, do tej pory zwolnione z opłat. Zwolnienie zostanie utrzymane tylko w lotach towarowych, natomiast w ruchu pasażerskim w ciągu nadchodzących 10 lat stawki będą sukcesywnie podnoszone. Lotnictwo ma też stopniowo odchodzić od tradycyjnego paliwa na rzecz zwiększania udziału zrównoważonych paliw, w tym niskoemisyjnych paliw syntetycznych.
– W paliwach lotniczych są już stosowane dodatki biopaliw. Niemniej jeszcze przez jakieś najbliższe 15–20 lat nie pozbędziemy się nafty i typowego paliwa lotniczego – uważa Grzegorz Brychczyński.
Dla branży lotniczej dążenie UE do ograniczenia emisji z transportu może jednak stanowić bodziec do przyspieszonej transformacji i wdrażania bardziej ekologicznych rozwiązań, jak np. samoloty elektryczne i hybrydowe.
– Aktualnie najlepiej przygotowana technicznie do szybkiego wdrożenia w lotnictwie jest technologia hybrydowa. Mówiąc kolokwialnie, jest to połączenie silnika z elektryką. Napędy stricte elektryczne w silnikach lotniczych też są daleko zaawansowane, są już takie samoloty z obszaru general aviation, czyli lotnictwa aeroklubowego, na którym młodzi adepci się szkolą i zdobywają szlify dowódców komercyjnych statków powietrznych. To są już samoloty certyfikowane, czyli w pełni bezpieczne, dopuszczone do latania. Natomiast w dużym lotnictwie potrzeba jeszcze trochę czasu – mówi ekspert ds. lotnictwa.
Jak podkreśla, opracowanie i wdrożenie takich napędów w komercyjnym lotnictwie pasażerskim zajmie jednak trochę czasu. W tej chwili nad elektrycznymi i hybrydowymi samolotami pracują już m.in. Airbus i Boeing, ale szacuje się, że pierwsze tego typu konstrukcje mają się pojawić w powietrzu około 2030 roku.
– To przede wszystkim wiąże się ze zmianami konstrukcyjnymi, a każda taka zmiana w lotnictwie musi przejść certyfikację. Ten proces jest dość długotrwały i kosztowny, dlatego od projektu do realizacji trzeba liczyć średnio około dekady. Drugi etap to jest wdrożenie, czyli kolejne pięć lat, i dopiero później przychodzi czas na próby eksploatacyjne i uzyskanie certyfikacji całego statku powietrznego, wyposażonego w te elementy, które będą pozwalały znacząco redukować emisję CO2. Dopiero wtedy takie samoloty będą mogły wejść do użytku – mówi Grzegorz Brychczyński.
Dla przewoźników wdrożenie Fit for 55 będzie oznaczać wzrost kosztów, który szczególnie dotkliwie mogą odczuć linie niskokosztowe. Eksperci spodziewają się, że będą one przynajmniej w części przerzucać je na pasażerów, podwyższając ceny biletów. Według przytaczanego raportu CE Delft mogą one podrożeć od 8 do nawet 34 proc. Rozwiązania ujęte w Fit for 55 znacząco podniosą też koszty uruchamiania połączeń lotniczych.
Czytaj także
- 2025-06-16: Testowanie pojazdów zautomatyzowanych wkrótce będzie możliwe. To odpowiedź na postulaty przedsiębiorców
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-05-22: Roboty w służbie środowisku. Ograniczanie ilości odpadów możliwe dzięki automatyzacji
- 2025-05-07: PE pracuje nad zmianą rozliczania redukcji emisji CO2 dla nowych aut. Producenci mogą uniknąć wysokich kar
- 2025-04-04: W drugiej połowie roku do sprzedaży trafi najinteligentniejszy Mercedes. W pełni elektryczny CLA jest krokiem do całkowitej dekarbonizacji produkcji
- 2025-03-03: Rusza nowy sezon rowerów publicznych. Na ten element zrównoważonej mobilności stawia coraz więcej polskich miast [DEPESZA]
- 2025-03-27: Drugie życie zużytego oleju spożywczego. Można go wykorzystać do produkcji biopaliw, ale też kosmetyków czy farb
- 2025-06-06: Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier
- 2025-04-24: Ataki cybernetyczne na kolej stają się coraz częstsze. Hakerzy zwykle chcą doprowadzić do paraliżu
- 2025-02-24: Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł
Mali i średni przedsiębiorcy coraz lepiej radzą sobie na arenie międzynarodowej, choć na razie tylko niecałe 5 proc. z nich sprzedaje swoje produkty za granicę. Duże możliwości ekspansji zagranicznej dają im e-commerce i współpraca z marketplace’ami. Za pośrednictwem Amazon w 2024 roku polskie MŚP sprzedały produkty za ponad 5,1 mld zł. Model sprzedaży sklepu umożliwia przedsiębiorcom z Polski działanie na skalę, która jeszcze kilka lat temu wydawała się zarezerwowana głównie dla największych marek
Polityka
Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji

– Polska należy do siedmiu krajów UE, które do tej pory nie wprowadziły jeszcze euro. Choć zobowiązaliśmy się do przyjęcia wspólnej waluty w traktacie akcesyjnym, nigdy nie podjęliśmy konsekwentnych działań w tym kierunku – ocenia europosłanka Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. W dodatku tylko co czwarty Polak jest zwolennikiem zmiany waluty. Również obecna sytuacja gospodarcza – wysoka inflacja i rosnący deficyt – nie sprzyjają dyskusji o przyjęciu euro.
Handel
Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze

Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje powierzenie NFOŚiGW zadań organizacji odpowiedzialności producenta, która w imieniu producentów będzie realizowała obowiązki wynikające z ROP w ramach zamkniętego obiegu finansowego. Przedstawiciele Polskiej Federacji Producentów Żywności i sektora odzysku odpadów ostrzegają, że może utrudnić to Polsce wypełnienie unijnych wymogów w zakresie selektywnej zbiórki odpadów, a co za tym idzie, może się wiązać z karami, a w konsekwencji – ze wzrostem cen.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.