Newsy

W Centralnym Rejestrze Umów znajdą się wydatki publiczne powyżej 10 tys. zł. Z powodu tak wysokiego progu wiele umów pozostanie niejawnych

2025-04-30  |  06:15
Nowe
Mówi:dr Sławomir Dudek
Funkcja:prezes, główny ekonomista
Firma:Instytut Finansów Publicznych

1 stycznia 2026 roku ma wejść w życie Centralny Rejestr Umów, w którym wszystkie jednostki tworzące sektor finansów publicznych będą musiały raportować wybrane informacje o umowach zawartych przez nie lub na ich rzecz. Celem jest realizacja zasady jawności gospodarowania środkami publicznymi. Przedstawiciele Instytutu Finansów Publicznych biją jednak na alarm ze względu na przyjęte dla rejestru progi wartości umów. Resort finansów podniósł je 20-krotnie: z 500 zł do 10 tys. zł, co oznacza, że wiele umów do CRU nie trafi.

Centralny Rejestr Umów ma być systemem teleinformatycznym, za którego prowadzenie będzie odpowiedzialny minister finansów. Informacje o zawieraniu umów mają do niego wprowadzać kierownicy jednostek sektora finansów publicznych. Rejestr ma być ogólnodostępny, co oznacza, że każdy obywatel będzie miał wgląd do znajdujących się w nich danych – zgodnie z przepisami ustawy o dostępie do informacji publicznych, o których mowa w art. 34 ustawy z 27 sierpnia 2009 roku o finansach publicznych. Jak zaznacza prezes Instytutu Finansów Publicznych, dr Sławomir Dudek, rejestr ma być przełomowym rozwiązaniem, na które czekają zarówno przedstawiciele sektora finansów publicznych, jak również organizacje społeczeństwa obywatelskiego i sami obywatele. Zaznacza jednak, że w planowanej przez resort finansów formie może on przynieść efekt odwrotny do zamierzonego. 

To jest instrument dla obywateli do kontrolowania, na co są wydawane ich pieniądze. Rejestr miał pokazywać prawie wszystkie wydatki publiczne. Niestety resort finansów chce nam dać atrapę przejrzystości, ponieważ zwiększył próg raportowanych w nim umów 20-krotnie, z 500 zł do 10 tys. zł. Oczywiście próg 500 zł został wprowadzony po to, aby nie pokazywać bardzo drobnych wydatków, na znaczki czy też okazjonalnych zakupów, ale zwiększenie go o 20 razy spowoduje, że np. w samorządach lokalnych 70 proc. umów nie trafi do rejestru, czyli tylko 30 proc. będzie w nim pokazanych. Są samorządy, małe gminy, gdzie na 1 tys. zawieranych umów tylko 76 będzie ujawnionych, czyli reszta umów pozostanie ukryta w szufladach urzędów – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria dr Sławomir Dudek. 

Jego zdaniem takie działanie zmniejszy i tak już nadszarpnięte zaufanie obywateli do państwa oraz zmarnuje szansę na jego odbudowę. 

– Obywatele nie chcą płacić podatków do budżetu, robią to niechętnie, ponieważ zauważają, że są afery, pieniądze są marnowane, a nie widzą efektów ich gospodarowania. A rejestr to instrument, który mógł przywrócić zaufanie obywatelskie do zarządzania finansami publicznymi – mówi prezes i główny ekonomista Instytutu Finansów Publicznych.

Potwierdzeniem tych słów może być przeprowadzone przez OpinionWay dla Instytutu Finansów Publicznych badanie dotyczące zaufania obywateli do państwa w zarządzaniu finansami publicznymi. Wynika z niego, że co piąty Polak w skali od 0 do 10 ocenił je na 0. Średnia wystawiona ocena to 4,3, czyli bliżej środka skali, ale odsetek wyrażających zdecydowanie brak zaufania jest dwukrotnie wyższy niż odsetek wyrażających zaufanie (30 proc. vs. 15 proc.).

Badanie wskazuje także, że Polacy powszechnie deklarują potrzebę jawności finansów publicznych, dlatego też optymistycznie podchodzą do idei Centralnego Rejestru Umów, oceniając, że zwiększyłoby to przejrzystość finansów i umów zawieranych w naszym kraju. Co więcej, dziewięć na 10 osób byłoby osobiście zainteresowanych wglądem w faktury i umowy zawierane przez jednostki publiczne, ministerstwa, urzędy i samorządy. Badani poparli także ideę niższego niż proponowany przez resort finansów progu wartości umowy 10 tys. zł.

IFP wraz z Siecią Obywatelską Watchdog Polska wystosowali więc apel do premiera o to, aby próg 500 zł nie został zwiększony. Poparło go ponad 40 organizacji pozarządowych.

Z lewa i z prawa, ponad podziałami poparto nasz apel, żeby nie robić atrapy przejrzystości. Premier mówi o przełomowym roku. Ten rok może być przełomowy, jeżeli stworzymy prawdziwy, a nie ukryty rejestr umów – mówi dr Sławomir Dudek. 

Zdaniem ekonomisty obywatele mają prawo wiedzieć, jakich wydatków dotyczą umowy na niższe kwoty. Za przykład daje Fundusz Sprawiedliwości – rozliczany przez obecne władze – w którym szereg wydatków (ok. 20 proc. umów) nie przekracza kwoty 10 tys. zł. 

– Nie pokażemy tych wydatków w rejestrze, nie poddamy ich kontroli? Często są to ekspertyzy zamówione u różnych osób, które powiązane były wówczas z osobami administrującymi tymi funduszami. Tak że apelujemy o to, żeby nie robić fikcji i nie zwiększać tego progu, tylko pozostawić go na poziomie, który został przyjęty przez poprzednią większość – tłumaczy prezes IFP.

Z badania Instytutu Finansów Publicznych wynika, że zdaniem ponad 90 proc. Polaków przejrzystość umów i wydatków z nimi związanych ma korzystne efekty i wpływa na wzrost zaufania obywateli do władz centralnych oraz lokalnych. 86 proc. ocenia, że CRU może ograniczyć w Polsce korupcję. Jak podkreśla prezes instytutu, odbudowa zaufania Polaków do zarządzania finansami publicznymi jest istotna w kontekście konieczności budowy silnego państwa, zwłaszcza biorąc pod uwagę trwającą wojnę w Ukrainie. 

– Wojny wygrywają silne państwa, cieszące się zaufaniem obywateli, silna armia nie wystarczy, musimy odbudować również państwo. Przejrzystość jest podstawowym warunkiem – podkreśla dr Sławomir Dudek. – Centralny Rejestr Umów mógłby przywrócić zaufanie i kontrolę, a na pewno ją zwiększyć. W opinii społecznej obywatele uważają, że jej nie mamy. Oczywiście to jest jedno z rozwiązań. Potrzebujemy również innych, ale to jest akurat dedykowane dla przeciętnego obywatela. Gdyby to narzędzie było wprowadzone, to „willa plus” byłaby wykryta przez internautów, przez osoby trochę znające się na komputerze. Nie trzeba by było dziennikarzy śledczych – podsumowuje.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Zielona transformacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mimo to firmy traktują ją jako szansę dla siebie i Europy

Bez zaangażowania największych firm, które ograniczają własny ślad węglowy, będzie trudno o transformację energetyczną. Jak wynika z danych Europejskiego Banku Inwestycyjnego, w ubiegłym roku 61 proc. przedsiębiorstw z UE zainwestowało w walkę ze zmianą klimatu. Choć z tymi inwestycjami wiążą się zwykle ogromne koszty, część firm traktuje je jako szansę na podniesienie swojej konkurencyjności. Wśród znaczących korzyści podnoszą też kwestię zmniejszania zależności od dostaw surowców energetycznych z innych krajów.

Prawo

Rolnicy z Wielkopolski i Opolszczyzny protestują przeciwko likwidacji ich miejsc pracy. Minister rolnictwa deklaruje szukanie rozwiązań

W czwartek 24 kwietnia pracownicy towarowych gospodarstw rolnych z województw wielkopolskiego i opolskiego protestowali przed Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Warszawie. To już kolejny – po poznańskim – protest, który ma zwrócić uwagę na opieszałość urzędników w związku z zagospodarowaniem zwracanych do Zasobu Skarbu Państwa dzierżawionych gruntów, na których dziś prowadzona jest działalność rolnicza. Minister Czesław Siekierski przyjął delegację pracowników, która przekazała petycję z postulatami wymagającymi pilnych działań urzędniczych.

Prawo

W połowie maja pierwszym pakietem deregulacyjnym zajmie się Senat. Trwają prace nad drugim pakietem

Zgodnie z zaplanowanym porządkiem obrad na posiedzeniu 14–15 maja Senat zajmie się pierwszym pakietem deregulacyjnym, przygotowanym przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Przyjęty w ubiegłym tygodniu przez Sejm dokument zawiera około 40 rozwiązań, które mają ułatwić prowadzenie biznesu. W ciągu kilku miesięcy efekty mają być odczuwalne dla przedsiębiorców. Jednocześnie trwają już prace nad kolejnymi propozycjami deregulacyjnymi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.