Newsy

Wyniki gospodarcze napędzają branżę leasingową. Rośnie finansowanie maszyn i urządzeń

2017-08-23  |  06:55

Polska branża leasingowa odnotowała historyczne wyniki w pierwszym półroczu 2017. W tym czasie dynamika wzrostu branży przekroczyła 11 proc. rdr., a firmy leasingowe udzieliły finansowania w wysokości 31,8 mld zł. W leasingu dominują pojazdy lekkie, ale szybko rośnie też finansowanie maszyn czy sprzętu budowlanego. Rozwój leasingu napędza dobra koniunktura gospodarcza, start funduszy unijnych z perspektywy finansowej na lata 2014–2020 i coraz lepsza sytuacja w handlu zagranicznym.

– Branża leasingowa jest w dobrej sytuacji. Patrząc na trendy historyczne, ustanowione zostały nowe rekordy. Najlepszym wyznacznikiem tego, jest porównanie łącznego portfela leasingowego w Polsce do portfela bankowych kredytów inwestycyjnych, które znajdują się na podobnym poziomie ok. 110 mld zł. To najlepiej pokazuje, że zapotrzebowanie na leasing nie słabnie i zapewne utrzyma się w przyszłości – podsumowuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Szymon Kamiński, prezes zarządu BZ WBK Leasing.

Dane Związku Polskiego Leasingu wskazują, że w I półroczu 2017 roku firmy leasingowe udzieliły finansowania na poziomie 31,8 mld zł, przy dynamice wzrostu blisko 12 proc. rdr. Tylko w II kw. tego roku branża sfinansowała inwestycje w środki trwałe w wysokości 16,8 mld zł (10,7 proc. rdr.). W finansowaniu leasingiem dominują pojazdy lekkie (48,4 proc. wszystkich finansowanych środków trwałych).

– Od końca 2016 roku aż do połowy II kwartału widzieliśmy zdecydowanie większe wzrosty w finansowaniu pojazdów lekkich. Obecnie obserwujemy i też spodziewamy się w najbliższym czasie większego wzrostu w finansowaniu maszyn i urządzeń. Niewątpliwie to wynik nowej perspektywy unijnej również w odniesieniu do rynku rolnego, który był bardzo silną lokomotywą wzrostu jeszcze dwa lata temu. Oczekujemy, że niebawem znów tak będzie – dodaje Szymon Kamiński.

ZPL ocenia, że w ciągu I półrocza 2017 roku branża leasingowa sfinansowała pojazdy lekkie o łącznej wartości 14,1 mld zł (17,4 proc. rdr.), przede wszystkim samochody osobowe (84 proc.). Segment będzie rósł, bo coraz więcej firm decyduje się na wymianę floty, także w segmencie premium, czemu sprzyja możliwość odliczenia 50 proc. VAT-u przy zakupie oraz 50 proc. VAT-u od paliwa.

BZ WBK Leasing odnotował największe wzrosty w segmencie pojazdów w kategorii autobusów (ponad 180 proc. rdr.). W pierwszym półroczu 2017 rosła też dynamika wzrostu finansowania pojazdów ciężarowych (27 proc. wzrost rdr.).

Od początku roku wyraźnie rośnie finansowanie maszyn i innych urządzeń liczonych razem z IT. W I półroczu finansowanie maszyn sięgnęło 8,5 mld zł z blisko 20 proc. wzrostem w skali roku.

– Prognozy są dobre. Spodziewamy się, że większy nacisk, jeśli chodzi o napęd wzrostu rynku, będzie pochodził z kategorii maszyn i urządzeń. To już raczej nie będą samochody – w tym roku rynek wydaje się już nasycony. BZ WBK Leasing wypada bardzo dobrze na tle całego rynku leasingu. Bardziej istotną dla nas kwestią niż wynik w danym miesiącu lub kwartale jest długa perspektywa wzrostu. Nasz biznes rozpatrujemy w kategoriach lat. W ostatnich 3–5 lat nasze wzrosty średnioroczne, tzw. wskaźnik CAGR, są stabilnie i sięgają ok. 20 proc. Zamierzamy to utrzymać – zapowiada prezes BZ WBK Leasing.

Na wzrost leasingu, zwłaszcza w segmencie maszyn, ma wpływ przyspieszenie gospodarcze (3,9 proc. w II kw. 2017 roku). Dane płynące z barometru Instytutu Rozwoju Gospodarczego SGH również wskazują, że w II kw. wartość barometru wzrosła o 6,8 proc., przede wszystkim ze względu na koniunkturę w budownictwie i przemyśle przetwórczym. Ponadto start funduszy unijnych z perspektywy finansowej na lata 2014–2020 i przyspieszający eksport (w I połowie 2017 roku eksport wyniósł 99 mld euro, wzrost o ok. 8 proc. rdr. według GUS) sprawiły, że finansowanie maszyn napędza branżę leasingową.

W zakresie finansowania maszyn i urządzeń liderem jest BZ WBK Leasing. W pierwszym półroczu 2017 roku sfinansował maszyny i urządzenia o wartości ok. 548 mln zł (32 proc. rdr.). Największy wzrost zanotowano w maszynach poligraficznych (81 proc.), maszynach do produkcji tworzyw sztucznych i obróbki metalu (60 proc. rdr.), maszynach rolniczych i sprzęcie medycznym (pow. 40 proc. rdr.) oraz sprzęcie budowlanym (24 proc. rdr.).

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.