Mówi: | Łukasz Dominiak |
Funkcja: | dyrektor generalny |
Firma: | Krajowa Rada Drobiarstwa |
Zakaz uboju rytualnego zmniejsza konkurencyjność polskiego drobiu i ogranicza dostęp do ważnych rynków
Nadwyżka mięsa drobiowego pochodząca z krajów, które do tej pory dostarczały mięso do Rosji, znacząco zwiększy konkurencję na rynku. Przedstawiciele branży podkreślają, że polscy producenci są w stanie jej sprostać. Mimo to powinni również intensywnie poszukiwać nowych odbiorców drobiu. Obowiązujący w Polsce zakaz uboju rytualnego, zgodnego z wymaganiami halal, ogranicza jednak możliwości eksportu do krajów muzułmańskich.
– Jesteśmy niejako skazani na poszukiwanie nowych rynków zbytu dla polskiego drobiu. Ponad jedną trzecią tego mięsa sprzedajemy poza granicę kraju, stąd każda informacja odnośnie utrudnień eksportowych czy zamknięcia danego rynku zbytu jest dla nas bardzo ważna – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Łukasz Dominiak, dyrektor Krajowej Rady Drobiarstwa.
W 2013 roku, zgodnie z analizą IERiGŻ, w Polsce wyprodukowano 1,6 mln ton białego mięsa, z czego 614 tys. trafiło na rynki zagraniczne. Najwięcej eksportujemy do krajów europejskich, przede wszystkim do Niemiec, Czech, Francji i Wielkiej Brytanii. Na rynki Europy Wschodniej trafia niewielka część mięsa, np. do Rosji 1–2 proc.
– Embargo oznacza jednak, że nie tylko Polska, lecz także cała Unia Europejska, a także wiodący eksporterzy drobiu, tacy jak Stany Zjednoczone, również mają zablokowany eksport na teren Federacji Rosyjskiej. To może skutkować istotnymi perturbacjami na rynku wewnętrznym Unii oraz na rynkach światowych – ocenia Dominiak.
Polskie mięso jest atrakcyjne cenowo, cechuje je też wysoka jakość. Nadwyżka drobiu na rynku europejskim spowodowana embargiem może jednak wpłynąć na spadek cen mięsa, co może zwiększyć konkurencyjność francuskiego drobiu. Trudno będzie też rywalizować z największymi eksporterami białego mięsa, czyli Stanami Zjednoczonymi (z informacji Amerykańskiego Departamentu Rolnictwa wynika, że w 2013 roku eksport drobiu wyniósł 4,1 mln ton o łącznej wartości 5,5 mld dolarów).
– To producenci charakteryzujący się doskonałą penetracją rynków zewnętrznych, potrafiący doskonale poradzić sobie z sytuacjami kryzysowymi. Na pewno rywalizowanie ze Stanami Zjednoczonymi będzie dla nas trudne, ale nie niemożliwe. Jesteśmy gotowi do takiej konkurencji, będziemy musieli podjąć działania w tym kierunku – mówi Dominiak.
Większa konkurencja na rynku drobiarskim ze strony innych eksporterów oznacza, że polscy producenci powinni szukać nowych rynków zbytu. Od kilku lat stopniowo wzrasta eksport drobiu poza granice europejskie. W ubiegłym roku, jak podaje FAMMU/ FAPA, najważniejszymi rynkami zbytu były Hongkong i Benin, ponad dwukrotnie wzrosła sprzedaż do Chin. Więcej eksportujemy też do krajów afrykańskich – Konga, Togo, Gabonu i Nigerii, wchodzimy też na rynek RPA.
– Jest dużo więcej ciekawych kierunków. Takie kraje, jak Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, cała Afryka Północna, Indonezja czy Malezja, to są potencjalne rynki zbytu dla naszego drobiu. Pod warunkiem jednak, że będziemy mogli prowadzić ubój rytualny zgodnie z wymaganiami halal – zaznacza Łukasz Dominik.
Jego zdaniem obowiązujący zakaz uboju rytualnego zmniejsza konkurencyjność polskiego drobiu, zwłaszcza że w innych krajach europejskich taka możliwość istnieje. Wyklucza to polskich producentów z lukratywnych rynków, np. Arabia Saudyjska jest jednym z największych importerów europejskiego mięsa drobiowego (10,9-proc. udział w eksporcie unijnym w 2013 roku).
Czytaj także
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
- 2024-10-16: Mołdawia zdecyduje o dalszym kursie. Rosja próbuje wpłynąć na wyniki wyborów i referendum
- 2024-10-17: Wiele wyzwań polskiej prezydencji w UE. Jednym z kluczowym będą prace nad nowym budżetem
- 2024-08-05: Polscy producenci papryki mierzą się z silną konkurencją z Hiszpanii czy Holandii. To prowadzi do spadku cen poniżej kosztów produkcji
- 2024-06-24: Polscy mali i średni przedsiębiorcy wciąż ostrożnie podchodzą do ekspansji zagranicznej. Potrzebują więcej wsparcia finansowego i doradczego
- 2024-07-08: Duża presja regulacyjna stanowi coraz większe obciążenie dla firm kosmetycznych. Branża obawia się utraty konkurencyjności na globalnym rynku
- 2024-08-09: Branża kosmetyczna z coraz większym wpływem na krajową gospodarkę. Polska jest piątym największym eksporterem kosmetyków w UE
- 2024-06-24: Przepisy dotyczące tzw. nowej żywności nie nadążają za tempem badań. Na rynku pojawia się coraz więcej innowacyjnych produktów opracowanych w laboratoriach
- 2024-05-10: Komisarz UE ds. energii: Możemy i powinniśmy ograniczyć Rosji dostęp do finansowania i technologii w obszarze LNG
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Ochrona środowiska
Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
Brak magazynów energii to jedna z największych barier w rozwoju energetyki odnawialnej. Stopniowo zyskują one jednak zainteresowanie zarówno spółek energetycznych, jak i inwestorów indywidualnych. Nowe przepisy, które zapowiada rząd, mają pobudzić inwestycje w ten obszar, który może się okazać istotny także dla polskiego przemysłu.
Finanse
Ekstremalne zjawiska pogodowe będą coraz częstsze. To może pociągnąć za sobą problemy z dostępnością ubezpieczeń
Częstotliwość ekstremalnych zjawisk – takich jak powodzie, podtopienia, huragany, gradobicia, pożary, susze i fale upałów – nasila się wraz ze zmianami klimatycznymi. Rosną też spowodowane nimi straty finansowe: według danych PIU w krajach UE w ostatnich 40 latach wyniosły one 487 mld euro, a w przypadku Polski – 16 mld euro. Dla ubezpieczycieli oznacza to konieczność modyfikacji podejścia do wyceny ryzyka i uwzględnienia tej tendencji w wycenie zdarzeń ubezpieczeniowych. Z czasem może to też oznaczać spadek dostępności ochrony ubezpieczeniowej.
IT i technologie
Świadoma sztuczna inteligencja może powstać jeszcze w tej dekadzie. Tego dotyczy dzisiejszy wyścig zbrojeń
Entuzjaści idei AGI, czyli ogólnej sztucznej inteligencji, która będzie mieć atrybuty umysłu ludzkiego, przekonują, że powstanie ona już w ciągu najbliższych 5–10 lat. – Ten, kto tego dokona, przejmie władzę nad całym światem – ocenia Edi Pyrek, założyciel Global Artificial Intelligence Alliance. Siła wynikająca z połączenia dostępu do zasobu wszystkich globalnych informacji, gigantycznej mocy obliczeniowej i pewnego stanu świadomości nie będzie w stanie równać się z żadnym znanym ludziom rodzajem broni.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.