Mówi: | Jan Zając |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Polska Organizacja Pracodawców Osób Niepełnosprawnych |
Zmieniają się zasady zatrudniania osób niepełnosprawnych. Mniejsze ulgi dla firm, większe wpływy do PFRON
Od 1 lipca wchodzą w życie nowe przepisy o zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Ulga, o jaką pracodawcy mogą obniżyć wpłaty na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, zostanie obniżona z 80 do 50 proc. To oznacza więcej środków w funduszu, ale i mniejsze korzyści dla korzystających z takiej możliwości firm. Zmiana ta może zmniejszyć atrakcyjność zatrudniania osób niepełnosprawnych przez firmy, które tych ulg udzielają.
– Przedsiębiorcy od 1 lipca będą mogli odpisywać na PFRON 50 proc. faktury – zapowiada w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jan Zając, prezes zarządu krajowego Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych (POPON). – Oczywiście dla pracodawców nie jest to korzystne. Uważamy, że może to zmniejszyć atrakcyjność zatrudniania osób niepełnosprawnych przez firmy, które tych ulg udzielają. Nie jest wykluczone, że w rezultacie zmniejszy się także konkurencyjność usług i wyrobów takich przedsiębiorstw.
Wpłaty na PFRON muszą przekazywać firmy, które nie zatrudniają wymaganej ustawowo liczby osób niepełnosprawnych. Mogą je jednak obniżyć, kupując usługi lub produkty w przedsiębiorstwach, które ten wymóg spełniają. Do 1 lipca maksymalna wysokość ulgi to 80 proc. wartości danego zakupu.
– Z jednej strony pracodawcy korzystający z odpisów będą mieć mniejsze korzyści. Ale powinien za to nastąpić wzrost wpływów do PFRON-u, który cierpi na brak przychodów, bo wpłaty są coraz mniejsze, co zagraża jego sytuacji finansowej – wyjaśnia Jan Zając.
Te zmiany to efekt wejścia w życie nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych z września 2015 roku. Jak można przeczytać w uzasadnieniu do ustawy, zmiany mają na celu uszczelnienie systemu korzystania z ulg i wyeliminowanie nadużyć. Przepisy wprowadzają m.in. obowiązek udokumentowania fakturą zakupu od pracodawców uprawnionych do wystawiania informacji o kwocie obniżenia. Warunkiem skorzystania z ulgi jest uregulowanie płatności w terminie i udokumentowanie kwoty przez nabywcę.
– Trudno dzisiaj wyrokować, w jaki sposób na nowelizację zareaguje rynek – ocenia Jan Zając. – Wydaje się, że odpis będzie jeszcze na tyle atrakcyjny, że przedsiębiorstwa dzisiaj z niego korzystające nadal będą to robić. Firmy zatrudniające osoby niepełnosprawne i udzielające tych odpisów powinny nadal działać. Sądzę, że jest to nadal atrakcyjna forma pomocy. Jak jednak będzie, trudno określić. We wrześniu powinniśmy już to wiedzieć.
Nowe przepisy spowodują jednak, że pracodawcy będą mogli uzyskać dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników niepełnosprawnych, którzy uzyskali orzeczenie w trakcie zatrudnienia.
Nowelizacja ustawy wprowadza również zmiany dotyczące składu rady konsultacyjnej przy Pełnomocniku ds. Osób Niepełnosprawnych. Zajmuje się ona opiniowaniem działalności i finansami funduszu. Dotychczas jej członkami mogli być przedstawiciele organizacji pozarządowych, związków zawodowych, samorządów oraz pracodawców. Nowe prawo natomiast ogranicza ten krąg tylko do przedstawicieli organizacji pozarządowych. Jak twierdzi Jan Zając, taka regulacja budzi duże emocje i POPON jest jej przeciwny.
– Fundusz korzysta ze środków pochodzących z wpłat przedsiębiorców, z których większość idzie na rehabilitację zawodową, czyli zatrudnianie osób niepełnosprawnych – tłumaczy Jan Zając. – Jeżeli w radzie zabraknie przedsiębiorców uczestniczących w procesie opiniotwórczym, związków zawodowych reprezentujących pracowników oraz samorządów, które również wykonują swoje zadania, to ranga tego ciała niewątpliwie spadnie. Stanie się ono kadłubowym podmiotem niemającym żadnego znaczenia dla środowiska osób niepełnosprawnych.
Czytaj także
- 2024-12-03: Konkurencyjność UE priorytetem nowej Komisji Europejskiej. Wśród barier do eliminacji nadmierna biurokracja
- 2024-12-10: Europosłowie PiS: Europa traci na konkurencyjności. Potrzeba redefinicji polityki klimatycznej
- 2024-12-04: Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
- 2024-12-12: Sebastian Karpiel-Bułecka: Z zawodu jestem architektem, a muzyka to jest moja pasja. Nie byłem spięty, żeby za wszelką cenę zrobić wielką karierę
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-11-07: Nowe otwarcie unijnej polityki gospodarczej. Polska prezydencja w Unii szansą na korzystne zmiany dla przedsiębiorców
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.