Newsy

Zmienność na rynku złotego w tym kwartale dużo większa niż w poprzednim. Eksporterzy muszą się więc przed tym zabezpieczyć

2013-07-11  |  06:15
Mówi:Marek Wołos
Funkcja:Analityk
Firma:DM TMS Brokers
  • MP4

    Rynek opcji walutowych i innych instrumentów pochodnych zyskuje na wartości. Wszystko przez dużą zmienność na rynkach walutowych. Jak tłumaczy Marek Wołos, analityk DM TMS Brokers, coraz więcej firm, które dokonują rozliczeń w obcych walutach jest chętnych do zawierania transakcji zabezpieczających ryzyko kursowe. Zainteresowani są przede wszystkim eksporterzy, którzy chcą ograniczyć ryzyko związane ze swoją działalnością.

    Podczas pierwszej fali kryzysu z 2008 i 2009 roku wielu przedsiębiorców straciło przez transakcje na opcjach walutowych, dlatego instrument ten w ostatnich latach nie cieszył się dużą popularnością. Teraz zainteresowanie firm rośnie, głównie ze względu na znaczące wahania kursów walutowych.

    Ryzyko kursowe może wpływać na zmniejszenie obrotów firm, a w konsekwencji wskaźników rentowności. Dla wielu z nich, zwłaszcza tych z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, może stanowić to istotną barierę rozwoju. Dlatego w czasach niepewności przedsiębiorcy chętnie sięgają po instrumenty zabezpieczające ryzyko kursowe.

     – Gdy kursy walut w relacji do złotego zmieniają się bardziej dynamicznie, to wtedy ten rynek opcji zaczyna zyskiwać na wartości. Wyceny opcji są korzystniejsze, zarówno kupna, jak i do sprzedaży, i więcej jest chętnych do tego, żeby te transakcje zawierać – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Marek Wołos, analityk i członek zarządu Domu Maklerskiego TMS Brokers.

    Podkreśla również, że złoty w relacji do euro i dolara jest najsłabszy od roku, a więc wspiera wyniki eksporterów. Oznacza to, że będą oni zainteresowani zawieraniem transakcji zabezpieczających ryzyko kursowe. 

     – Eksporterzy chyba przychylniej patrzą na to, żeby zabezpieczyć sobie takie kursy. Jeśli firmy budżetowały swoje ceny, swój eksport na poziomie 4,20 zł za euro, a teraz mamy kurs na rynku 4,30–4,35 zł, to one wyraźnie są ponad tym kursem, czyli dodatkowo mogą zarobić – tłumaczy analityk. – Dlatego rzeczywiście może być tendencja do zabezpieczenia tego kursu na najbliższe okresy, czy to przy pomocy opcji walutowych, czy przy pomocy innych instrumentów pochodnych, terminowych.

    Analityk przestrzega jednak przedsiębiorców przed spekulacją i radzi, aby zabezpieczali faktyczne przychody. 

     – Wybór co do instrumentu zawsze trzeba pozostawić swojej wiedzy i rynkowej logice – dodaje.

    Do najbardziej popularnych instrumentów pochodnych stosowanych w celu zabezpieczania ryzyka kursowego należą opcje walutowe i transakcje terminowe typu forward, w których strony umawiają się co do kursu po jakim nastąpi wymiana waluty w przyszłości.

    Korzystają z nich przedsiębiorstwa każdej wielkości, które dokonują rozliczeń w obcych walutach. Na ryzyko zmienności kursów narażeni są nie tylko eksporterzy i importerzy, ale również firmy, które zaciągają kredyty w obcych walutach. 

     – Wszyscy, którzy dokonują transakcji powyżej 10-30 tys. jednostek walut, są w stanie to już zabezpieczyć – tłumaczy Marek Wołos. – Na pewno duże firmy starają się bardzo silnie te instrumenty i poziomy cenowe zdywersyfikować. Mniejsze firmy pewnie starają się zabezpieczyć kursy budżetowe. Ale bez względu na to, co i kto robi, cały czas trzeba jednak obserwować sytuację na rynku.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany

    W Polsce padają w ostatnim czasie kolejne rekordy generacji prądu z OZE. – Potencjał wzrostu wciąż jednak mamy bardzo duży – zauważa Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska. W tej chwili ten potencjał pozostaje w dużej mierze niewykorzystany m.in. przez regulacje hamujące rozwój energetyki wiatrowej na lądzie i zły stan sieci elektroenergetycznych, który przekłada się na dużą liczbę odmów przyłączania nowych źródeł odnawialnych albo konieczność ich czasowego wyłączania. Ekspert wskazuje, że to dwa najważniejsze zadania dla nowego rządu, który na czerwiec br. zapowiedział już liberalizację tzw. ustawy wiatrakowej.

    Edukacja

    Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem

    Aż 64 proc. Polaków nigdy nie spotkało się z pojęciem rodzicielstwa zastępczego zawodowego – wynika z badania przeprowadzonego w marcu br. na zlecenie Fundacji Happy Kids. Najliczniejszą grupą, która nie zna tego pojęcia, stanowią respondenci między 18. a 22. rokiem życia. Co 10. badany nie wie, jaka jest różnica między rodzicem zastępczym a rodzicem adopcyjnym. Zdaniem ekspertów brak świadomości ma konsekwencje dla rozwoju instytucji pieczy zastępczej w Polsce.

    IT i technologie

    Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

    Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.