Pół miliona na nowe mieszkanie – już tyle może pożyczyć przeciętnie zarabiający
498,7 tys. zł – tyle wynosi na początku marca wartość Barometru Hipotecznego rankomat.pl, który pokazuje, ile pieniędzy może pożyczyć w banku przeciętnie zarabiający kredytobiorca na zakup nieruchomości. W ciągu roku wartość tego wskaźnika wzrosła o 60 tys. zł (czyli o 13,7%). W tym samym okresie, ceny nieruchomości poszły w górę o ponad 25%, co oznacza, że większa dostępność kredytów nie przekłada się na możliwość zakupu większej nieruchomości.
Wskaźnik Barometru Hipotecznego* jest obliczany przez multiporównywarkę rankomat.pl na podstawie standardowych ofert kredytów hipotecznych 10 banków, uwzględniając cztery najczęstsze profile kredytobiorców: singli, par bez dzieci oraz rodzin z jednym i dwójką dzieci. Marcowa aktualizacja wskaźnika uwzględnia ostatnie decyzje Rady Polityki Pieniężnej dotyczące stabilizacji stóp procentowych oraz zakończenie programu Bezpieczny Kredyt 2%.
- Dostępność kredytów hipotecznych osiągnęła najwyższy poziom od trzech lat w październiku 2023 roku, po dwóch obniżkach stóp procentowych. Od tego momentu utrzymuje się na stabilnym, wysokim poziomie, co jest dobrą informacją dla osób, planujących zakup nieruchomości na kredyt. Poprawę dostępności hipotek na pewno mogą przynieść kolejne obniżki stóp procentowych przez RPP. Biorąc pod uwagę szybko spadającą inflację, rynek oczekiwał, że dojdzie do nich już w pierwszej połowie tego roku. Jednak obecnie coraz częściej przewiduje się, że obniżki zostaną odłożone w czasie. Ostatnio natomiast pojawiło się ryzyko podwyżki stóp w drugiej połowie roku wraz z nawrotem wysokiej inflacji. To negatywnie wpłynęłoby na sytuację osób, chcących kupić nieruchomość na kredyt – mówi Konrad Pluciński, analityk rankomat.pl ds. produktów finansowych.
Maksymalna hipoteka: 724 tys. zł
Z porównania oferty 10 czołowych banków wynika, że rodzina z jednym dzieckiem z dochodami na poziomie 10 tys. zł netto miesięcznie, może w marcu 2024 r. liczyć na kredyt hipoteczny w średniej wysokości prawie 600 tys. zł. To o 68 tys. zł więcej niż w lutym 2023 roku i największy roczny wzrost dostępności hipotek ze wszystkich analizowanych grup kredytobiorców. Rozpiętość zdolności kredowej, czyli różnicy między ofertą najbardziej liberalnego a najbardziej konserwatywnego banku w przypadku tej grupy kredytobiorców wynosi aż 334 tys. zł. Najwyższa oferta kredytowa banku opiewa na 724 tys. zł.
Podobnie sytuacja prezentuje się w przypadku rodziny z dwójką dzieci o miesięcznych dochodach na poziomie 10 tys. zł. Oni także mogą liczyć na maksymalny kredyt hipoteczny w wartości 724 tys. zł. Średnia wartość zdolności kredytowej hipoteki dla nich w analizowanych bankach wynosi 531 tys. zł. Jest to o 60 tys. zł więcej niż rok temu i o prawie 20 tys. zł więcej niż w październiku 2023 roku. Tym samym to jedyna grupa kredytobiorców, której zdolność kredytowa wyraźnie wzrosła o ostatnich miesiącach.
Single mają gorzej
Tradycyjnie najniższą zdolność kredytową mają single. Z dochodem w wysokości 6 tys. zł miesięcznie mogą oni średnio pożyczyć na zakup nieruchomości 379 tys. zł. Chociaż to o blisko 50 tys. zł więcej niż rok temu, to w porównaniu z październikiem 2023 roku, ich przeciętna zdolność kredytowa spadła o ponad 13 tys. zł. W ich przypadku najniższa jest także rozpiętość kredytowa dostępnych ofert. W banku o najbardziej liberalnym podejściu mogą oni liczyć na maksymalną hipotekę w wysokości 448 tys. zł. W najbardziej konserwatywnym banku dostaną tylko 306 tys. zł.
Zdolność kredytowa dla pary bez dzieci, posiadającej dochody na poziomie 8 tys. zł miesięcznie wynosi w marcu 486 tys. zł i jest wyższa o 62 tys. niż rok temu. Podobnie jak to ma miejsce w przypadku singli obniżyła się ona w porównaniu z październikiem 2023 roku o 13 tys. zł. Obecnie para bez dzieci może liczyć na maksymalną hipotekę w wysokości 579 tys. zł. W ich przypadku różnica między najwyższym (579 tys. zł) a najniższym (311 tys. zł) dostępnym kredytem hipotecznym wynosi 268 tys. zł.
Nowy program na horyzoncie
Rekordowo wysokie ceny nieruchomości mogą sprawić, że część osób planujących zakup mieszkania za środki pożyczone od banku, zdecyduje się na wstrzymanie tej decyzji do momentu uruchomienia nowego rządowego programu Mieszkanie na Start.
- Zainteresowanie zakupem nieruchomości nie słabnie, ale cześć osób może czekać z decyzją kredytową do momentu uruchomienia nowego programu. Są już znane wstępne założenia nowej wersji preferencyjnego kredytu. Osoby, które nie będą mogły z niego skorzystać, z pewnością będą chciały przyśpieszyć decyzję o zakupie mieszkania lub domu, obawiając się dalszego wzrostu cen nieruchomości. Te nadal działają na niekorzyść kupujących. Chociaż chwilowy brak dostępności kredytów na preferencyjnych warunkach schładza stronę popytową, to nie możemy liczyć na to, że ceny nagle zaczną spadać. Dodatkowo dostępność kredytu w ramach Mieszkania na Start będzie mniejsza w porównaniu z poprzednim rozwiązaniem. Jednak samo pojawienie się nowego wsparcia może prowadzić do zwiększenia popytu i dalszych wzrostów cen – ocenia Konrad Pluciński.
Black Friday: polując na okazje, nie daj się złowić oszustom
Black Week: Polacy polują na produkty, które wcześniej odłożyli na półkę
VeloBank otworzył nową placówkę partnerską w Turku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Polityka
Konkurencyjność UE priorytetem nowej Komisji Europejskiej. Wśród barier do eliminacji nadmierna biurokracja
Komisja Europejska w nowym składzie, pod wodzą Ursuli von der Leyen, właśnie rozpoczyna swoją kadencję. Zgodnie z zapowiedziami ma się skupić na ożywieniu stojącej w miejscu gospodarki UE, zwiększeniu konkurencyjności, odblokowaniu inwestycji i zniwelowaniu luki innowacyjnej dzielącej ją od Stanów Zjednoczonych i Chin. Dużym wyzwaniem będzie także zmniejszenie uciążliwej biurokracji, również w dostępie do europejskich funduszy.
Infrastruktura
Stan budynków w Polsce poprawia się zbyt wolno. Ma to negatywny wpływ na klimat i zdrowie mieszkańców
W ciągu ostatnich ośmiu lat kluczowe statystyki dotyczące stanu budownictwa i zdrowia publicznego na poziomie UE się nie poprawiły. Budynki nadal zużywają zbyt dużo energii, emitują coraz więcej gazów cieplarnianych, a liczba inwestycji w poprawę efektywności energetycznej wręcz maleje, co skutkuje coraz niższym rocznym wskaźnikiem renowacji. Tym samym budynki w Europie nadal nie zapewniają ich użytkownikom zdrowych i komfortowych warunków, co przekłada się na gorsze samopoczucie i problemy zdrowotne – pokazuje najnowsza, ósma edycja raportu „Barometr zdrowych budynków”.
Problemy społeczne
40 proc. Polaków nie czuje się zabezpieczonych na wypadek poważnej choroby. Obawiają się problemów z dostępem do leczenia i jego finansowaniem
Większość Polaków obawia się chorób cywilizacyjnych, takich jak nowotwory i choroby sercowo-naczyniowe. Niemal 40 proc. nie czuje się w pełni zabezpieczonych na wypadek poważnej choroby – wynika z badania zleconego przez Nationale-Nederlanden. Badani obawiają się nie tylko braku zabezpieczenia finansowego, lecz także problemów z uzyskaniem pomocy lekarskiej i dostępem do badań. W odpowiedzi na te potrzeby Nationale-Nederlanden i Grupa LUX MED stworzyły we współpracy ofertę ubezpieczeniową łączącą pomoc finansową i usługi medyczne.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.