Browar Jastrzębie - ambitne plany rozwoju
Browar Jastrzębie – działający zaledwie od 2017 roku – nie zwalnia tempa rozwoju. Po uruchomieniu warzelni z nowoczesną linią technologiczną planuje rozwój dystrybucji, budowę nowoczesnego magazynu, a także wprowadzanie nowości produktowych.
Kilka lat temu miłośnicy domowego wyrobu piwa postanowili uwarzyć pierwsze piwo w historii Jastrzębia-Zdroju, notabene górniczego miasta, które z i na węglu powstało. Powołano do życia Jastrzębską Akcję Piwowarską. Na tym przygoda z piwem w mieście nie skończyła się. W 2017 r. powstaje Browar Jastrzębie S.A.
– Byli ludzie, były umiejętności, ale nie było pieniędzy na wybudowanie browaru, bo to nie jest tania rzecz. W 2018 r. rozpoczęła się pierwsza emisja akcji przy współpracy z platformą equity-crowdfundingową Beesfund, a pozyskane środki zostały przeznaczone na budowę browaru – mówi Piotr Piekarski, prezes Browaru Jastrzębie.
Piwowarzy w tym okresie zajmowali się wdrażaniem swoich receptur i warzyli piwo w browarze kontraktowym. Jastrzębskie piwo było chwalone za wyjątkowy smak i szczególne podejście do receptur, czego wynikiem była wciąż rosnąca sieć sprzedaży. Przez ten okres również trwała adaptacja kupionego wcześniej budynku na browar. Prace budowlane odbywały się nieprzerwanie.
– Praktycznie po pierwotnym budynku zostały tylko fundamenty. Musieliśmy całość podnieść, na nowo wylać podłogi, postawić ściany no i oczywiście zrobić nowy dach. Tak ogromny zakres prac spowodowany był tym, że instalacje do warzenia piwa są dość wysokie, same tanki mają kilka metrów wysokości. Kiedy w zasadzie było wszystko gotowe musieliśmy wstrzymać chwilowo prace budowlane i poczekać na sprzęt do warzenia piwa – mówi Piotr Piekarski.
To nastąpiło w październiku 2020 roku. – Dwa tiry sprzętu, cały dzień rozładunku i zapanowała atmosfera radości wśród ekipy Browaru Jastrzębie. Trzeba pamiętać, że niektóre terminy należało mocno zweryfikować, a powodem była szalejąca od marca 2020 roku pandemia – dodaje prezes. Browar oficjalnie został otwarty 12 czerwca 2021, a piwa z Jastrzębia są można kupić w wybranych znanych sieciach handlowych.
Kolejna zbiórki przy współpracy z platformą Beesfund
Obecnie prowadzona jest druga zbiórka, również przy współpracy z platformą Beesfund. Pozyskane środki zostaną przeznaczone m.in. na budowę sieci dystrybucji, czy magazynu. W planach rozwoju jest zwiększenie zatrudnienia, wprowadzanie na rynek nowości produktowych, w tym piwa bezalkoholowego, a także nowych opakowań – oprócz szklanych, piwo z Browaru Jastrzębie dostępne będzie także w puszkach. Właściciele browaru myślą także o eksporcie, pierwszym z zagranicznych rynków byłby niemiecki.

Z ziemniaka zrobili biznes

Jak wykorzystać kryptowaluty w biznesie?

Mustela Stelatopia+ zwycięzcą Rankingu TOP10 Emolienty 2025
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

60 proc. młodych Europejczyków jest optymistycznie nastawionych do przyszłości UE. Chcą mieć udział w kształtowaniu jej polityk
Tegoroczny Eurobarometr wskazuje, że sześciu na 10 młodych Europejczyków jest optymistycznie nastawionych do przyszłości UE i uważa, że ich kraje korzystają z obecności w Unii. Doceniają przede wszystkim swobodę podróżowania bez granic i paszportów. Jednocześnie deklarują chęć większego wpływu na kierunek, w którym rozwijana jest wspólnota, i wskazują na nowe wyzwania, przed którymi stoi ich pokolenie i którymi UE powinna się zająć.
Konsument
Branża pomp ciepła w Polsce odczuwa konsekwencje dezinformacji. Krążące mity zniechęcają do tej technologii

Przedstawiciele branży pomp ciepła biją na alarm: mity i dezinformacja krążące w przestrzeni publicznej, brak wystarczającego wsparcia informacyjnego rządu i nieprawidłowości w działalności nieuczciwych firm w poprzedniej edycji programu Czyste Powietrze – to główne przyczyny pogorszenia wizerunku tej technologii. Branża walczy z dezinformacją i stara się wzmacniać świadomość społeczną w zakresie ekologicznych i ekonomicznych korzyści z instalacji pomp ciepła. Jednocześnie podkreśla potrzebę kompleksowych działań ze wsparciem rządu.
Handel
W UE trwa dyskusja o większej kontroli przesyłek e-commerce o wartości poniżej 150 euro. Zwolnienie z cła jest nadużywane

Do Europy w ubiegłym roku trafiło ok. 4,5 mld przesyłek e-commerce o niskiej wartości, czyli poniżej progu 150 euro, który zwalnia z cła. To dwa razy więcej niż w 2023 roku. W 65 proc. przypadków wartość przesyłki jest zaniżana właśnie z uwagi na politykę celną, co zdaniem instytucji unijnych jest naruszeniem uczciwej konkurencji. W dodatku wiele z tych produktów nie spełnia norm bezpieczeństwa czy norm środowiskowych wymaganych w Europie. Dlatego trwa dyskusja nad tym, jak zwiększyć kontrolę nad wpływającymi z zagranicy paczkami.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.