Eye-tracking – jak reklamy zaburzają odbiór przestrzeni polskich miast?
Zdjęcia, wizualizacje i materiały video: https://we.tl/t-4obH3RS9Lg
Najnowsze technologie i współczesna wiedza pomagają architektom bardzo precyzyjnie projektować przestrzeń miejską. Nowoczesne rozwiązania opracowane przez firmę Designbotic już w najbliższej przyszłości mogą sprawić, że komfort i przyjemność wynikająca z przebywania w miastach ulegną znacznej poprawie. Wszystko dzięki wykorzystaniu techniki o nazwie eye-tracking, umożliwiającej śledzenie punktów skupienia wzroku użytkowników.
Jeszcze do niedawna urządzenia służące do pomiarów biometrycznych, czyli badania reakcji i struktury ludzkiego ciała, były zarezerwowane wyłącznie dla specjalistycznych ośrodków badawczych. Postępująca miniaturyzacja podzespołów oraz obniżenie kosztów ich produkcji sprawiły, że z czasem zaawansowane technologie stały się dostępne niemal dla każdego, ułatwiając wiele aspektów codziennego życia. Możliwość odblokowania komputera czy telefonu przy użyciu odcisku palca, rozpoznawanie twarzy, zegarki mierzące puls i ilość kroków to rozwiązania występujące dziś powszechnie.
Ta technologiczna rewolucja daje również szansę lepszego projektowania miast, a dzięki temu -podniesienia jakości życia mieszkańców. Dzięki niej, jesteśmy w stanie wyciągać wnioski na temat przeszłości przestrzeni polskich miast, m.in. ich mało spójnego i pełnego reklam oblicza lat 90’ ubiegłego wieku.
Współczesne podejście zakłada ścisłą współpracę architektów i urbanistów, która znacząco ułatwi planowanie przestrzenne i lepsze współegzystowanie pewnych obiektów. Dzięki technice eye-tracking i badaniom, które firma Designbotic przeprowadziła na architektach, wyraźnie widać, że reklamy w przestrzeni publicznej rozpraszają uwagę, odbierają przyjemność i obniżają komfort wynikający z przebywania w niej. Narzędzia oraz metody wykorzystywane w innych branżach często nieoczekiwanie znajdują swoje zastosowanie w dziedzinie architektury.
Do niedawna druk 3D czy wirtualna rzeczywistość wydawały się przepowiednią dalekiej przyszłości, natomiast dziś stanowią kolejne narzędzie w rękach inżynierów. Obserwując współczesny rozwój technologii, którego domeną jest często zdrowie i komfort użytkownika, możemy spodziewać się podobnej rewolucji w projektowaniu architektonicznym oraz podejściu do środowiska zabudowanego. – mówi Kacper Radziszewski z firmy Designbotic.
Eye-tracking w architekturze
Naukowe dowody potwierdzające dominację zmysłu wzroku pochodzą jeszcze z lat 80’ ubiegłego wieku. Szereg badań wykonywanych na przestrzeni lat jednoznacznie dowiódł, że to właśnie zapis wizualnych bodźców jest w ludzkiej pamięci najsilniejszy i co za tym idzie – najmocniej wpływa na bezpośredni sposób postrzegania otaczającej przestrzeni. W ten właśnie sposób architektura postanowiła sięgnąć po dokonania okulografii (ang. eye-tracking), techniki polegającej na śledzeniu ruchu gałek ocznych, stosowanej od ponad 100 lat w dziedzinach takich, jak medycyna, psychologia czy marketing. Wszystko po to, aby móc precyzyjnie ustalić punkt skupienia ludzkiego wzroku, analizując jednocześnie bezpośrednią tego przyczynę. Zastosowanie tej metody ułatwia zrozumienie reakcji użytkowników na otaczająca ich przestrzeń, a także wprowadza ich mierzalność.
Polskie miasta a ustawa krajobrazowa
Celem eksperymentu przeprowadzonego przez Designbotic na architektach pracowni Roark Studio było zbadanie wpływu reklam wielkoformatowych na odbiór przestrzeni polskich miast. Wśród wybranych lokalizacji znalazły się: Rynek we Wrocławiu i Poznaniu, Galeria Handlowa Manhattan w Gdańsku, Dom Handlowy Central w Białymstoku oraz skrzyżowanie ulicy Marszałkowskiej z Al. Jerozolimskimi w Warszawie.
W badaniu porównano oryginalne zdjęcia miast z modyfikacjami, w których przypomniano, jak może wyglądać przestrzeń miasta zdominowana przez reklamy. Jedynie w przypadku Warszawy wykorzystano oryginalne zdjęcie najbliższego otoczenia budynku rotundy z lipca tego roku, w otoczeniu reklam wielkoformatowych, widniejących na wszystkich pobliskich budynkach. Warto przypomnieć, że 25 lutego tego roku, decyzją wojewody mazowieckiego, tzw. uchwała krajobrazowa, mająca na celu uregulowanie lokalizacji i formy materiałów reklamowych w przestrzeni miasta została unieważniona.
Wyniki badań
W trakcie badania przedstawiono wybrane przestrzenie 30 osobom, których ruch gałki ocznej został zarejestrowany przy pomocy specjalnego urządzenia służącego do okulografii. Precyzyjnie zarejestrowane pomiary umożliwiły poznanie zachowania ludzkiego wzroku jako reakcji na przestrzeń miasta. Dzięki analizie pomiaru, możliwe było zbadanie, które elementy obserwowane są jako pierwsze, które przykuwają naszą uwagę oraz do których najczęściej powracamy wzrokiem.
W pierwszych 2 sekundach obserwatorzy skanowali równomiernie całość przestrzeni, jednak z upływem czasu częściej i na dłużej powracali do obszarów zajętych przez reklamy, co w rezultacie skutkowało spędzeniem 35% czasu na obserwacji treści reklamowych, które dominują zmysł wzroku, pomimo zajmowania względnie małego obszaru w skali zdjęć. Z kolei przestrzenie publiczne, pozbawione elementów reklamowych, umożliwiały naturalny, swobodniejszy oraz indywidualny dla każdego człowieka ruch gałki ocznej, skupiając wzrok na elementach architektonicznych, infrastrukturze oraz osobach znajdujących się w przestrzeni.
Architekci kształtując przestrzeń publiczną zwracają uwagę na proporcje wnętrz urbanistycznych, kompozycję, dobór materiałów elewacyjnych, zieleń i inne elementy, których obecność pozytywnie wpłynie na użytkownika. Nasza pracownia wzięła udział w badaniu eye-tracking, aby sprawdzić jak bardzo reklamy wielkopowierzchniowe zaburzają odbiór przestrzeni w miastach. Uzyskane efekty potwierdzają nasze przypuszczenia - iż tego typu reklamy odbierają użytkownikom znaczną część uwagi. Ma to wpływ nie tylko na zubożenie doznań, ale również negatywnie wpływa na bezpieczeństwo pieszych. – mówi Jakub Bladowski, prezes pracowni architektonicznej Roark Studio.
___________
www.designbotic.pl
www.facebook.com/Designbotic-101234778395111

Dlaczego doświadczeni inwestorzy wolą lokować kapitał w apartamenty premium, niż w nieruchomości z segmentu popularnego?

Rośnie przekonanie, że ceny nieruchomości mogą spadać. Przynajmniej te ofertowe

Cena i funkcjonalność - to decyduje o zakupie mikroapartamentów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Na wojnie handlowej straci nie tylko Unia Europejska, ale przede wszystkim USA. Cła odwetowe na eksport USA wynoszą już 190 mld dol.
Donald Trump podniósł cła na produkty z Kanady, Meksyku, Chin, a także nałożył taryfy na import stali i aluminium od wszystkich partnerów handlowych USA, w tym Unii Europejskiej. KE odpowiedziała nałożeniem ceł na amerykańskie produkty o łącznej wartości 26 mld euro. Wiadomo, że USA odpowiedzą wprowadzeniem kolejnych taryf, co nakręci wojnę handlową. – Jeżeli się obkładamy cłami, to my stracimy i straci Ameryka, żadnego innego skutku wojen handlowych w historii nie było – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Konsument
Branżę tworzyw sztucznych czekają kosztowne zmiany. Firmy wdrożą innowacyjne technologie recyklingu

Polska branża tworzyw sztucznych stoi przed wyzwaniami, które wynikają z unijnych regulacji i rosnącej świadomości ekologicznej konsumentów. Wdrożenie zasad gospodarki obiegu zamkniętego staje się koniecznością, a dla firm oznacza to koszty i inwestycje w nowe technologie. Z drugiej strony inwestycje w GOZ mogą przynieść firmom długofalowe korzyści zarówno w kontekście oszczędności surowców, jak i wzmocnienia pozycji na rynku. Kluczowy pozostaje jednak dostęp do finansowania i gotowość firm na wdrażanie zmian.
Finanse
UE przedstawi w tym tygodniu szczegóły dotyczące planu dozbrojenia Europy. Problemem jest sposób jego sfinansowania

W tym tygodniu Komisja Europejska przedstawi Białą Księgę w sprawie przyszłości europejskiej obronności. Znajdą się w niej wytyczne dotyczące zwiększenia produkcji i gotowości obronnej w obliczu możliwej agresji militarnej ze strony Rosji. Zgodnie z planem ReArm Europe na obronę w ciągu najbliższych czterech lat ma trafić 800 mld euro. – Działania KE to ideologiczne zapowiedzi i teoretyczne obietnice. Unia Europejska znajduje się obecnie w ogromnym kryzysie finansowym i brakuje pieniędzy na obronność – ocenia europoseł Bogdan Rzońca.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.