Firmy mogą mieć kłopoty z eksportem bez wsparcia finansowego
- 58% firm w Europie przyznaje w badaniach*, że ma trudności z płaceniem swoich zobowiązań na czas. Pandemia i wzrost inflacji działają negatywnie na zdolność europejskich firm do realizowania płatności terminowo.
- 25% firm odpowiedziało w tym samym badaniu, że w tym roku postara się zapewnić sobie szybsze płatności ze strony kontrahentów – to wzrost o 3% w stosunku do poprzedniego badania.
- Polski sektor MSP chce kooperować z zagranicznymi partnerami, ale potrzebuje wsparcia instytucji finansowych. Niestety banki są sceptyczne do finansowania transakcji z zagranicznymi kontrahentami.
- Wiosną średnio miesięcznie polskie firmy eksportowały towary o wartości 121 mld zł.
Długie oczekiwanie na płatności wstrzymuje rozwój firm
Cytowane badanie* to 24. edycja Europejskiego Raportu Płatności Intrum z 2022 roku. W badaniu przepytano 11 tys. konsumentów w 29 krajach, także w Polsce. Raport pokazuje obraz firm, które zmagają się z kolejnymi kryzysami – pandemicznymi zamrożeniami gospodarki, inflacją, ekonomicznymi efektami działań wojennych. Starają się w tych warunkach dostosować do zmieniających się gwałtownie okoliczności. Wszystkie to czynniki pogarszają zdolność firm do regulowania swoich zobowiązań na czas. Uważa tak aż 58% respondentów. Równocześnie 25% firm odpowiedziało w tym samym badaniu, że w tym roku postara się zapewnić sobie szybsze płatności ze strony kontrahentów – to wzrost o 3% w stosunku do poprzedniego badania. 41% firm uważa, że długie oczekiwanie na płatności wstrzymuje ich rozwój.
- Te odpowiedzi są zbieżne z naszymi odczuciami podczas rozmów z wieloma firmami w Polsce, szczególnie z kategorii MSP. Starają się trzymać w ryzach koszty i pilnować terminów płatności ze strony ich partnerów, a tam, gdzie to możliwe skracać terminy przelewów. Szczególnie w przypadku eksportu jest to ważne, bo długi czas oczekiwania na płatność, to także ryzyko niekorzystnych zmian kursu walut. Polskie firmy eksportują przecież nie tylko do strefy Euro. W dodatku im dłuższym termin na zapłatę, tym większe ryzyko, że zagraniczny partner wpadnie w kłopoty i nie zapłaci w terminie – mówi Mateusz Skowronek z eFaktor, polskiej firmy faktoringowej.
W niepewnej sytuacji gospodarczej w Europie wzmocnienie płynności firm i szybkiego transferu środków staje się ważniejsze niż kiedykolwiek. W cytowanym badaniu jako priorytet uznaje to aż 79% firm. To ważne także dla polskich firm, więc szukają wsparcia w finansowaniu biznesu w instytucjach finansowych.
Banki są sceptyczne do finansowania transakcji z zagranicznymi kontrahentami. Są jednak inne możliwości.
Firmy współpracujące zagranicznymi kontrahentami mają utrudniony dostęp do finansowania bankowego, a prowadzenie międzynarodowego biznesu jest kapitałochłonne. Banki potrzebują wielu zabezpieczeń, które szczególnie w przypadku eksportu i handlu zagranicznego mogą być trudne do dotrzymania.
- Firmy potrzebują finansowania gwarantującego poprawę płynności i pozyskanie dodatkowego kapitału obrotowego w czasie, gdy firma oczekuje na zapłatę za sprzedane towary lub usługi. Takim narzędziem może być faktoring eksportowy, który pozwala czerpać korzyści wynikające z wcześniejszego regulowania zobowiązań terminowych, a dodatkowo zwiększa bezpieczeństwo transakcji. Pozwala biznesom z branży eksportowej korzystać z faktoringu, otrzymywać pieniądze wcześniej i rozwijać firmy na nowych, międzynarodowych rynkach – mówi Mateusz Skowronek z eFaktor.
Takie zabezpieczenie i wsparcie instytucji finansowej zwiększa stabilność wymiany handlowej i zmniejsza ryzyko utraty płynności finansowej.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego do kwietnia 2022 roku polskie firmy wyeksportowały towary o wartości 487 mld zł, czyli o 17,3 proc. więcej niż rok wcześniej. W dolarach odpowiada to kwocie 119,5 mld (wzrost o 8,5 proc.), zaś w euro – 106,2 mld (wzrost o 16,1 proc.). Różnice w dynamice wynikają z umacniania się dolara i słabnięcia złotego. W pierwszym kwartale wzrost eksportu był nieco wyższy i wyniósł 18 proc. w kwotach wyrażonych w złotych, 9,5 proc. w dolarach oraz 17,1 proc. w euro. Eksperci zgłaszają obawy, że w wartości eksportu w kolejnych miesiącach mogą nie dorównać poziomowi z pierwszego kwartału.
5 rad dla przedsiębiorców na 2025 r. od lidera finansowania pozabankowego
Ubezpieczenia na życie jako inwestycja w pracowników
Internetowy Fundusz Leasingowy S.A. wyemitował obligacje na kwotę 6 mln złotych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.