Kupno walut w MŚP. Jak Twoja firma może skorzystać?
PR Expert
Przestrzenna 48/3
50-533 Wrocław
akondratowicz|prexpert.com.pl| |akondratowicz|prexpert.com.pl
+48 502 332 358
www.prexpert.com.pl
Wielu przedsiębiorców zastanawia się, jak zminimalizować koszty transakcyjne wymiany walut. Na pewno warto też poszukać lepszego kursu euro czy dolara. Okazuje się, że te procesy można realizować korzystniej i nie tylko z bankiem lub stacjonarnym kantorem.
Być może, gdyby nie kryzys finansowy i upadek banku Lehman Brothers w 2008 roku, Polska byłaby już w strefie euro. To ułatwiłoby prowadzenie biznesu wielu mikro, małym i średnim firmom z naszego kraju, które mają kontrahentów z tej strefy. W stabilniejszych okolicznościach makroekonomicznych nie odgrywało to może aż tak istotnej roli, ale jak planować transakcję – np. produkcję i sprzedaż towarów z odbiorem za 3 miesiące – nie wiedząc, jaki za te 3 miesiące będzie kurs złotego w stosunku do euro?
To tylko jedna transakcja: a jak oszacować przychody i zaplanować strukturę kosztów w perspektywie roku, skoro kursy walut zmieniają się jak w kalejdoskopie? Jak kalkulować ceny swoich towarów lub usług albo z jakim wyprzedzeniem i po jakich cenach składać zamówienia na surowce, podzespoły czy półprodukty (zwłaszcza jeśli pochodzą bezpośrednio z zagranicy)? Kiedy dokonać wymiany walut z faktur sprzedażowych?
Ryzyko walutowe przekłada się oczywiście na ryzyko ekonomiczne – może się okazać, że wartość transakcji, w wyniku gwałtownych zmian kursów, spada poniżej poziomu rentowności. Od ryzyka walutowego można się ubezpieczyć, ale po pierwsze, to kosztuje, a po drugie bywają to instrumenty dość skomplikowane. Można jednak obniżyć koszty transakcyjne wymiany walut i szukać lepszego kursu.
Można bez spreadu
Inwestor „grający” na rynku walut może poczekać na taki kurs, który zapewnia mu zysk. Przedsiębiorca (eksporter lub importer) zwykle nie może pozwolić sobie na luksus zamrożenia kapitału, bo potrzebuje płynności finansowej. Często muszą wymieniać walutę tu i teraz po takim kursie, jaki proponuje ich bank. Punktem odniesienia jest średni kurs NBP, ale nie tylko to decyduje o warunkach wymiany. Banki stosują tzw. spread. To w praktyce różnica pomiędzy kursem kupna i kursem sprzedaży waluty. W pewnym uproszczeniu można powiedzieć, że kurs kupna minus kurs sprzedaży daje cenę pieniądza (ale nie całkowity koszt transakcji).
Jak to policzyć? Załóżmy, że spread ustalony przez bank wynosi 0,0025 zł. To znaczy, że wymieniając np. 10 000 euro zapłacimy 25 zł. Ale do tego trzeba jeszcze doliczyć marżę (prowizję) oraz inne opłaty związane z posiadaniem konta w banku.
A poza tym banki proponują bardzo różne kursy. Rozstrzał potrafi być naprawdę duży. Na przykład, według kursów z 15 sierpnia 2022, za 10 000 euro otrzymalibyśmy od 43 410 zł, przez 44 540 zł, do 45 858 zł. To przykładowe wyliczenia na podstawie kursów z trzech różnych banków.
Ale dziś na rynku walutowym funkcjonuje też inny model wymiany. Gdyby wspomniane 10 000 euro wymienić na jednej z internetowych platform wymiany, to otrzymalibyśmy 46 773 zł. Różnica, w porównaniu do wyliczeń propozycji banków, jest więc znaczna. Jak to możliwe?
– My nie stosujemy spreadu, ponieważ u nas kurs zależy od ofert użytkowników naszej platformy, a nie bezpośrednio od kursu NBP. Natomiast prowizję ustaliliśmy na minimalnym poziomie od 0,02 do 0,22%. Do tego przelew na konto jest całkowicie bezpłatny, w dowolnym miejscu na świecie. W ten sposób minimalizujemy koszty transakcyjne, a poza tym wychodzimy z założenia, że użytkownicy, w tym oczywiście przedsiębiorcy, cenią przejrzyste warunki dokonywania operacji walutowych – mówi Jakub Balcerzak, dyrektor departamentu ds. ryzyka Amronet.pl, innowacyjnej platformy walutowej.
Można w ten sposób wymieniać złotego w parach z euro, dolarem amerykańskim, funtem brytyjskim i frankiem szwajcarskim. – Od października tego roku umożliwimy także wymianę waluty czeskiej, szwedzkiej i norweskiej. Otwiera to nowe możliwości dla przedsiębiorstw operujących na tych rynkach lub współpracujących z tamtejszymi partnerami – dodaje ekspert Amronet.pl.
W przewidywalnej przyszłości nie ma widoków na przystąpienie Polski do strefy euro. Jeśli dodamy do tego rosnącą niestabilność w gospodarkach, czego objawem są gwałtowne zmiany kursów i osłabianie złotego, to można się spodziewać, że sytuacja na rynku walutowym będzie dla polskich przedsiębiorców – zarówno eksporterów, jak i importerów – coraz ważniejszym tematem.
O Amronet.pl
Amronet.pl to platforma łącząca w innowacyjny sposób kantor internetowy i serwis społecznościowej wymiany walut w jednym miejscu. Dzięki takiemu rozwiązaniu jej klienci mogą zdecydować się zarówno na wymianę po kursie ustalanym przez portal, jak i na transakcje między użytkownikami. Amronet.pl posiada wszystkie cechy, które są cenione na rynku finansowym – czyli bezpieczeństwo i szybkość działania, a co najważniejsze ma wpływ na dużą oszczędność pieniędzy. Amronet jest częścią grupy Payholding International Sp. z o.o. wiodącej firmy w systemie kantorowym oraz innowatora technologii systemów giełdowych do obsługi wszelkiego rodzaju transakcji, funkcjonującej od 2013 roku. To pierwsza technologiczna firma w Polsce, która stworzyła aż 3 kantory do internetowej wymiany walut.
Licencja Komisji Nadzoru Finansowego MIP 87/2020

Siła kobiet w biznesie: Anna Górecka-Kuczmowska na czele finansów i księgowości w Thompson&Stein

Czy warto korzystać z grid tradingu w inwestowaniu?

Po ludzku o PIT-8C
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Polityka

Tarcza Wschód flagowym projektem na rzecz wspólnego bezpieczeństwa UE. To przełom w zakresie unijnej obronności
Parlament Europejski uznał Tarczę Wschód, zaproponowaną przez premiera Donalda Tuska, za flagowy projekt na rzecz wspólnego bezpieczeństwa UE. W ramach głosowania nad rezolucją dotyczącą wzmocnienia obronności UE przyjęto poprawkę, zgodnie z którą ochrona granic lądowych, powietrznych i morskich UE przyczynia się do bezpieczeństwa całej UE, zwłaszcza jej wschodniej granicy. – To przełom, bo oznacza, że to Polska narzuca w tej chwili myślenie w Europie na temat obronności – ocenia europoseł Michał Szczerba.
Robotyka i SI
Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany

Komisja Europejska zapowiedziała uruchomienie nowej inicjatywy InvestAI, która ma zmobilizować 200 mld euro na inwestycje w sztuczną inteligencję. W globalnym wyścigu zbrojeń w AI to jednak wciąż niewiele. Również polskie firmy technologiczne zazwyczaj korzystają z infrastruktury stworzonej przez zachodnich liderów. Największym wyzwaniem, które stoi przed polskimi firmami, jest to, by innowacje były tworzone na miejscu. – Zwłaszcza że inwestycja w sztuczną inteligencję i kryptografię kwantową to inwestycja w bezpieczeństwo kraju – przekonuje dr Maciej Kawecki, prezes Instytutu Lema.
Handel
Ekonomiczna dostępność alkoholu rośnie. To zwiększa jego konsumpcję i prowadzi do uzależnień

Spożycie alkoholu w Polsce systematycznie wzrasta, co pociąga za sobą dziesiątki tysięcy przedwczesnych zgonów i koszty społeczno-ekonomiczne liczone w miliardach złotych rocznie. – W Polsce alkohol tanieje w stosunku do naszych zarobków, jego cena nie nadąża za wzrostem gospodarczym. A im wyższa dostępność ekonomiczna, tym wyższa konsumpcja. Alkohol jest według mnie absurdalnie tani – mówi dr hab. n. med. Łukasz Balwicki, krajowy konsultant ds. zdrowia publicznego. Jak ocenia, konieczna jest kompleksowa zmiana polityki podatkowej, dzięki której alkohol stałby się mniej dostępną ekonomicznie używką.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.