Login i hasło, a może biometria? Metody uwierzytelniania tożsamości
Szybki i łatwy dostęp do usług oraz zwiększone bezpieczeństwo to tylko niektóre z zalet cyfrowego uwierzytelniania tożsamości. Jak podaje raport PYMNTS „Authenticating Identities In The Digital Economy”, aż 73 proc. użytkowników ma większe zaufanie do dostawcy usługi, który zapewnia możliwość wyboru preferowanej metody uwierzytelnienia[1]. Mimo to większość osób jest otwarta w tym obszarze na innowacyjne rozwiązania. Powód? Równowaga między wygodą a bezpieczeństwem.
Konsumenci doceniają firmy i usługi z branży e-commerce, które oferują im możliwość zarządzania wrażliwymi danymi i transakcjami za pomocą danych uwierzytelniających, przechowywanych na urządzeniach lub w witrynach internetowych. Opcja „jednego kliknięcia” dla znacznej większości użytkowników to po prostu synonim wygody, jednak jest ona zdecydowanie łatwiejsza do złamania przez cyberprzestępców, niż na przykład uwierzytelnienie biometryczne. Jak podaje Narodowy Bank Polski, tylko w trzecim kwartale ubiegłego roku wartość oszukańczych transakcji kartami płatniczymi sięgnęła 21,9 mln zł - to o blisko 70 proc. więcej niż rok wcześniej. Z kolei według danych CERT Polska, w 2021 r. najczęściej obserwowano ataki wyłudzające dane do logowania na Facebooka.
Podaj login i hasło
PYMNTS sprawdziło, jakie są ulubione metody uwierzytelniania wśród konsumentów zza oceanu, z podziałem na pokolenie. Jak wynika z przeprowadzonego badania, login i hasło to najbardziej preferowany sposób uwierzytelniania na urządzeniach mobilnych wśród 32 proc. osób z pokolenia baby boomers oraz osób starszych. W przypadku przeglądarek internetowych odsetek ten wzrasta do 45 proc. Z kolei skanowanie linii papilarnych na aplikacjach mobilnych najchętniej wybierają osoby z generacji X (12 proc.) oraz bridge millenials (11 proc.), a skanowanie twarzy preferuje 12 proc. respondentów z pokolenia Z. Na urządzeniach mobilnych, z uwierzytelniania dwuskładnikowego w postaci hasła i kodu najczęściej korzystają baby boomers i seniorzy – 9 proc. (w przeglądarkach internetowych ten odsetek wynosi 8 proc.), a skanowanie twarzy i kod to ulubiona metoda dla generacji Z (6 proc. wskazań).
Jakie są powody, dla których użytkownicy najchętniej wybierają właśnie te metody uwierzytelniania? Przy cyfrowym potwierdzaniu tożsamości w aplikacjach mobilnych, na łatwość w użyciu wskazuje 44 proc. (dla przeglądarek internetowych odsetek ten to 46 proc.). Szybkość logowania do konta to przyczyna wyboru odpowiednio dla 15 proc. i 16 proc. ankietowanych, a lepsza ochrona danych – w obu przypadkach wynosi 12 proc.
- Zapewnianie konsumentom wysokiego poziomu bezpieczeństwa i informowanie ich o swojej trosce w tej kwestii, to bardzo ważne i cenione działania. Powszechną praktyką i standardem rynkowym stało się informowanie klientów o odkrytych zagrożeniach czy problemach, np. o upublicznieniu hasła w internecie, i sugerowanie jego zmiany. Usługodawcy coraz częściej są przekonani do takich działań, a użytkownicy zwykle bardziej ufają dostawcom usług, którzy są transparentni w kwestiach bezpieczeństwa. Poza tym bezpieczeństwo nadal wiedzie prym wśród czynników zakupowych mających wpływ na wybór e-sprzedawcy – mówi Maciej Pawlak, Head of Risk & Security u operatora płatności Tpay.
Rośnie zaufanie do biometrii
Choć, aby uzyskać dostęp do zakupów, finansów czy rozrywki, konsumenci najchętniej wybierają te metody uwierzytelniania, które są im dobrze znane i proste w obsłudze, to w tym obszarze wyraźnie widać trend wzrostowy na korzyść najnowszych technologii. Przykładem jest metoda uwierzytelniania biometrycznego – na jej szybkość i wygodę wskazuje 58 proc. użytkowników, a 55 proc. ma do niej większe zaufanie[2]. Z kolei aż 92 proc. polskich konsumentów uważa, że rozpoznawanie odcisków palca jest najbezpieczniejszą formą uwierzytelniania płatności[3].
Technologia biometryczna zyskuje na popularności w sektorze usług finansowych jako bezpieczna i wygodna alternatywa dla haseł i kodów PIN. W kwestii kart biometrycznych, analizy rynkowe przewidują, że rdr. (2021 vs. 2022 r.) globalny rynek wzrośnie o 155 proc., a z poziomu 8,75 mld dolarów w 2020 r. osiągnie aż 1,69 mld dolarów w 2026 r.[4] Wzrost ten – jak wskazują analitycy – będzie napędzany przez zmieniające się oczekiwania konsumentów, rosnącą konkurencję nowych podmiotów, postęp technologiczny oraz pandemię.
– Biometria to nie tylko skuteczne i intuicyjne rozwiązanie, ale również zabezpieczenie, które zdecydowanie trudniej obejść cyberprzestępcom. Ciężko je sfałszować i zwykle wymaga interakcji użytkownika z metodą weryfikacji w czasie rzeczywistym. Jest ona również bardzo wygodna i łatwa w użyciu dla klienta, przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa. Dodatkowo, rozwój mechanizmów biometrii, ich szybkość i niezawodność wydaje się być idealnym kompromisem dla wygody w procesie konstruowania mechanizmów bezpieczeństwa – dodaje Maciej Pawlak.
[1] Raport PYMNTS & Mitek „Authenticating Identities In The Digital Economy”, 2021
[2] Tamże
[3] Badanie na zlecenie Visa, 2019
[4] Mordor Intelligence, Global Biometric Card Market - Growth, Trends, COVID-19 Impact, and Forecasts (2021 - 2026)
Gdzie nie logować się na konto bankowe? Świadomość potencjalnych zagrożeń
Jak zarobić na mieszkaniu i wciąż w nim mieszkać?
Co dalej z wykorzystaniem funduszy unijnych w ramach FENG 2021-2027?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym
O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.
Handel
Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem
Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.