Największe firmy kredytowały się kosztem małych. Teraz za to zapłacą.
- UOKiK w 2023 roku wobec 34 firm wydał decyzje w sprawie zatorów płatniczych. Nie wszystkie zakończyły się karami, ale najwyższa wyniosła 7,5 mln zł. Firm z siedmiocyfrowymi kwotami kar było 8. Łączna suma to ponad 24 mln zł.
- Zatory płatnicze to spory problem polskiej gospodarki, często duże przedsiębiorstwa przetrzymują pieniądze należne małym firmom. To zagraża ich płynności, a nawet istnieniu.
- Kara UOKiK to nie wszystko, co grozi opóźniającym płatności. Straty wizerunkowe mogą być równie dotkliwe. Firma znana z zaległości w regulowaniu faktur nie jest kontrahentem pierwszego wyboru dla małych podwykonawców.
- Ustawa o karaniu za zatory obowiązuje od grudnia 2022 roku. Zaostrzenie przepisów zapowiada Komisja Europejska, być może z zakazem terminów dłuższych niż 30 dni.
- Rynek finansowy ma narzędzia, które pozwalają skracać terminy rozliczeń i przyspieszają obrót pieniądza w gospodarce.
Minął już ponad rok od wprowadzenia zmian w przepisach, które upoważniły Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) do zwalczania zatorów płatniczych. Nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych oraz ustawy o finansach publicznych (Dz.U. z 2022 r. poz. 2414) zaczęła obowiązywać 8 grudnia 2022 roku. Jej głównym celem jest stworzenie większej presji na duże przedsiębiorstwa, aby rozliczały się z kontrahentami terminowo. Do końca 2023 roku UOKiK wydał decyzje wobec 34 podmiotów. Nie wszystkie zakończyły się karami, ale najwyższa wyniosła 7,5 mln zł. Firm z siedmiocyfrowymi kwotami kar było 8. Łączna suma kar to ponad 24 mln zł.
- Duże firmy korzystając ze swojej pozycji, żądają od mniejszych podwykonawców wydłużonego czasu na zapłatę faktur. Zatem dłużnikami małych podmiotów są zazwyczaj większe przedsiębiorstwa, które nie miałyby problemu z szybszym uregulowaniem zobowiązań. Po prostu traktują te relacje jak darmowy kredyt, wiedząc, że mikrofirmy są na końcu biznesowego łańcucha pokarmowego. Nie chcąc ryzykować utraty kontraktu, godzą się na długie terminy płatności. Wg danych faktura.pl w III kwartale 2023 r. średni czas oczekiwania na przelew zapisany na fakturze wynosił 13,5 dnia. Rok wcześniej w III kw. było to mniej, bo 13,1 dnia – mówi Magdalena Martynowska-Brewczak z eFaktor, faktora obsługującego MŚP.
Faktura na 10 tys. zł opóźniona kilkadziesiąt dni może oznaczać karę kilkuset tysięcy złotych
Kary UOKiK mają na celu instytucjonalne wsparcie mikrofirm i wzmocnienie ich pozycji w obrocie z dużymi kontrahentami. Prezes UOKiK w przypadku stwierdzenia nadmiernego opóźniania się ze spełnianiem świadczeń pieniężnych przez stronę postępowania, może nałożyć na nią administracyjną karę pieniężną. Podstawa prawna to Art. 13v ust 1 ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych. Przedsiębiorca powinien uiścić karę w terminie 30 dni od dnia, w którym decyzja o jej nałożeniu stała się ostateczna.
Wysokość kary administracyjnej może być bardzo duża. Przy fakturach na stosunkowo niewielkie kwoty poniżej 10 tys. i opóźnieniach w zapłacie liczących 20-30 dni kary mogą wynieść nawet kilkaset tysięcy złotych. Są obliczane wg specjalnego wzoru, uwzględniającego wielkość zobowiązania i czas przetrzymania pieniędzy. Najniższa kara nałożona w ubiegłym roku to ponad 164 tys. zł.
Recydywa karana jeszcze mocniej
Jeśli w okresie 2 lat od dnia, w którym decyzja stała się ostateczna, Prezes UOKiK ponownie stwierdzi nadmierne opóźnianie się ze spełnianiem świadczeń pieniężnych przez ten sam podmiot, administracyjną karę pieniężną, obliczoną zgodnie z ustawowym wzorem, podwyższa o 50%.
- Warto zwrócić uwagę, że do ustalenia wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w transakcjach handlowych stosuje się stopę referencyjną Narodowego Banku Polskiego (z 1 stycznia – do odsetek należnych za okres od 1 stycznia do 30 czerwca). Obecnie oprocentowanie jest dosyć wysokie, więc ma to wpływ na wielkość kar. Z pewnością korzystniej dla wszystkich stron obrotu handlowego byłoby, gdyby płatność faktury nie były opóźniane. Mikrofirmy szybciej dysponowałyby gotówką, unikając problemów z płatnością, a duże przedsiębiorstwa nie musiałyby płacić kar - Jerzy Dąbrowski z Finea, firmy świadczącej usługi mikrofaktoringu.
Można taniej niż płacąc kary
Rynek finansowy ma rozwiązania, które wspierają obrót biznesowy, pozwalają unikać zatorów i nie powodują narażania się na kary UOKiK. Narzędziem, który w tej sytuacji pozwala znaleźć rozwiązanie typu win-win jest faktoring.
- Można tu mówić o dwóch modelach: firma MŚP, która po wykonaniu usługi na przelew musi czekać miesiąc czy dwa, może takie zobowiązanie przekazać do faktora. Po analizie wniosku, co trwa kilka, kilkanaście godzin, otrzymuje środki z faktury pomniejszone o prowizję. To faktoring klasyczny. Drugą opcją jest faktoring odwrotny (odwrócony). Polega na finansowaniu zobowiązań firmy wobec dostawców. Płatnik, który nie chce regulować zobowiązania od razu np. z powodu skumulowania różnych wydatków, sam może fakturę skierować do faktora, który przekaże środki wykonawcy usługi czy dostawcy towaru. W obydwu przypadkach za szybsze przekazanie środków z faktury jest naliczana prowizja, ale w kontekście kar i wysoko oprocentowanych odsetek są to kwoty zupełnie nieporównywalne - tłumaczy Jerzy Dąbrowski z Finea.
Honor (wizerunek) firmy droższe od pieniędzy?
Przedłużanie terminów zapłaty prowadzi do zatorów, może też szkodzić wizerunkowo ociągającym się płatnikom. Na ich temat w bazach danych pojawiają się negatywne wpisy, będące ostrzeżeniem przed współpracą. W bazie Biura Informacji Gospodarczej ERIF na koniec 2023 roku było 218 tys. wpisów na temat zaległości firm. 1/10 to przedsiębiorstwa z zobowiązaniami przekraczającymi 10 tys. zł.
Ekspert eFaktor, Magdalena Martynowska-Brewczak, zwraca uwagą na konkretny wymiar wizerunkowych problemów ukaranych przez UOKiK firm. – Prowadzący biznes dwukrotnie zastanowi się nad współpracą z kontrahentem, który znany jest z tego, że płaci po kilku miesiącach lub w nieskończoność odsuwa datę zapłaty. Jeśli mikrofirma zdecyduje się z nim na współpracę, to zapewne przedstawi inne warunki, uwzględniające ryzyko.
Na horyzoncie zaostrzenie przepisów antyzatorowych
Komisja Europejska postanowiła wdrożyć poprawki do obowiązującej w UE od 2011 roku ustawy o opóźnionych płatnościach. KE chce zaostrzyć przepisy, wprowadzając rozporządzenie, które zobowiązywałoby firmy do podawania na fakturze terminów płatności nie dłuższych niż 30 dni i przewidywało kary za zwłokę w wysokości co najmniej 50 euro za każdą transakcję handlową.
Ma to zmniejszyć problemy w gospodarce i ograniczyć ryzyko upadłości małych firm. Do końca listopada 2023 r. wg KRD długi przedsiębiorców wzrosły o 1,1 mld zł, a średnie zadłużenie w przypadku firm osiągnęło 36,6 tys. zł.
Wyzwania dla polskiego biznesu
Ultimo zmienia się w B2 Impact i przedstawia nową strategię rozwoju marki
Play of Battle S.A. pozyskała od inwestorów ponad 3 mln zł
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.
Farmacja
Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.
Ochrona środowiska
Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
Udział Europy w światowej gospodarce się kurczy. Podczas gdy jeszcze w 2010 roku gospodarki UE i USA były mniej więcej tej samej wielkości, tak dekadę później, w 2020 roku Wspólnota znalazła się już znacznie poniżej poziomu amerykańskiego. – Niedługo jedynym, co Europa będzie mogła zaoferować światu, będą konsumenci – mówi europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazuje, przywrócenie gospodarczej atrakcyjności UE powinno być priorytetem nowej Komisji Europejskiej, ale nie da się tego pogodzić z zaostrzeniem polityki klimatycznej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.