Komunikaty PR

Polacy nie radzą sobie z ochroną własnych danych osobowych

2022-06-15  |  09:00
Biuro prasowe

W najlepiej wyedukowanych województwach tylko nieco połowa dorosłych Polaków wie, jak radzić sobie z konsekwencjami wycieku danych osobowych, a więcej niż co 4. ankietowany potrafi rozpoznać próbę oszustwa. W pozostałych regionach Polski jest jeszcze gorzej – takie wyniki przyniosło badanie  serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów przeprowadzonego pod patronatem Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Najlepiej do starcia z cyberprzestępcami i oszustami wyłudzającymi dane osobowe przygotowani są mieszkańcy północnej Polski (woj. kujawsko-pomorskie, woj. pomorskie i woj. warmińsko-mazurskie). Najlepiej, co nie znaczy że dobrze. Tylko co 4. z nich (23,4 proc.) deklaruje, że ma absolutną pewność co do tego, jak to zrobić. Tuż za nimi znajdują się mieszkańcy Małopolski i Śląska (17,5 proc.). W pozostałych częściach kraju odsetek pewnych odpowiedzi nie przekroczył 16 proc.

Większość Polaków największego zagrożenia dla swoich danych upatruje w działalności oszustów wyłudzających je fałszywymi SMS-ami, e-mailami i telefonami (43 proc.). Wycieku danych z instytucji publicznych i firm prywatnych obawia się 34,5 proc. respondentów. Wyraźnie w poglądach na ten temat różnią się mieszkańcy Łódzkiego i Świętokrzyskiego, gdzie proporcje te są odwrotne. Równe obawy wobec działalności oszustów i hakerów wyrażają z kolei respondenci z Dolnego Śląska i Opolszczyzny.

Większość Polaków boi się przede wszystkim oszustów, bo ich działalność jest widoczna. Hakerzy, którzy włamują się do baz danych, działają w ukryciu. Mieszkańcy tych 4 województw są najbardziej świadomi tego, że bezpieczeństwo naszych danych osobowych nie zależy tylko i wyłącznie od naszej przezorności. To ważne, żeby potrafić rozpoznać próbę oszustwa i umieć się przed nią bronić, ale nie można zapominać też, że nasze dane są już zgromadzone w wielu instytucjach i firmach, zarówno publicznych, jak i prywatnych, a jakość zabezpieczeń bywa w nich różna, o czym mogą świadczyć pojawiające się co i rusz komunikaty o włamaniach do tych baz danych. Aby ustrzec się przed poważnymi kłopotami konieczne jest nieustanne monitorowanie tego, co się dzieje z naszym PESEL-em, czy ktoś go nie wykorzystuje – przestrzega Bartłomiej Drozd, ekspert serwisu ChronPESEL.pl.

 

Północna Polska potrafi przewidzieć konsekwencje wycieków danych

Tylko niewiele ponad połowa (56 proc.) mieszkańców województw łódzkiego i świętokrzyskiego wie, jakie mogą być konsekwencje wycieków. Brak wystarczającej wiedzy w tym zakresie deklarują także mieszkańcy południowej części Polski, czyli Małopolski i Śląska, co pokazuje, że wcześniejsze deklaracje na temat świadomości bezpieczeństwa danych nie mają mocnych podstaw. W pozostałych częściach kraju odsetek ten wynosi blisko 2/3 ankietowanych. Najbardziej świadomi tego, czym mogą skutkować wycieki danych są mieszkańcy województw: kujawsko-pomorskiego, pomorskiego i warmińsko-mazurskiego.

Niepokój i świadomość konsekwencji to jednak nie wszystko. Ważne, żeby pomimo negatywnych odczuć wiedzieć, jak zareagować w sytuacji, w której problem będzie dotyczył nas samych. Jak wynika z przeprowadzonego badania, w przypadku wycieku danych najlepiej poradziliby sobie mieszkańcy województw: kujawsko-pomorskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego, dolnośląskiego i opolskiego. Ponad połowa z nich (53 proc.) sądzi, że potrafiłaby odpowiednio zareagować na takie zdarzenie. To wynik lepszy niż średnia Polski (niespełna 46 proc.).

Trudności z odpowiednią reakcją miałyby z kolei osoby zamieszkujące północno-zachodnią (woj. lubuskie, woj. wielkopolski i woj. zachodniopomorskie) i południową (woj. małopolskie, woj. śląskie) części kraju. Blisko 2/3 mieszkańców (62 proc.) pierwszego regionu i prawie 60 proc. drugiego nie miałoby pojęcia, jak zareagować.

Niestety w przypadku wycieków danych trudno samemu zapewnić sobie bezpieczeństwo. To zależy bowiem od podmiotu, który jest administratorem konkretnej bazy. Dlatego bardzo ważne jest, żeby wiedzieć, w jaki sposób zareagować. Jeśli więc dojdzie do sytuacji, w której nasze dane wyciekną, powinniśmy na początku zweryfikować, jakie konkretnie informacje na nasz temat trafiły do rąk cyberprzestępców. Jeśli to tylko login, hasło i adres e-mail, powinniśmy jak najszybciej zmienić dane do logowania w tym serwisie. Gdyby jednak zdarzyło się, że wśród informacji, które wyciekły znalazły się także dane osobowe, np. numer PESEL, należy jak najszybciej sprawdzić, czy ktoś nie próbował ich już wykorzystać. Warto pomyśleć także nad uruchomieniem monitoringu aktywności kredytowej naszego numeru PESEL, dzięki temu dowiemy, jeśli w przyszłości ktoś będzie chciał wyłudzić na niego pożyczkę lub inne zobowiązanie finansowe – mówi Bartłomiej Drozd, ekspert serwisu ChronPESEL.pl.

 

Północno-zachodnia i centralna część kraju z problemami w starciu z oszustami

W większości regionów za największe zagrożenie uważa się jednak działalność oszustów wyłudzających dane. Tych najbardziej obawiają się mieszkańcy północno-zachodniej części kraju, czyli województwa: lubuskie, wielkopolski i zachodniopomorskie (ponad 46 proc.) oraz północna Polska, tj. woj. kujawsko-pomorskie, woj. pomorskie i woj. warmińsko-mazurskie (ponad 47 proc.).

Przestępców wyłudzających dane bardziej obawiać się jednak powinni ci pierwsi, ponieważ ponad połowa z nich (50,6 proc.) deklaruje, że nie wie, jak powinna zareagować w przypadku takiego oszustwa. Podobny odsetek (49,5 proc.) odnotowano jeszcze tylko w centralnej Polsce, czyli w województwach łódzkim i świętokrzyskim. Na drugim biegunie znaleźli się z kolei mieszkańcy Mazowsza i północnej części kraju (woj. kujawsko-pomorskie i woj. warmińsko-mazurskie). Ponad 60 proc. z nich twierdzi, że wiedziałaby co zrobić w przypadku wyłudzenia danych osobowych.

 

Mieszkańców północnej Polski trudniej oszukać

Po co jednak mierzyć się z konsekwencjami i reagować już po fakcie, jeśli wcześniej można tego po prostu uniknąć. Zapytani o to, czy potrafią rozpoznać próbę oszustwa, Polacy w większości (88 proc.) odpowiadają, że tak. Jednak tylko co 5. z nas (21,6 proc.) ma w tym zakresie zdecydowaną pewność. Jeszcze gorzej jest z tym w północno-zachodniej części kraju (woj. lubuskie, wielkopolskie i zachodniopomorskie), gdzie w swoje umiejętności weryfikacji wierzy tylko niespełna 18 proc. ankietowanych.

Oszuści wykorzystują bieżące wydarzenia do tego, żeby ich komunikat wyglądał jak najbardziej wiarygodnie. Często starają się także wywołać emocje, które utrudnią rzetelną weryfikację. Odpowiedzią na te działania jest ostrożność i przyjęcie zasady ograniczonego zaufania w sytuacjach, gdy ktoś prosi nas o podanie danych osobowych, loginów lub haseł do logowania. Często, żeby uniknąć kłopotów wystarczy zastanowić się chwilę, czy druga strona rzeczywiście potrzebuje tych konkretnych informacji do załatwienia danej sprawy. W przypadku wątpliwości nie bójmy się kontaktować bezpośrednio z instytucjami lub podmiotami, w imieniu których ktoś się z nami kontaktuje – wyjaśnia Bartłomiej Drozd, ekspert serwisu ChronPESEL.pl, partnera Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.

Do konfrontacji z oszustami lepiej przygotowani niż pozostali zdają się z kolei mieszkańcy północnej (woj. kujawsko-pomorskie, woj. warmińsko-mazurskie) i południowo-zachodniej (woj. dolnośląskie, woj. opolskie) Polski. Ci pierwsi wyrastają na prawdziwego lidera, jeśli chodzi o świadomość zagrożenia i zdolność do reakcji. Dodatkowo blisko 29 proc. z nich jest całkowicie pewna, że rozpozna każdą próbę oszustwa. Podobnie wygląda to w przypadku Dolnoślązaków i mieszkańców Opolszczyzny, wśród których ten odsetek wynosi 25 proc.

Trudno jednak doszukiwać się powodów do optymizmu, jeśli za najlepiej przygotowanych musimy uznać regiony, w których odsetek osób, które, jak deklarują, nie dadzą się nabrać na żadne oszustwo, nie przekracza nawet 30 proc.

 

Badanie na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów pod patronatem Urzędu Ochrony Danych Osobowych zostało przeprowadzone w marcu 2022 roku metodą CAWI na reprezentatywnej grupie 1010 respondentów przez IMAS International.

Więcej informacji
Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Finanse BTC bije rekordy, ETH przyciąga kapitał, a stablecoiny zyskują na znaczeniu Biuro prasowe
2025-08-18 | 11:00

BTC bije rekordy, ETH przyciąga kapitał, a stablecoiny zyskują na znaczeniu

Na rynku kryptowalut trwa hossa, a w związku z opublikowaniem danych o inflacji oraz rosnącym prawdopodobieństwem obniżki stóp procentowych przez amerykański
Finanse Nie każdy ekspert z TikToka jest jak Warren Buffett. Jak rozpoznawać rzetelne informacje o inwestowaniu?
2025-08-14 | 06:00

Nie każdy ekspert z TikToka jest jak Warren Buffett. Jak rozpoznawać rzetelne informacje o inwestowaniu?

W świecie, gdzie decyzje finansowe coraz częściej podejmowane są pod wpływem 30-sekundowego wideo z social mediów, rozpoznanie rzetelnych źródeł wiedzy inwestycyjnej
Finanse Odbicie na rynku krypto, portfele ETH przekraczają 3 mln, a kryptowaluty dostają kolejne zielone światło w USA
2025-08-08 | 20:30

Odbicie na rynku krypto, portfele ETH przekraczają 3 mln, a kryptowaluty dostają kolejne zielone światło w USA

Większość z pięciu największych kryptowalut - z wyjątkiem Solany - utrzymuje wyraźnie dodatni wynik od początku roku po powrocie do poziomów sprzed ostatniej fazy

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Finanse

K. Gawkowski: Polska w cyfrowej transformacji gospodarki awansowała do pierwszej ligi w Europie. 2,8 mld zł z KPO jeszcze ten proces przyspieszy

Uruchomiony na początku lipca przez Ministerstwo Cyfryzacji i BGK program „KPO: Pożyczka na cyfryzację” cieszy się dużym zainteresowaniem. Samorządy, uczelnie oraz firmy mogą wnioskować o wsparcie finansowe dla inwestycji w transformację cyfrową, m.in. modernizację infrastruktury czy cyberbezpieczeństwo. W sumie na ten cel trafi 2,8 mld zł (650 mln euro). Ze względu na krótki czas naboru obie instytucje organizują w poszczególnych województwach warsztaty dla wnioskodawców, które mają rozwiać ich wątpliwości przy przygotowywaniu wniosków.

Prawo

Koszty certyfikacji wyrobów medycznych sięgają milionów euro. Pacjenci mogą stracić dostęp do wyrobów ratujących życie

Od 2027 roku wszystkie firmy produkujące wyroby medyczne w Unii Europejskiej będą musiały posiadać certyfikat zgodności z rozporządzeniem MDR (Medical Devices Regulation). Nowe przepisy wprowadzają dużo ostrzejsze wymagania w zakresie dokumentacji, badań klinicznych oraz procedur certyfikacyjnych. Branża ostrzega, że część małych i średnich producentów nie zdąży się dostosować. Problemem jest także wysoki koszt i długi czas uzyskiwania certyfikatów. W konsekwencji z rynku mogą zniknąć urządzenia ratujące życie.

Infrastruktura

Nowe przepisy o ochronie ludności cywilnej wprowadzają obowiązkowe elastyczne zbiorniki na wodę. Mają one służyć w razie suszy, pożarów czy wybuchu wojny

Samorządy będą musiały posiadać m.in. elastyczne zbiorniki na wodę pitną i przenośne magazyny wody przeciwpożarowej. To element odpowiedniego przygotowania zasobów na wypadek sytuacji kryzysowych, kataklizmów czy wybuchu konfliktu, wprowadzony nowymi przepisami o ochronie ludności. Eksperci podkreślają, że tego typu rozwiązania to innowacyjne produkty, które nie tylko ułatwiają logistykę w sytuacjach kryzysowych, ale także mogą znacząco skrócić czas reakcji służb ratunkowych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.