Posiadać czy mieć dostęp? Jak ekonomia współdzielenia wpływa na codzienne życie?
40,2 mld dolarów – na tyle została oszacowana wartość rynku ekonomii współdzielenia[1] w 2022 roku, a sama Europa będzie odpowiadała aż za 19,2% całkowitych dochodów tego sektora. Choć idea dzielenia się jest znana nie od dziś, to ekonomia współdzielenia określana jest mianem najszybciej rozwijającego się trendu biznesowego w historii gospodarki. W jaki sposób sharing economy wpływa na nasze codzienne życie i w jakich segmentach rynku działa najintensywniej?
Zrozumieć ekonomię współdzieloną
Ekonomia współdzielenia (ang. sharing economy) zakłada, że konsument zamiast posiadać jakieś dobro, wypożycza je lub dzieli się nim z innymi. To także część filozofii pokolenia millenialsów, czyli osób urodzonych w latach 80. i 90. XX wieku, która zakłada, że lepszą alternatywą dla posiadania na własność danej rzeczy, jest wypożyczenie czy możliwość czasowego skorzystania z niej. Dla przykładu, zamiast kupować samochód można skorzystać z jednej z platform carsharingowych i skorzystać z dostępnego w pobliżu auta wtedy, kiedy tego potrzebujemy, a zamiast brać kredyt i kupować mieszkanie – wynająć je.
Jedną z opcji zyskującą coraz większe grono zwolenników jest wynajem w sektorze PRS, który pozwala długoterminowo wynajmować mieszkanie w obiekcie oferującym jednocześnie dostęp do rozbudowanych części wspólnych – salonów, przestrzeni coworkingowych, tarasów czy miejsc spotkań. Wpisuje się to w nurt sharing economy – tłumaczy Zuzanna Wiak, PR&Marketing Manager w Polskim Związku Firm Deweloperskich.
Ekonomia współdzielenia przestrzeni mieszkalnej
Coliving, bo tak nazywa się zjawisko wynajmu mieszkania z przestrzeniami wspólnymi, jest oparty właśnie na ekonomii współdzielenia. Dzięki wspólnemu użytkowaniu lub współdzieleniu np. części przestrzeni mieszkalnej jest możliwe maksymalne wykorzystywanie jej zasobów i zwiększanie ich efektywności.
To innowacyjne rozwiązania, które wykorzystywane są już także na polskim rynku. Najem instytucjonalny daje możliwość wynajęcia mieszkania, oferując również powierzchnie współdzielone, wpisując się tym samym w trend sharing economy. To także pewnego rodzaju kultura i filozofia życia, gdzie najważniejsze jest maksymalne wykorzystanie zasobów i nawiązywanie relacji.
Ekonomia współdzielenia bez wątpienia wpływa na rozwój sektora najmu instytucjonalnego. Spowodowane jest to zmianą podejścia do własności i zastępowaniem jej właśnie czasowym wynajmem. Wydaje się więc, że to trend, który utrzyma się w kolejnych latach i będzie wpływać na rynek mieszkaniowy w podobny sposób, w jaki wpłynął na rynek rozrywkowy (platformy streamingowe), turystyczny czy motoryzacyjny[2].
Sharing economy jako element codzienności
Ekonomia współdzielona towarzyszy konsumentom na każdym kroku. Bramą otwierającą drogę do wykorzystywania możliwości, które daje, jest stały dostęp do internetu. Planując wakacje, zamiast rezerwować pokój w hotelu można skorzystać z serwisów i aplikacji, za pośrednictwem których najemcy oferują prywatne mieszkania czy pokoje na wynajem w różnych częściach świata. Można je współdzielić z innymi podróżnikami albo zarezerwować rodzinny apartament z bliskimi. Nowoczesne technologie pozwalają jednocześnie, aby wszystkie procesy – od płatności, po zameldowanie się – wykonywać za pośrednictwem urządzeń mobilnych.
Zjawisku sharing economy sprzyja bez wątpienia współczesne podejście do przekazywania innym swoich potrzeb. Tu za przykład posłużyć może carsharing, czyli idea współdzielenia pojazdów. Wystarczy w jednej z dedykowanych aplikacji udostępnić informację o wolnym miejscu w aucie, punkcie zbiórki i miejscowości, z której wyrusza w trasę właściciel pojazdu. To proste i szybkie rozwiązane pozwala na dzielenie się swoimi zasobami, czerpanie z tego korzyści (np. tańszy koszt paliwa) i zmniejszenie negatywnego wpływu na środowisko (np. niższa emisja spalin). Analizy wskazują, że jedno współdzielone auto może zastąpić nawet do około 11 samochodów[3]. To także – poza czynnikami ekologicznymi – zwolnienie dużej przestrzeni na ciasnych już drogach.
Carsharing jest jedną z najlepiej rozwijających się branż wykorzystujących założenia ekonomii współdzielenia. Dane Global Market Insights wskazują, że wartość rynku wspólnego użytkowania samochodów w 2020 roku przekroczyła 2 mld dolarów, a prognozy dla 2027 roku wskazują, że rynek ten może być warty nawet 6,5 mld dolarów[4].
Czy tylko zaufanie jest kluczem do sukcesu?
Rachel Botsman, przez wielu określana „matką” ekonomii współdzielenia, ponad 10 lat temu stwierdziła, że "ekonomia współdzielenia korzysta z waluty innej niż pieniądz: z zaufania”. I choć w Polsce poziom zaufania społecznego jest w dalszym ciągu dość niski – zdecydowana większość jest zdania, że w stosunkach z innymi trzeba być bardzo ostrożnym (76%)[5] – to wartość rynku ekonomii współdzielenia wciąż rośnie i coraz więcej firm oferuje usługi pozwalające mieć, ale nie posiadać na własność.
Odnośnie polskiej rzeczywistości badania wskazują, że grupa osób planujących wynajem mieszkania to przede wszystkim osoby młodsze – do 34. roku życia, a w większości są to kobiety, które stanowią aż 65% planujących wynajem. Wśród powodów planowania wynajmu badani przede wszystkim podają brak konieczności zaciągania kredytu, na co wskazało aż 93% respondentów, a także możliwość szybkiego usamodzielnienia się, co szczególnie ceni 89% planujących wynajem – podsumowała Małgorzata Głos, Partnerka w firmie Zymetria, która w kwietniu 2022 r. przeprowadziła badanie „Rynek wynajmu mieszkań w Polsce”.
Czy to oznacza, że kobiety w Polsce mają większa potrzebę usamodzielnienia się? Czy chętniej zaufałyby ekonomii współdzielenia? To trzeba będzie sprawdzić w kolejnych badaniach dotyczących rozwoju rynku wynajmu mieszkań w naszym kraju.
[1] Statista Research Department, 2021.
[2] Raport PricewaterhouseCoopers, Najem instytucjonalny– trwały trend, a nie chwilowa moda, str. 2, kwiecień 2022.
[3] Shaheen, S., Carsharing Trends and Research Highlights. Berkeley: Uniwersytet Kalifornijski, 2017.
[4] Za Global Market Insight: https://www.gminsights.com/industry-analysis/carsharing-market
[5] Za CBOS: https://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2020/K_043_20.PDF

Siła kobiet w biznesie: Anna Górecka-Kuczmowska na czele finansów i księgowości w Thompson&Stein

Czy warto korzystać z grid tradingu w inwestowaniu?

Po ludzku o PIT-8C
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Polityka

Tarcza Wschód flagowym projektem na rzecz wspólnego bezpieczeństwa UE. To przełom w zakresie unijnej obronności
Parlament Europejski uznał Tarczę Wschód, zaproponowaną przez premiera Donalda Tuska, za flagowy projekt na rzecz wspólnego bezpieczeństwa UE. W ramach głosowania nad rezolucją dotyczącą wzmocnienia obronności UE przyjęto poprawkę, zgodnie z którą ochrona granic lądowych, powietrznych i morskich UE przyczynia się do bezpieczeństwa całej UE, zwłaszcza jej wschodniej granicy. – To przełom, bo oznacza, że to Polska narzuca w tej chwili myślenie w Europie na temat obronności – ocenia europoseł Michał Szczerba.
Robotyka i SI
Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany

Komisja Europejska zapowiedziała uruchomienie nowej inicjatywy InvestAI, która ma zmobilizować 200 mld euro na inwestycje w sztuczną inteligencję. W globalnym wyścigu zbrojeń w AI to jednak wciąż niewiele. Również polskie firmy technologiczne zazwyczaj korzystają z infrastruktury stworzonej przez zachodnich liderów. Największym wyzwaniem, które stoi przed polskimi firmami, jest to, by innowacje były tworzone na miejscu. – Zwłaszcza że inwestycja w sztuczną inteligencję i kryptografię kwantową to inwestycja w bezpieczeństwo kraju – przekonuje dr Maciej Kawecki, prezes Instytutu Lema.
Handel
Ekonomiczna dostępność alkoholu rośnie. To zwiększa jego konsumpcję i prowadzi do uzależnień

Spożycie alkoholu w Polsce systematycznie wzrasta, co pociąga za sobą dziesiątki tysięcy przedwczesnych zgonów i koszty społeczno-ekonomiczne liczone w miliardach złotych rocznie. – W Polsce alkohol tanieje w stosunku do naszych zarobków, jego cena nie nadąża za wzrostem gospodarczym. A im wyższa dostępność ekonomiczna, tym wyższa konsumpcja. Alkohol jest według mnie absurdalnie tani – mówi dr hab. n. med. Łukasz Balwicki, krajowy konsultant ds. zdrowia publicznego. Jak ocenia, konieczna jest kompleksowa zmiana polityki podatkowej, dzięki której alkohol stałby się mniej dostępną ekonomicznie używką.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.