Komunikaty PR

Sprowadzamy i kupujemy na kredyt coraz starsze samochody

2022-05-09  |  09:00
  • Zaczęliśmy sprowadzać coraz starsze samochody.
  • Ponad 63% pojazdów zarejestrowanych po raz pierwszy w Polsce w pierwszych czterech miesiącach 2022 r. miało ponad 10 lat.
  • Dla porównania na koniec 2021 r. wskaźnik ten wynosił niecałe 58%.
  • Widzą to też firmy kredytujące zakup samochodów. Przeciętny wiek samochodu kupowanego na kredyt w Cofidis po I kwartale 2022 r. przekroczył 8 lat, choć w poprzednich dwóch latach było to trochę ponad 7 lat.

Dane Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego pokazują, że w pierwszych czterech miesiącach 2022 r. zaczęliśmy częściej sprowadzać i kupować coraz starsze samochody. Do 63,1% wzrósł udział pojazdów powyżej 10 lat rejestrowanych w Polsce po raz pierwszy. Dla porównania na koniec 2021 roku wskaźnik ten wynosił 57,8%, a rok wcześniej 55,5%. Przed pandemią, czyli w 2019 r. był on jeszcze niższy – 54,5%.

Efekty tego zjawiska widać  także w statystykach dotyczących młodszych samochodów. Z danych PZPM wynika, że przed pandemią, w 2019 sprowadzaliśmy nieco ponad 11% pojazdów w wieku do 4 lat. W ubiegłym roku udział samochodów w wieku do 4 lat sięgnął 9,9%, a po pierwszych czterech miesiącach tego roku spadł do 8%.

- W całej Europie występują problemy z dostępnością nowych aut. To natomiast powoduje, że na rynku aut używanych pojawia się zdecydowanie mniej samochodów młodych - 4 czy 5 letnich (np. poleasingowych). Zwyczajnie klienci jeżdżą dłużej swoimi autami. Równocześnie ceny takich aut potrafią oscylować na poziomie zbliżonym do ceny ich zakupu… Dlatego klienci szukają alternatywy w postaci starszych aut używanych. Wyższe ceny i ogólny brak dostępności aut na placach w Europie, powoduje, że do Polski sprowadzane są coraz starsze pojazdy – wyjaśnia Marcin Szulc, Dyrektor ds. Handlowych i Rozwoju Biznesu w Cofidis.

Kredytujemy zakup coraz starszych pojazdów

W portfelu samochodów kupowanych na kredyt struktura wygląda nieco inaczej niż w przypadku ogółu aut importowanych, ponieważ klienci pożyczają pieniądze na zakup raczej droższych i nowszych aut. Widać jednak również spadek odsetka transakcji dotyczących aut do 4 lat. Po pierwszym kwartale 2022 r. wynosił on 19%.

- Na koniec 2020 i 2021 r. ten odsetek był bliski 30%, choć już w drugiej połowie ubiegłego roku widać było spadek znaczenia transakcji dotyczących samochodów do 4 lat. Dla porównania w ostatnim przed pandemicznym roku, czyli 2019, co czwarte kredytowane przez nas auto miało nie więcej niż 4 lata. – wylicza Marcin Szulc.

Widać za to wzrost znaczenia transakcji dotyczących segmentu aut w wieku od 5 do 10 lat. Już 52% kredytowanych w tym roku przez Cofidis samochodów mieści się właśnie w przedziale między 5 a 10 lat. W poprzednich trzech latach te wartości oscylowały w okolicach 44-46%. Udział samochodów starszych niż 10 lat w przypadku tych kupowanych na kredyt sięgnął w tym roku 30%. W ostatnich dwóch latach było to 26%. 

Z danych Cofidis wynika, że przeciętny wiek samochodu kupowanego na kredyt po I kwartale 2022 r. przekroczył 8 lat. W latach 2020-2021 było to trochę ponad 7 lat. Trend był pozytywny, bo w 2019 r. średnia wynosiła równo 8 lat. Jak widać, sytuacja się odwróciła i wróciliśmy do stanu sprzed dwóch lat. Na przykład w województwie pomorskim w I kwartale 2022 r. klienci kredytowali zakup samochodu, którego wiek liczył sobie już blisko 10 lat. Na dziewięcioletnie samochody pożyczali pieniądze klienci z województwa lubelskiego. Przeciętnie siedem lat miały samochody kredytowane w województwach kujawsko-pomorskim, lubuskim i świętokrzyskim. W pozostałych regionach były to średnio ośmioletnie pojazdy.

Nadal będzie trudno o nowsze samochody

Niestety należy spodziewać się, że w kolejnych miesiącach zarówno sprowadzane, jak i co za tym idzie, kredytowane auta będą coraz starsze.  To zjawisko to pochodna całej sekwencji zdarzeń. Pandemia spowodowała przerwanie łańcuchów dostaw części, w szczególności półprzewodników niezbędnych w nowoczesnych samochodach. Do tego doszły ograniczenia w produkcji tych podzespołów np. ze względu na pożary czy susze, które skutkowały niedoborami wody, niezbędnej do ich produkcji. Dodatkowo o mniejszą liczbę półprzewodników producenci samochodów musieli konkurować z wytwórcami sprzętu elektronicznego, którzy notowali wzrost popytu na swoje towary wywołany zmianami w sposobie pracy. To wszystko spowodowało ograniczoną dostępność nowych pojazdów. Klienci nie mogąc doczekać się na nowe auto, zaczęli szukać na rynku wtórnym. To spowodowało zmniejszenie dostępności stosunkowo nowych samochodów używanych i wywindowało ich ceny. Teraz problemy z dostępnością części i nowych aut, potęguje sytuacja polityczno-gospodarcza na świecie. To znaczy, że w najbliżej przyszłości trudno będzie mówić o odwróceniu tego trendu.

Auta coraz droższe

Choć kupujemy starsze auta, to wydajemy na nie więcej. Z danych firmy Cofidis wynika, że przeciętne auto kupowane na kredyt przez jej klientów w okresie od stycznia do marca 2022 r. kosztowało ponad 53 tys. zł. Tymczasem w całym ubiegłym roku, średnia wartość kredytowanego pojazdu wyniosła niecałe 50,5 tys. zł. W 2020 r. było to niecałe 42,5 tys. zł, wobec 38 tys. zł rok wcześniej. Jeśli więc porównać okres sprzed pandemii do obecnej sytuacji, widać, że na używany samochód trzeba wydać nawet o 40% więcej.

 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Finanse 73% firm zachęca pracowników do proekologicznych zachowań Biuro prasowe
2024-07-04 | 17:30

73% firm zachęca pracowników do proekologicznych zachowań

Działania eko stają się coraz ważniejsze dla Polaków, a firmy stoją w coraz większym stopniu przed wyzwaniem związanym z raportowaniem niefinansowym (ESG),
Finanse Gdzie nie logować się na konto bankowe? Świadomość potencjalnych zagrożeń
2024-07-02 | 08:30

Gdzie nie logować się na konto bankowe? Świadomość potencjalnych zagrożeń

W czasach, gdy coraz więcej codziennych transakcji przenosi się do świata online, bezpieczeństwo kont bankowych jest absolutnym priorytetem. Zachowanie ostrożności podczas logowania jest
Finanse Jak zarobić na mieszkaniu i wciąż w nim mieszkać?
2024-06-30 | 22:00

Jak zarobić na mieszkaniu i wciąż w nim mieszkać?

Coraz więcej mówi się o rencie dożywotniej, czyli hipotece odwróconej w modelu sprzedażowym. Zazwyczaj, gdy chcemy kupić nieruchomość, to udajemy się do banku

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Sektor finansowy walczy o pracowników. Coraz ważniejsze stają się kompetencje technologiczne

W Polsce 66 proc. organizacji ma trudności w obsadzaniu wakatów nowymi pracownikami o pożądanych kompetencjach. Największe problemy z rekrutacją ma branża finansów i nieruchomości (74 proc.) – wynika z raportu ManpowerGroup „Niedobór talentów”. Wśród najbardziej pożądanych umiejętności są te, które wiążą się z rozwojem technologii. Z jednej strony potrzebna jest chęć pracowników do samorozwoju, by nadążać za trendami, z drugiej – sami pracodawcy muszą ich do tego zachęcać i motywować. To jedno z wielu wyzwań stojących przed firmami.

Ochrona środowiska

Regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju będą dużym wyzwaniem dla biznesu. Firmy potrzebują dużego wsparcia od państwa

W związku z koniecznością wdrażania ESG firmy potrzebują dużego wsparcia zarówno edukacyjnego, merytorycznego, jak i finansowego. Dostosowanie się do wymogów prawnych w tym obszarze jest bowiem dla biznesu, szczególnie małego i średniego, dużym wyzwaniem. Warto jednak wykorzystać ten czas na niezbędne przygotowania i zyskanie przewag konkurencyjnych. Może temu służyć ścisła współpraca z dużymi kontrahentami, którzy są bardziej zaawansowani we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. – Pomoc jest zdecydowanie potrzebna ze strony państwa – ocenia Marta Wrembel, wiceprezeska ESG Impact Network.

Transport

Wymiana oświetlenia w stolicy na ostatniej prostej. Zwrot z inwestycji już widać na rachunkach za prąd

Zamiast żółtego lub pomarańczowego światła z sodowych latarni w stolicy coraz częściej spotykamy jasne oświetlenie LED. Do tej pory udało się wymienić ponad 60 tys. opraw, a cały proces ma się zakończyć na przełomie tego i przyszłego roku. Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie przekonuje, że inwestycja w wymianę opraw świetlnych pozwala ograniczyć zużycie prądu nawet o dwie trzecie w porównaniu do starych lamp. Oszczędności, jakie wygenerował ratusz, już sięgają wielu milionów złotych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.