Komunikaty PR

Bez taryfy ulgowej, czyli zadłużeni taksówkarze

2020-05-25  |  11:20
Biuro prasowe

Taksówkarze boleśnie odczuli skutki pandemii. Szukają alternatywnych dróg zarobkowania, bo przewóz pasażerów zmalał o 70 proc. Dowożą dokumenty pomiędzy firmami, jedzenie z restauracji oraz zakupy ze sklepów. Na to nakłada się zadłużenie, które według danych Krajowego Rejestru Długów, na koniec kwietnia sięgnęło 119,5 mln zł. Zaległość statystycznego taksówkarza wynosi 25 816 zł.

Jeśli trafia się kurs, to jest to przewóz starszych osób do szpitala, przychodni lub na rehabilitację. Inne zlecenia spadły niemal do zera. Dodatkowo taksówkarze ponoszą koszty dezynfekcji samochodów i montażu plastikowych szyb oddzielających kierowcę od pasażera. Trudny czas, jakim jest epidemia i uśpiona gospodarka, wymusza jednak niestandardowe rozwiązania. Aby się ratować, kierowcy nawiązują współpracę m.in. ze spożywczymi sieciami handlowymi bądź korporacjami. Dominuje w nich obecnie praca zdalna, ale ważne dokumenty, jak umowy czy kontrakty, trzeba mieć w formie papierowej z podpisami osób zaangażowanych we współpracę. Waśnie taki obieg dokumentów zapewniają teraz taksówkarze.

97 procent zadłużenia to JDG-i

To jednak nie rekompensuje strat, jakie globalnie ponosi branża taksówkarska. Sytuacja jeszcze przed pandemią nie była najlepsza, gdyż w kwietniu 2019 r. zaległości tego segmentu wynosiły 71,6 mln zł. Teraz uzbierało się 119,5 mln zł. To dużo, biorąc pod uwagę, że jest to mocno rozdrobniona branża, skupiająca głównie kierowców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Zadłużenie JGD-ów wynosi 115,9 mln zł i stanowi 97 proc. wszystkich zaległości. Pozostałe 3 proc., tj. 3,7 mln zł to faktury niezapłacone przez spółki akcyjne, spółki z o.o., spółdzielnie, spółki komandytowe, stowarzyszenia i zrzeszenia transportu. Spośród 4631 dłużników widniejących w KRD, aż 2365 to JDG-i. Średnie zadłużenie takiej mikrofirmy wynosi 14,3 tys. zł.

Rekord zadłużenia należy do jednej z warszawskich spółek taksówkarskich, która ma aż 121 zobowiązań na łączną kwotę 1,6 mln zł.  Najwięcej, 1 mln zł, powinna oddać firmie leasingowej oraz 406 tys. zł ubezpieczycielowi.

Najbardziej zadłużeni są taksówkarze z Mazowsza z kwotą 12 mln zł. Drugie miejsce należy do województwa pomorskiego, gdzie uzbierało się 4 mln zł niezapłaconych faktur. Czołówkę zamyka Śląsk, gdzie branża przewozów osobowych jest winna kontrahentom 3,7 mln zł.

Nierealny kurs w Internecie

- Taksówkarze nie mogą przenieść swojej działalności do Internetu, jak robi podczas pandemii wiele firm. Przewóz to usługa fizyczna i nie da się jej wykonywać wirtualnie. Do tego taksówkarze konkurują z Uberem i wypożyczalniami aut na godziny, co sprawia, że na rynku przewozów osobowych jest naprawdę gęsto. Obecna sytuacja mobilizuje jednak taksówkarzy do poszukiwania nieszablonowych pomysłów. Nie poddają się, o czym świadczy zmiana profilu działalności, czyli przestawanie się na usługi parakurierskie. To znak, że zwłaszcza mikrofirmy będą w stanie podnieść się z zapaści – ocenia Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

Zarobki taksówkarzy już przed pandemią były zróżnicowane. O ostatecznej wypłacie decydowała przede wszystkim liczba godzin spędzonych za kierownicą i obszar działania, np. kursy z i na lotnisko. Składka ZUS i opłaty wynikające z przynależności do danej korporacji pochłaniają znaczną część zarobków, a pozostaje jeszcze pokrycie kosztów eksploatacji auta. Samo wejście do zawodu też wiąże się z niemałymi wydatkami. Kierowcy muszą mieć lub kupić samochód o określonych parametrach, wyrobić licencję, uzyskać zaświadczenie o znajomości topografii miasta, kupić taksometr, kasę fiskalną, terminal płatniczy, zapewnić obsługę aplikacji na smartfona i przejść badania medyczne. Według szacunków branżowych, jest to koszt ok. 10 tys. zł, nie licząc auta.

Nie spłacają kredytów i leasingu

- Najwięcej zleceń windykacyjnych w branży przewozów osobowych, jakie do nas trafiają, to odzyskanie należności z udzielonych i niespłaconych kredytów w bankach. Taksówkarze biorą kredyty operacyjne na rozruch działalności gospodarczej, bo nie każdy ma środki na wkład własny, a koszt wejścia do branży nie jest najniższy. Korzystają też z leasingu pojazdów, ale nie zawsze spłacają raty za samochód, który daje im pracę – wyjaśnia Jakub Kostecki, prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.

Znajduje to odzwierciedlenie w liczbach. Według danych KRD najwięcej – 57,3 mln zł - taksówkarze są winni bankom, firmom leasingowym i faktoringowym. Kolejne 29 mln zł firmom zarządzającym wierzytelnościami, tj. firmom windykacyjnym i funduszom sekurytyzacyjnym, które przejęły należności od pierwotnych właścicieli. Muszą także oddać 6,3 mln zł operatorom komórkowym, 6,1 mln zł ubezpieczycielom oraz 2,8 mln zł za paliwowe karty flotowe.

 

 

 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Firma BRAK ZDJĘCIA
2024-07-08 | 12:00

Brambles w pierwszej piątce rankingu TIME Najbardziej Zrównoważonych Firm

Grupa Brambles, do której należy CHEP – światowy lider obszaru logistyki łańcucha dostaw – została uznana przez magazyn TIME za jedną z najbardziej zrównoważonych firm na świecie. Czwarta lokata na liście 500
Firma Masterlease: rekordowa liczba samochodów we flocie
2024-07-05 | 12:25

Masterlease: rekordowa liczba samochodów we flocie

  Już ponad 40 tys. samochodów jest we flocie Masterlease. Należąca do Grupy Kapitałowej PKO Banku Polskiego, Masterlease jest głównym centrum kompetencyjnym dla
Firma Przemysł 4.0 to wiele narzędzi usprawniających produkcję. Które i jak wybrać?
2024-06-28 | 01:00

Przemysł 4.0 to wiele narzędzi usprawniających produkcję. Które i jak wybrać?

Według badań przeprowadzonych wśród polskich przedsiębiorstw, 88% ankietowanych uważa, że wdrożenie narzędzi Przemysłu 4.0 zwiększa konkurencyjność ich firm na rynku. 39%

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają prace nad pierwszym pakietem ułatwień dla biznesu. Założenia drugiego będą znane na przełomie lipca i sierpnia

Pierwszy pakiet deregulacyjny, który ma wprowadzić daleko idące ułatwienia dla polskich przedsiębiorców, ma trafić pod obrady Sejmu na przełomie tego i przyszłego roku i wejść w życie z półrocznym vacatio legis, aby firmy miały czas przygotować się do zmian. – Taka od początku była nasza idea: żeby przedsiębiorcy nie byli zaskakiwani – podkreśla dr Mariusz Filipek, pełnomocnik ministra rozwoju ds. deregulacji i dialogu gospodarczego. Jak wskazuje, procedowane zmiany w prawie gospodarczym to nie koniec – MRiT w planach ma już kolejne pakiety deregulacyjne. – Chcielibyśmy, żeby założenia drugiego wybrzmiały już pod koniec lipca, najpóźniej do połowy sierpnia – zapowiada.

Ochrona środowiska

Duża presja regulacyjna stanowi coraz większe obciążenie dla firm kosmetycznych. Branża obawia się utraty konkurencyjności na globalnym rynku

Europejska branża kosmetyczna mierzy się w ostatnich latach z regulacyjnym tsunami, obejmującym cały łańcuch wartości – od pozyskiwania surowców, przez projektowanie opakowań, składy, procesy produkcyjne i ślad węglowy swoich produktów, aż po etykiety i deklaracje marketingowe. Duża presja regulacyjna stanowi coraz większe obciążenie dla firm kosmetycznych, które muszą ponosić nakłady związane z dostosowywaniem się do nowych aktów prawnych. To zaś odbija się na konkurencyjności całego sektora – wskazuje stowarzyszenie Cosmetics Europe, które apeluje do nowego Parlamentu i Komisji Europejskiej o większe wsparcie dla innowacyjności i konkurencyjności europejskiego przemysłu kosmetycznego.

Handel

Oliwa z oliwek i produkty z grzybami wśród najczęściej kwestionowanych przez IJHARS. Jakość pozostawia wiele do życzenia

Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych co roku przeprowadza kilkadziesiąt tysięcy czynności kontrolnych. W ubiegłym roku 16 proc. skontrolowanych artykułów rolno-spożywczych na etapie detalu miało parametry fizykochemiczne niezgodne z przepisami, a co czwarta partia była nieprawidłowo oznaczona. Do najczęściej kwestionowanych produktów należały oliwa z oliwek i przetwory grzybowe. – Konsument, jako najsłabsze ogniwo w łańcuchu, musi być właściwie poinformowany o składzie danego produktu – podkreśla Dorota Balińska-Hajduk z GIJHARS.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.