Komunikaty PR

Czekają nas kolejne rekordy na złocie

2020-09-22  |  11:50
Biuro prasowe
Kontakt
Michał Michalski
ITBC Communication

Al. Ks. Józefa Poniatowskiego 1
03-901 Warszawa
michal_michalski|itbc.pl| |michal_michalski|itbc.pl
+48 602 789 188
www.itbcgroup.pl

Od kilku miesięcy inwestorzy obserwują kolejne historyczne wzrosty kursu złota. Gdy coraz częściej słyszymy słowa „krach” czy „kryzys”, tym większe prawdopodobieństwo, że tzw. bezpieczne aktywa będą coraz droższe i wyżej wyceniane. W kontekście kilkumiesięcznej niepewności ekonomicznej i wynikającego z niej swoistego rajdu na cenach złota, inwestorzy mogliby przypuszczać, że hossa na tym rynku niebawem minie – nic bardziej mylnego. Jak podkreśla Jarosław Żołędowski, Prezes Zarządu Mennicy Skarbowej SA, cena złota w perspektywie kilku kwartałów powinna notować kolejne rekordy i należy przypuszczać że coraz większa grupa inwestorów będzie zainteresowana tym aktywem.

Przyszło nam żyć w ciekawych, acz dosyć niepewnych czasach. Ostatnie miesiące to przybierające na sile ochłodzenie stosunków między USA a Chinami, coraz częściej nazywane nową zimną wojną, a potem pandemia koronawirusa ze wszystkimi jej konsekwencjami. Już od początku roku większość głównych indeksów giełdowych notowało najsłabsze wyniki od lat. W ostatnich tygodniach szczególnie odczuły to spółki technologiczne w USA, tracąc znacząco na swojej wartości poprzez niższą wycenę na giełdzie. Niepewność jutra i polityczno-ekonomiczna zawierucha sprawiły, że inwestorzy  kierują swoje zainteresowanie w stronę tzw. bezpiecznej przystani, czyli złota. Już wcześniej, od kilkudziesięciu miesięcy, jego cena systematycznie zwyżkowała, jednak prawdziwy rajd zaczął się w kwietniu bieżącego roku. Za uncję trzeba było zapłacić wtedy ponad 1770 USD, czyli najwięcej od 6 lat. Pod koniec lipca cena złota pobiła rekord wszech czasów – 1921 USD z 2011 roku, by w sierpniu osiągnąć nowy najwyższy poziom w historii – 2070 USD za uncję. 

– Nie od dziś wiadomo, że kurs złota jest skorelowany z indeksami giełdowymi, a te w obliczu niepewności spowodowanej epidemią koronawirusa zaczęły gwałtownie spadać. Złoto, od zawsze traktowane przez inwestorów jak polisa ubezpieczeniowa, która dzięki swojej sile nabywczej trzyma wartość lepiej niż inne aktywa, stało się w tym kontekście atrakcyjną inwestycją, a popyt wystrzelił. Cenę dodatkowo windowało zmniejszenie dostępności złota. Zamrożenie gospodarek pociągnęło za sobą przerwy w działaniu kopalni, a zamknięcie granic  problemy z transportem już wydobytego metalu. To zjawisko nadal trwa – podkreśla Jarosław Żołędowski, Prezes Zarządu Mennicy Skarbowej SA.

Trwająca pandemia COVID-19 przekłada się na słabnącą kondycję światowych gospodarek. Inflacja, spadająca wartość walut, w tym dolara, są coraz bardziej widoczne i uciążliwe. Inwestorzy wyprzedają akcje, uciekając w złoto, które pomaga zabezpieczyć pieniądze przed utratą wartości. Analitycy podkreślają, że nic nie wskazuje na to, by ten trend się odwrócił. Wystarczy przywołać Warrena Buffetta – znany inwestor, który jeszcze do niedawna nie należał do zwolenników inwestowania w złoto, jawnie określając je jako „błyskotkę”, kupił w ostatnim czasie akcje kopalni złota, jednocześnie wyprzedając niemal wszystkie akcje jednego z największych amerykańskich banków inwestycyjnych.

W perspektywie kilku kwartałów czekają nas kolejne rekordy na złocie. Należy pamiętać, że rok 2020 nie powiedział jeszcze niestety ostatniego słowa. Gospodarcze skutki pandemii koronawirusa tak naprawdę dopiero przed nami, szczególnie w kontekście przewidywanej drugiej fali zachorowań na COVID-19. Przed nami także wybory prezydenckie w USA – niepewność związana z tym, kto po nowym roku zasiądzie za biurkiem w gabinecie owalnym, a więc i niepewność związana z rozwojem sytuacji na linii Waszyngton-Pekin. Te czynniki tworzą okazję do kontynuacji wysokiej wyceny złota, jakiej byliśmy świadkami w ostatnich miesiącachmówi Prezes Mennicy Skarbowej.Dodatkowo, w Polsce po kilkukrotnej obniżce stóp procentowych nie opłaca się oszczędzać. Rynek obserwuje odwrót od lokat, bo trudno na nich zarobić. Pozostają więc bardziej ryzykowne inwestycje w akcje, jednostki uczestnictwa funduszy inwestycyjnych lub właśnie złotozaznacza  Żołędowski.

Już w 2019 słynny miliarder Ray Dalio zapowiadał, że nadchodzi czas zwyżek na cenach złota: „Rządy i banki będą drukowały pieniądze, by spłacać długi i by celowo osłabiać swoje waluty. Rzesze inwestorów zaczną poszukiwać nowej, bezpiecznej przystani, która może przenieść wartość kapitału w czasie […]. Aktywem, które w takich warunkach może odegrać kluczową rolę, będzie złoto”. Teraz, w świetle koronawirusowego załamania światowego porządku, te słowa wybrzmiewają jeszcze głośniej. 

Analitycy Grupy Coface przewidują, że aż 68 państw zamknie rok 2020 ze spadkiem krajowego PKB. Oznacza to, że recesja dotknie w tym roku ponad sześć razy więcej gospodarek niż miało to miejsce w 2019 roku, gdy znaczne zahamowanie tempa wzrostu dotyczyło „jedynie” 11 państw. Potwierdzeniem tego zdają się być słowa prezesa FED, który przyznał, że wzrost gospodarczy w Stanach długo nie wróci do poziomów sprzed COVID-19. Ta niepewność stymuluje wycenę złota.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: ITBC Communication
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Giełda Siedem lat rozwoju - podsumowanie rozwoju GPW w Warszawie w latach 2017-2023 Biuro prasowe
2024-07-10 | 12:30

Siedem lat rozwoju - podsumowanie rozwoju GPW w Warszawie w latach 2017-2023

Stabilność, bardzo dobre wyniki finansowe i otwarte drogi rozwoju – tak o sytuacji Grupy Kapitałowej GPW na progu zmian we władzach Giełdy Papierów Wartościowych
Giełda DNA Medical Group planuje debiut na warszawskiej giełdzie
2024-06-05 | 10:00

DNA Medical Group planuje debiut na warszawskiej giełdzie

DNA Medical Group - firma medyczna działająca w branży badań genetycznych, planuje debiut na rynku NewConnect. Wcześniej spółka chce pozyskać finansowanie od inwestorów na
Giełda Wyniki za I kwartał – powrót korporacyjnego optymizmu?
2024-05-29 | 10:30

Wyniki za I kwartał – powrót korporacyjnego optymizmu?

Spółki amerykańskie reprezentowane w indeksie S&P 500 notowały wyniki lepsze od oczekiwań; tymczasem w europejskim indeksie Stoxx 600 również jest poprawa, ale niejednorodna

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.