Inflacja rośnie

Inflacja – takiego wzrostu cen w Polsce nie było od 25 lat!

Jak wynika z najnowszych danych GUS, we wrześniu odnotowano inflację na poziomie 17,2% rok do roku, co oznacza utrzymanie trendu wzrostowego. Tak wysokiego wzrostu cen nie obserwowaliśmy od 1997 r. Analitycy londyńskiej firmy Unibet postanowili przyjrzeć się ryzyku dalszego wzrostu inflacji w Polsce.

Kryzys energetyczny, kolejna eskalacja napięć geopolitycznych w Europie Wschodniej, a także złagodzenie kursu polityki monetarnej NBP, te czynniki zwiastują dalszy wzrost inflacji w Polsce. Utrzymanie trendu wzrostowego odczytywane jest przez rynki, co przyczynia się do osłabienia złotego. Według ekspertów dla zmiany trendów niezbędne byłoby odwrócenie kierunku wielu elementów polityki pieniężnej – począwszy od kontynuacji zdecydowanych działań NBP, przez ograniczenie wydatków budżetowych, po znalezienie efektywnego finansowo kierunku importu dla ekstremalnie drogich surowców energetycznych. Analitycy londyńskiej firmy Unibet oceniają, że ryzyko przekroczenia przez inflację poziomu 20% r/r w I kwartale 2023 roku wynosi 65%.

Nadzieja na poprawę sytuacji w 2023 roku?

Wśród ekspertów ekonomicznych brakuje konsensusu co do przyszłorocznych prognoz, jednak wiele wskazuje na to, że potencjalnym progiem odwrócenia trendu może być II kwartał przyszłego roku. Przetrwanie zimy i reakcja gospodarki na dotychczasowe podwyżki stóp procentowych powinny spowolnić przyrost inflacji, a w pozytywnym scenariuszu doprowadzić do jej spadku. Prognozy te oparte są jednak o założenie braku dalszej, nieprzewidzianej eskalacji kryzysu geopolitycznego w Europie Środkowo-Wschodniej oraz wiosennej stabilizacji na rynku surowców energetycznych – przy spadku popytu po zakończeniu sezonu grzewczego. Obecna sytuacja wskazuje jednak, że zewnętrzne czynniki wpływające na krajową gospodarkę będą sprzyjać wzrostowi inflacji. Analitycy londyńskiej firmy Unibet oceniają, iż szanse na to, że w II kwartale 2023 roku nastąpi spadek inflacji wynoszą zaledwie 32%.