Komunikaty PR

BCC: Wzrost płacy minimalnej w 2025 roku

2024-09-17  |  09:20
Biuro prasowe
Kontakt
OMG Agencja marketingowa
OPEN MINDED GROUP Sp z o.o.

Fałata 2
02-534 Warszawa
pr|openmindedgroup.pl| |pr|openmindedgroup.pl
602600867
openmindedgroup.pl

Rząd ponownie podnosi płace minimalną. Organizacje pracodawców alarmują: tempo wzrostu minimalnego wynagrodzenia jest zbyt wysokie m.in. w stosunku do tempa wzrostu wydajności pracy, wzrasta regionalne rozwarstwienie rozwoju gospodarczego oraz migracja pracowników. 

Zaufanie organizacji pracodawców po raz kolejny raz zostało podważone.

W tegorocznym procesie negocjacyjnym, mającym na celu uzgodnienie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę na 2025 rok, rząd zaproponował podwyżkę o 326 zł, do wysokość 4626 zł.  Wzrost o 7,6 proc. w stosunku do wysokości z II połowy 2024 roku oznacza, że tempo nominalnego wzrostu płacy minimalnej w okresie 2022- 2025 wynosiłoby aż 54 proc. przy ok. 33-procentowym wzroście inflacji w tym samym okresie.

BCC oraz wszystkie r organizacje pracodawców ponownie podkreślają, że tempo wzrostu minimalnego wynagrodzenia jest zbyt wysokie, w szczególności w stosunku do tempa wzrostu wydajności pracy, która w długim okresie wzrosła jedynie ok. 3 proc rocznie. 

- Nowy rząd zignorował argumentację pracodawców i pragnąc zapewne uzyskać polityczną akceptację ze strony co bardziej wojowniczych związkowców – w ostatniej chwili zmienił zdanie i ponownie podniósł minimalne wynagrodzenie na 2025 rok - do 4666 zł.  Kolejnym ekipom rządowym coroczna decyzja o nieracjonalnie wysokiej podwyżce płacy minimalnej przychodziła tym łatwiej, że były one finansowane przede wszystkim z kieszeni pracodawców i to oni musieli się martwić  o zbyt wysokie koszty pracy i obniżenie konkurencyjności zagrażającej utrzymaniu się słabszych firm na rynku. Jednak w ostatnich latach coraz donioślejsze są głosy pracowników i związkowców zatrudnionych w instytucjach publicznych, że gwałtowne podwyżki minimalnego wynagrodzenia uderzają w całą hierarchę wynagrodzeń w ich instytucjach, często silniej niż w sektorze prywatnym. Podwyżkom dla najniżej kwalifikowanych pracowników niestety nie towarzyszy proporcjonalny wzrost wynagrodzeń na stanowiskach specjalistów. Ma to związek ze sztywnymi ramami budżetowymi w jakich te publiczne instytucje funkcjonują.  - podkreśla Witold Michałek, ekspert BCC ds. gospodarki, legislacji i lobbingu.

Oznacza to, że wzrost minimalnych wynagrodzeń konsumuje na tyle dużą część funduszu wynagrodzeń, iż na podwyżki dla wyżej wykwalifikowanych pracowników pieniędzy już brakuje. 

- Konsekwencją jest niezadowolenie zatrudnionych w instytucjach publicznych specjalistów, odchodzenie części urzędników do prywatnego sektora lub powrót do zdawałoby się zapomnianej już reguły - „oni udają, że nam płacą, a my udajemy, że pracujemy”. Na forum Rady Dialogu Społecznego, szczególnie w ostatnim roku, wybrzmiewały protesty związkowców z wielu branż sektora publicznego, szczegółowo opisujących negatywne konsekwencje działania tego mechanizmu . - dodaje ekspert BCC.

 

- Decyzja rządu o dodatkowym (ponad ustawowy algorytm), podniesieniu minimalnego wynagrodzenia z pominięciem argumentacji pracodawców i przedstawicieli sektora instytucji publicznych, przyczyni się ponadto do pogłębienia regionalnego rozwarstwienia rozwoju gospodarczego w Polsce. Obecnie we wszystkich województwach tzw. „ściany wschodniej” (oraz kilku innych) udział płacy minimalnej w wysokości średnich wynagrodzeń w regionie wynosi 62-64 proc, czyli drastycznie wyżej, niż wynosi ((i tak zbyt wysoka) średnia dla całego kraju (54 proc.).- podkreśla Witold Michałek.

Oznacza to, że ciężar narzuconego prawem minimalnego wynagrodzenia jest dla firm w tych regionach na tyle duży, że:

  1. nie pozwala na rozwój wielu firm lub przyczynia się do ich likwidacji, czego skutkiem jest znacznie wyższa niż dla reszty kraju stopa bezrobocia w tych regionach.  I tak, kiedy przeciętna stopa bezrobocia w Polsce wynosi ok. 5 proc, to w subregionie przemyskim wynosi 11,3 proc, ełckim 9,7 proc, chełmsko-zamojskim 9,2 proc, a włocławskim 11 proc. - czyli jest przeciętnie dwukrotnie wyższa niż średnia krajowa i to w sytuacji, kiedy w innych regionach pracodawcom drastycznie brakuje rąk do pracy. Oznacza to wystąpienie drugiego negatywnego zjawiska:
  2. migracji siły roboczej do innych regionów, lepiej rozwiniętych gospodarczo, gdzie ratio wysokości płacy minimalnej do średniej w regionie jest istotnie mniejsze od 50 proc., czyli gdzie płace są znacznie wyższe, a firmy prosperują.

- Ostatnia decyzja rządu o podwyższeniu minimalnego wynagrodzenia powyżej tego, co wynika z ustawowego algorytmu, choć zdawałoby się – niewielka, jest jednak istotnym sygnałem dla pracodawców i innych podmiotów życia gospodarczego, że obecny rząd przedkłada krótkookresowe lub pozorne polityczne korzyści nad realizację długookresowych celów nastawionych na podtrzymanie konkurencyjności przedsiębiorstw, wzrost inwestycji i spójność społeczno-gospodarczą. Zaufanie pracodawców kolejny raz został podważone. - podsumowuje ekspert BCC.

 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: OPEN MINDED GROUP Sp z o.o.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Gospodarka BCC: budżet, inwestycje, podatki Biuro prasowe
2024-12-30 | 08:00

BCC: budżet, inwestycje, podatki

Polska gospodarka w ostatnich latach rozwija się w sposób dynamiczny, jednak nie bez wyzwań. Tempo wzrostu, chociaż nieco słabsze od oczekiwań z początku roku 2024 było solidne, a w
Gospodarka Cyfrowe Priorytety Polskiej Prezydencji w Radzie Unii Europejskiej
2024-12-28 | 13:00

Cyfrowe Priorytety Polskiej Prezydencji w Radzie Unii Europejskiej

W grudniu odbyła się prezentacja polskich priorytetów cyfrowych na czas prezydencji z udziałem wicepremiera i ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego, wiceministra cyfryzacji
Gospodarka Rok 2024 jest rekordowym pod względem niewypłacalności na świecie
2024-12-20 | 11:00

Rok 2024 jest rekordowym pod względem niewypłacalności na świecie

Jest to niestety rekord, z którego nikt się nie cieszy, zwłaszcza w kluczowej dla polskiej gospodarki Europie Zachodniej – mającej największy wkład w globalną liczbę

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

NEWSERIA POLECA

Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku

Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Producenci drobiu obawiają się liberalizacji handlu z Mercosurem i Ukrainą. Ostrzegają przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego w UE

Umowa o wolnym handlu z krajami Mercosur może się okazać zagrożeniem dla polskich i europejskich producentów drobiu – ocenia Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza. Dziś 25 proc. mięsa z piersi kurczaka spożywanego w UE pochodzi z krajów spoza Wspólnoty – ocenia AVEC. Dodatkowy kontyngent z krajów Ameryki Południowej w wysokości 180 tys. t oznacza, że łącznie importowalibyśmy do UE 1,1 mln t mięsa drobiowego. Unijnych producentów niepokoją też stosunki handlowe z Ukrainą.

Prawo

Eksperci apelują o zmiany w konstrukcji podatków od nieruchomości. Danina od wartości byłaby bardziej sprawiedliwa i transparentna

Polska jest jednym z nielicznych unijnych państw, gdzie wysokość podatku od nieruchomości zależy od jej powierzchni, a nie wartości. Dyskusja nad zmianą systemu toczy się w Polsce od kilku dekad, ale hamują ją przede wszystkim obawy społeczne o wzrost daniny. Eksperci jednak przekonują, że podwyżki podatku od nieruchomości nie muszą iść w parze ze zmianą, a nowe rozwiązanie byłoby bardziej sprawiedliwe i z korzyścią dla transparentności rynku oraz samorządów.

Konsument

Polacy chcieliby głosować elektronicznie. Brakuje woli politycznej i technicznego zaplecza dla takiego rozwiązania

Ponad połowa Polaków chciałaby głosować przez internet – wynika z analizy CBOS. Już dziś niektóre państwa na świecie korzystają z głosowania elektronicznego, a wiele innych rozważa wprowadzenie takiego rozwiązania. Światowym liderem w tym zakresie jest Estonia, gdzie od 2005 roku działa e-voting. Także w Polsce po wyborach w 2023 roku pojawił się tego typu pomysł. Okazuje się jednak, że choć wola społeczna zdigitalizowania sposobu wyboru rządzących jest, to woli politycznej ciągle brakuje. Nie wiadomo też, która z platform mogłaby pełnić rolę bezpiecznej urny wyborczej.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.