ZAGROŻENIE: 9 MILIONÓW MIEJSC PRACY „ZOMBIE” W EUROPIE
AKM multiAN PR
Godebskiego 20
05-820 Piastów
artur.niewrzedowski|multian.pl| |artur.niewrzedowski|multian.pl
509433874
www.multian.pl
Autorzy analizy:
KATHARINA UTERMÖHL, CFA
Starszy Ekonomista
SELIN OZYURT
Starszy Ekonomista
LUDOVIC SUBRAN
Główny Ekonomista
Allianz i Euler Hermes
W Europie, w przeciwieństwie do USA, powszechne programy zachowania miejsc pracy pomogły zapobiec masowemu bezrobociu w krótkim okresie czasu. Blisko jedna trzecia siły roboczej Europy lub 45 milionów miejsc pracy w pięciu największych gospodarkach korzysta obecnie z krajowych programów wsparcia zatrudnienia. Sukces niemieckiego Kurzarbeit podczas wielkiego kryzysu finansowego z pewnością skłonił wiele rządów europejskich do przyjęcia rozwiązań dotyczących skróconego czasu pracy, aby złagodzić powiązane z Covid-19 uderzenie w rynki pracy. Firmy mogły zredukować godziny pracy pracowników, przy czym rząd pokrywał dużą część utraconego dochodu (od 60% do 100%, zob. Aneks do raportu dla uzyskania dalszych informacji). Pomimo nadzwyczajnych środków wsparcia, ekonomiści Allianz i Euler Hermes spodziewają się jednak w 2020 roku 4,3 mln dodatkowych bezrobotnych tylko w pięciu największych gospodarkach europejskich.
Obecnie Europejscy decydenci przekształcają pierwotny program częściowego skrócenia czasu pracy w kierunku dłuższych, lecz mniej szczodrych programów. Priorytetowo będą traktowana tzw. sektory „późnych kwiatów”. W większości krajów szczodrość programu jest redukowana, z wyjątkiem najbardziej dotkniętych sektorów, aby uniknąć wyciągnięcia wtyczki zbyt wcześnie. Po drugie, wiele krajów ogłosiło przedłużenie programów zachowania miejsc pracy, aby na krótszą metę zmniejszyć niepewność firm, przekształcając je w de facto programy subsydiów płacowych w celu wsparcia ożywienia gospodarki. Ostatecznie, wygląda na to, że to w sześciu sektorach „późnych kwiatów” (transport i magazynowanie, zakwaterowanie i usługi gastronomiczne, sztuka, rozrywka i rekreacja, handel detaliczny i hurtowy oraz przemysł i budownictwo) rządy będą koncentrować największy wysiłek na ochronie miejsc pracy, ponieważ nie ma widoków na powrót w nich do poziomu działalności sprzed kryzysu przed końcem 2021 r. z czterech powodów:
1. bieżące ograniczenia sanitarne wpływają bezpośrednio na działalność tych sektorów – począwszy od zasad dystansowania społecznego, które ograniczają liczbę osób w restauracjach i sklepach, do faktycznych zakazów podróży międzynarodowych i udziału w wydarzeniach;
2. ustanowione samoistnie dystansowanie społeczne ze względu na utrzymujące się obawy zarażenia, nawet po zniesieniu obostrzeń, będą wpływać zwłaszcza na konsumpcję towarów i usług, które wymagają bezpośredniego kontaktu klienta/interakcji społecznych, w tym podróże, handel detaliczny i działalność rekreacyjna;
3. zwiększona krajowa niepewność gospodarcza, napędzana przez powszechne obawy dotyczące miejsc pracy i niewypłacalności, będzie wstrzymywać plany w zakresie zatrudnienia i inwestycji;
4. zależność od ożywienia popytu zewnętrznego dotknie kilka sektorów – od przemysłu i transportu do działalności powiązanej z turystyką – pozostających w ogonie, ponieważ nierówne ożywienie gospodarcze w poszczególnych krajach będzie ograniczać globalną dynamikę wzrostu do co najmniej 2022 r.
Ekonomiści Allianz i Euler Hermes szacują, że w pięciu największych krajach europejskich 9 mln pracowników lub 20% obecnie biorących udział w programach dotyczących skróconego czasu pracy stanie w obliczu podwyższonego ryzyka utraty pracy w 2021 r. ze względu na umiarkowane ożywienie w sektorach późnych kwiatów i efektu klifu politycznego. Nazwaliśmy je miejscami pracy „zombie” (czy też „widmo” – sprawiających pozorne wrażenie normalnych perspektyw zatrudnienia) gdyż wymagaj polityki ad hoc, aby uniknąć odroczonego masowego bezrobocia. W rzeczywistości, sektory „późnych kwiatów” zatrudniają okrągłe 115 mln pracowników w UE27, co stanowi 49% całkowitego zatrudnienia. Na poziomie krajowym, udział całkowitego zatrudnienia w sektorach „późnych kwiatów” waha się od 42% we Francji do 50% we Włoszech. Wykorzystując intensywność zatrudnienia według sektorów w stosunku do wartości dodanej, w połączeniu z oczekiwaniami dotyczącymi ożywienia według sektorów w 2021 r., poprzestajemy na wskaźniku zastępczym miejsc pracy „zombie”, w odniesieniu do których programy typu Kurzarbeit mogą w najlepszym przypadku odroczyć utratę pracy. Według obliczeń, takie „zombie” miejsca pracy równają się 6% całkowitego zatrudnienia. Miejsca pracy widmo są najliczniejsze w Zjednoczonym Królestwie, a także we Włoszech i Hiszpanii – ponieważ te kraje szczycą się względnie większymi udziałami sektorów wymagających dużych nakładów pracy, takich jak budownictwo, handel detaliczny oraz zakwaterowanie i usługi gastronomiczne – i mniejszymi w Niemczech. Jedną z kwestii, którą decydenci będą musieli rozwiązać, jest ryzyko, że pozornie stabilne miejsca pracy dotyczyć będą części pracowników, którzy pozostali w sektorach „późnych kwiatów” ze względu na ochronę dochodu jaką dawały im publiczne programy pomocowe, zamiast przenieść się do sektorów „szybkich kwiatów” (takich jak zdrowie i IT) z lepszymi możliwościami pracy w warunkach niesymetrycznego ożywienia gospodarczego. W tym kontekście połączenie aktywnych polityk rynku pracy (podnoszenie kwalifikacji, pośrednictwo) z subsydiami płacowymi jest zarówno pilne, jak i ważne. Programy uzupełniające, mające na celu dotowanie nowych miejsc pracy (zwłaszcza dla młodszych osób, ze względu na brak doświadczenia bardziej narażonych na niepowodzenie w procesie przejścia ze szkoły do pracy), pracowników wybierających mobilność i przekwalifikowanie zawodowe oraz osób rozpoczynających swoją własną działalność, należy również kontynuować, aby zmniejszyć ryzyko odroczonego bezrobocia.

BCC: budżet, inwestycje, podatki

Cyfrowe Priorytety Polskiej Prezydencji w Radzie Unii Europejskiej

Rok 2024 jest rekordowym pod względem niewypłacalności na świecie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Transport

Ryanair w tym roku obsłuży rekordową liczbę pasażerów z polskich lotnisk. Przewoźnik nie planuje otwierać połączeń z Radomia
W 2025 roku Ryanair planuje przewieźć 18,3 mln pasażerów z Polski. Nasz kraj jest w czołówce najszybciej rosnących rynków irlandzkiej linii. Największych przyrostów liczby pasażerów Ryanair spodziewa się w Krakowie czy Katowicach. Jednocześnie linia wyklucza obecnie możliwość uruchomienia połączeń z lotniska w Radomiu. – Jeżeli chodzi o infrastrukturę w centralnej Polsce, to na tę chwilę jesteśmy zaspokojeni – mówi Michał Kaczmarzyk, prezes Buzz, Ryanair Group.
Transport
Europejska motoryzacja gotowa do pełnej elektryfikacji. Możliwe zmiany w unijnym prawie dotyczące zeroemisyjności

Mimo coraz częściej pojawiających się prognoz dotyczących częściowego odejścia Europy od elektromobilności Bruksela nadal pozostaje przy stanowisku, że po 2035 roku motoryzacyjny rynek pierwotny będą stanowiły wyłącznie samochody zeroemisyjne. – Nie będzie całkowitego odwrotu od elektromobilności w Unii Europejskiej. W grę wchodzi jedynie pewne poluzowanie norm i przepisów – uważa Adam Holewa, członek zarządu oraz dyrektor ds. motoryzacji w spółce Boryszew SA. Jego zdaniem przemysł motoryzacyjny na Starym Kontynencie jest gotowy do pełnej elektryfikacji.
Problemy społeczne
Na rynku nieruchomości rośnie popularność rewitalizacji. Odnowa dotyczy nie tylko zabytkowych budynków, ale też dawnych terenów poprzemysłowych

Rewitalizacja byłych terenów przemysłowych i budynków jest kluczowym aspektem zrównoważonego rozwoju miejskiego i szansą na zachowanie dziedzictwa kulturowego. Jak podkreślają eksperci Deloitte’a, prawidłowo przeprowadzona rewitalizacja może pobudzić do życia dany obszar miasta i zwiększyć jego atrakcyjność inwestycyjną. Poprawi też jakość życia mieszkańców.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.