7 oznak, że czas włączyć kontrolę rodzicielską
Internet to nie tylko zabawa i gry, ale również miejsce, gdzie dzielimy się informacjami z nieznajomymi, którzy nie zawsze mają dobre intencje. Jeśli dorośli padają ofiarą oszustów, stalkerów czy cyberprzestępców, łatwo sobie wyobrazić jakie niebezpieczeństwa czekają na kilkuletnie dziecko lub nastolatka.
- Jednym ze sposobów na zapewnienia bezpieczeństwa dziecka korzystającemu z Internetu jest zastosowanie kontroli rodzicielskiej. Umożliwia ona monitorowanie oraz filtrowanie nieodpowiednich treści oraz pomaga wypracować lepsze nawyki związane z użyciem smartfona czy komputera. Tego typu funkcjonalność jest oferowana przez niektóre programy antywirusowe - tłumaczy Mariusz Politowicz, z firmy Marken, dystrybutora rozwiązań Bitdefender w Polsce.
Trzeba jednak uważać, aby narzędzie do kontroli nie było wykorzystywane do obsesyjnego śledzenia każdego ruchu dziecka w Internecie lub naruszania ich prywatności. Kiedy należy sięgnąć po tego typu rozwiązanie? Bitdefender zwraca uwagę na siedem znaków ostrzegawczych, które powinny skłonić rodziców do uruchomienia trybu kontrolnego.
- Dzieci zakradają się z urządzeniami elektronicznymi do sypialni. Chociaż takie postępowanie można zaobserwować u wielu dzieci, które nie chcą rezygnować z dodatkowego czasu na oglądanie programu lub granie, może to wskazywać na bardziej szkodliwe zachowanie.
- Dziecko zaczyna ignorować obowiązki rodzinne i pracę szkolną, bowiem spędza większość czasu w sieci.
- Dzieci przestają komunikować się z członkami rodziny, spędzając cały swój wolny czas ze smartfonem lub tabletem w ręku.
- Historia przeglądarki dzieci ujawnia dostęp do stron internetowych nieodpowiednich dla wieku. Najmłodsi domownicy są na ogół ciekawscy i najczęściej ich wzorce wyszukiwania zaczynają się dość niewinnie, ale z czasem mogą prowadzić do treści i aplikacji przeznaczonych dla dorosłych.
- Dziecko izoluje się od rodziny, a na urządzeniu znajdują się aplikacje do obsługi wiadomości w czasie rzeczywistym. Jest to prawdopodobnie jeden z najbardziej niepokojących sygnałów dla rodzica, ponieważ może to oznaczać komunikację z nieznajomym.
- Dziecko wykazuje oznaki wyczerpania i nie może skupić się na pracy w szkole, pracach domowych lub innych czynnościach.
- Dziecko zamienia czas przeznaczony na sen na obcowanie z komputerem bądź smartfonem.
Źródło: marken.com.pl; bitdefender.pl

Polski biznes nie jest przygotowany na cyberzagrożenia

Cyberbezpieczeństwo dla firm – skuteczne rozwiązania iIT Distribution Polska

Emitel Partnerem Technologicznym Impact’25
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Kolejne polskie miasta chcą być przyjazne dzieciom. Planują stworzyć najmłodszym dobre warunki do rozwoju
Cztery miasta w Polsce posiadają tytuł Miasta Przyjaznego Dzieciom nadany przez UNICEF Polska. Dziewięć kolejnych miast czeka na certyfikację, a w ostatnich miesiącach do programu zgłosiło się kilka następnych. Na całym świecie inicjatywa została przyjęta już w ponad 4 tys. samorządów, a w Hiszpanii objęła połowę dziecięcej populacji miast. Program UNICEF-u ma na celu zachęcenie włodarzy do traktowania najmłodszych obywateli w sposób podmiotowy, respektowania ich praw i zaproszenia ich do współdecydowania o przyszłości.
Przemysł
W ciągu roku w Polsce ubyło 500 przedsiębiorstw odzieżowo-tekstylnych. Problemem są spadki zamówień z Europy Zachodniej i wzrost kosztów

Wartość rynku odzieżowego w Polsce wynosi 66,9 mld zł, z czego 10 mld zł to wartość krajowej produkcji – wynika z danych PIOT. Od czasu pandemii branża mierzy się z szeregiem wyzwań, wśród których najpoważniejsze to wzrost kosztów pracy i produkcji, przerwane łańcuchy dostaw i spadek zamówień – zarówno w kraju, jak i za granicą, a także wzrost nieuczciwej konkurencji na rynku, czyli głównie importu z Chin. Skala wyzwań sprawia, że w ubiegłym roku z rynku zniknęło 500 firm. Producenci odzieży apelują do rządu o wsparcie.
Handel
D. Obajtek: Orlen powinien być o 30–40 proc. większą spółką. Byłoby to z korzyścią dla konsumentów

Orlen jest największym polskim przedsiębiorstwem. Jego przychody ze sprzedaży w 2024 roku wyniosły blisko 295 mln zł, a rok wcześniej – ponad 372 mln – wynika z raportu Rzeczpospolitej „Lista 500”. W ubiegłorocznym rankingu Fortune 500 uwzględniającym największe korporacje znalazł się na 216. miejscu na świecie i 44. w Europie. Według Daniela Obajtka, europosła PiS-u i byłego prezesa Orlenu, spółka powinna jeszcze urosnąć, tym samym gwarantując konsumentom szereg korzyści, a także przyspieszać inwestycje m.in. w obszarze petrochemii i energetyki zero- oraz niskoemisyjnej.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.