Co przekonało szwedzki startup do ekspansji na rynek polski?
Zagraniczne startupy coraz częściej decydują się na wejście na polski rynek - jednym z nich jest szwedzka aplikacja Preglife, która powstała po to, by wspierać kobiety w ciąży i rodziców dzieci do drugiego roku życia. Co zainteresowało jej twórców do ekspansji w Polsce? Co wyróżnia nasz kraj?
Aplikacja Preglife początkowo funkcjonowała tylko w Szwecji, a jej twórcy mieli skromną ambicję osiągnięcia liczby 10 000 użytkowników. Okazało się, że ten cel został osiągnięty w ciągu zaledwie kilku miesięcy - Preglife szybko stał się numerem 1. wśród aplikacji ciążowych i parentingowych na rodzimym rynku. Nie było mowy o spoczywaniu na laurach - startup był konsekwentnie rozwijany, dodawane były do niego kolejne funkcje i nowe, merytoryczne treści. Dwa lata później ponad połowa kobiet, spodziewających się w Szwecji dziecka miała ikonkę Preglife na swoim telefonie i regularnie z niej korzystała. Dla twórców był to wystarczający dowód na to, by zacząć wchodzić na kolejne rynki.
Pierwszym oczywistym kierunkiem była Norwegia. Okazało się - bez większych niespodzianek - że aplikacja u sąsiadów przyjęła się równie dobrze, co w Szwecji. Preglife znów pobił rekord popularności aplikacji ciążowych. Kolejnymi destynacjami były Dania i Finlandia. Tam Preglife również, dzięki prostemu, ale jednak efektywnemu polecaniu go sobie przez zadowolonych użytkowników, zyskał pozycję lidera na rynku.
Początkowa ekspansja odbyła się na kraje nordyckie, które są do siebie w mniejszym lub większym stopniu podobne, a konsumenci mają zbliżone, przyzwyczajenia, oczekiwania i możliwości. Wiele firm, które powstały na przykład w Finlandii lub Norwegii prowadzi działalność we wszystkich krajach nordyckich, więc taktyka, którą początkowo przyjął Preglife była dość oczywista. Ale w końcu nadszedł moment, w którym twórcy tej aplikacji musieli zadecydować, czy chcą spróbować swoich sił na innym rynku, w zupełnie innym środowisku, z zupełnie innym profilem użytkownika.
Brali pod uwagę kilka państw, ale w końcu ich wybór padł na Niemcy oraz Polskę.
Twórcy aplikacji jeszcze przed ekspansja mieli w Polsce zespoły z branży mobilnej, które dla nich pracowały, a tym samym - regularny kontakt z masą utalentowanych oraz zaufanych osób. Jak sami mówią, takich, których nie byli w stanie znaleźć w żadnym innym miejscu.
- Pracując nad aplikacją, zdaliśmy sobie w pewnym momencie sprawę, że osoby, które pracowały w naszych polskich zespołach mobilnych mają w sobie coś, czego brakuje innym pracownikom, bez wątpienia coś bardzo cennego. Bez przerwy zarażali nas fantastyczną energią i masą inspiracji. To właśnie te wartościowe spotkania i owocna współpraca ostatecznie przekonała nas do wejścia do Polski. Chcieliśmy po prostu rozwijać naszą współpracę i coraz bardziej ją pogłębiać. - mówi Tobias Meschke, CEO Preglife.
Poza tym Preglife to narzędzie, które w Polsce bez wątpienia było i jest potrzebne - bo aplikacja jest stworzona w duchu skandynawskiego systemu opieki zdrowotnej i utrzymana na absolutnie najwyższym poziomie. Szereg przydatnych funkcji, które są w niej zawarte, a także liczne treści: artykuły, podcasty i filmiki, to realne, wymierne wsparcie, do którego polscy rodzice mogą swobodnie sięgać zawsze, gdy tego potrzebują.
- Oczywiście, nieobojętny pozostawał dla nas fakt, że Polska jest interesującym i bardzo dużym rynkiem - szczególnie w porównaniu do rynków skandynawskich. Ponadto wciąż dynamicznie się rozwija - widzimy, że polscy użytkownicy doceniają odkrywanie nowości, chętnie eksplorują nowe funkcje i są ciekawi tego, co jeszcze zyskać dzięki branży mobilnej. - dodaje Tobias Meschke.
Założyciele skandynawskiego startupu są zadowoleni ze swojej decyzji: nic dziwnego, bo jeśli chodzi o miesięczną liczbę aktywnych użytkowników, to Polska obecnie jest ich największym rynkiem.
Preglife jest darmową aplikacją, dostępną w App Store oraz Google Play. Miesięcznie korzysta z niej 800 000 użytkowniczek. W Polsce Preglife zaufało 180 000 kobiet, z których 115 000 jest w ciąży. Za strategię rozwoju aplikacji na nowych rynkach europejskich (polskim, hiszpańskim, francuskim), w tym działań marketingowych, odpowiada Bartłomiej Foszer.
Generatywna sztuczna inteligencja m.in. w opinii Polaków to zrządzenie losu
Lena Lighting partnerem oprogramowania DIALux
Długoterminowa umowa TomTom i Microsoft
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Samorządowe budżety będą niezależne od rządowych zmian w podatkach. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od 2025 roku
Obniżenie podatków, zwłaszcza PIT-u, zubożyło w ostatnich latach budżety polskich samorządów, szczególnie dużych miast. Nowy rząd po konsultacjach z jednostkami samorządu terytorialnego przedstawił w połowie lipca projekt nowej ustawy, zgodnie z którą dochody miast, gmin, powiatów i województw miałyby się opierać na udziale w dochodzie osób mieszkających i pracujących na danym obszarze, a nie w samych podatkach od osób fizycznych i prawnych. W ten sposób zmiany w opodatkowaniu nie będą się przekładać na wysokość wpływów do lokalnych budżetów i ułatwią planowanie inwestycji.
Finanse
Investors TFI: Hossa na giełdach nie skończy się przed 2026 rokiem. Wszystko będzie zależeć od trendu na Wall Street
Polska gospodarka w tym roku urośnie o 3–4 proc. po minimalnym wzroście w 2023 roku. To powinno się przełożyć na dobre wyniki polskich spółek, czyli również ich pozytywne notowania na giełdzie. Trend może zmienić jedynie wolta na Wall Street. Na nią jednak na razie się nie zanosi. Jednak za mniej więcej półtora roku amerykańscy przedsiębiorcy zaczną odczuwać skutki wysokich stóp procentowych, nawet jeśli Fed do tego czasu zdecyduje się na ich obniżki. Wtedy nastroje inwestorów mogą się odwrócić.
Konsument
Nie tylko Zielony, ale też Niebieski Ład. UE intensyfikuje wysiłki na rzecz ochrony zasobów wodnych
Europejski Komitet Regionów wezwał niedawno tworzącą się nową Komisję Europejską do prac nad Europejska Strategią Wodną i powołania komisarza odpowiedzialnego za zasoby wodne w UE. Impulsem do planowania zmian w tym obszarze ma być Blue Deal, czyli Niebieski Ład – inicjatywa stworzona w ubiegłym roku na wzór Zielonego Ładu. Przyspieszenie działań na rzecz ochrony zasobów wodnych to zdaniem ekspertów konieczność w obliczu coraz częstszych i poważniejszych susz, powodzi i problemów z dostępem do wody pitnej. Niebieski Ład ma być istotnym elementem dostosowywania się do zmian klimatu.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.