Płatności zbliżeniowe idą na rekord – liderem są urządzenia typu wearables
23 miliardy – o tyle, zgodnie z prognozami rynkowymi, ma wzrosnąć liczba transakcji dla płatności zbliżeniowych do 2023 roku[1]. Pandemia sprawiła, że konsumenci na całym świecie są bardziej świadomi możliwości urządzeń, z którymi wchodzą w interakcje i których regularnie dotykają. W rezultacie, jako sposób na ograniczenie dotyku, można zaobserwować chociażby wzrost płatności zbliżeniowych. Podążają za tym banki i firmy dostarczające rozwiązania płatnicze, np. wprowadzając możliwość płatności urządzeniami ubieralnymi (ang. wearables).
Szacuje się, że wolumen transakcji dla płatności mobilnych w ciągu dwóch lat (2021-2023) wzrośnie z 26 do 49 miliardów, co stanowi wzrost o niemal 90 proc. Ponadto płatności zbliżeniowe dokonywane telefonami rosną dwa razy szybciej, niż te dokonywane kartami zbliżeniowymi[2]. Co więcej, to Polacy są jednymi z największych zwolenników płatności zbliżeniowych – 78 proc. polskich konsumentów twierdzi, że woli korzystać z płatności zbliżeniowych, 89% stwierdziło, że nie ma problemu z jej używaniem do robienia zakupów, a 70% sądzi, że płatności zbliżeniowe są tak samo bezpieczne, jak inne metody płatności[3].
Noś i płać
W ślad za zainteresowaniem konsumentów płatnościami zbliżeniowymi, rozwija się rynek. W sierpniu tego roku pojawiła się nowa opcja płacenia BLIKIEM, która przyspiesza robienie zakupów offline z użyciem terminala, a w październiku aplikacja Banku Millennium na smartfony Huawei jako pierwsza umożliwiła użytkownikom korzystanie z płatności zbliżeniowych. Rosnąca popularność metod zbliżeniowych wzbudziła również zainteresowanie konsumentów nowymi technologiami, takimi jak urządzenia ubieralne - tzw. do noszenia (ang. wearable payments). Według firmy badawczej International Data Corp. (IDC), tylko w pierwszej połowie tego roku sprzedano około 35,3 mln urządzeń płatniczych do noszenia, co stanowi o 34 proc. więcej niż rok wcześniej. Spośród nich, blisko 70 proc. stanowiły smartwatche, a reszta to urządzenia, takie jak opaski na rękę i zwykłe zegarki, które zawierają technologię płatności zbliżeniowych.
- Niewątpliwą zaletą pasywnych urządzeń do noszenia jest możliwość szybszego zapłacenia przy ich użyciu niż kartą zbliżeniową. Dodatkowym plusem jest to, że urządzenia do noszenia, wykorzystujące technologię podobną do kart płatniczych, nie muszą być ładowane jak telefony i zegarki. Dzięki technologii, płatność jest znacznie łatwiejsza i nawet części naszej garderoby mogą być jednym z elementów potrzebnych do jej dokonania – mówi Paweł Działak, CEO Tpay.
Wygodnie, ale czy bezpiecznie?
Wygoda zdaje się znacząco wpływać na zainteresowanie konsumentów noszeniem urządzeń, które upraszczają dokonywanie płatności.. Zaczynają coraz wyraźniej postrzegać je jako przyszłość – aż 72 proc. badanych uważa, że urządzenia ubieralne to przyszłość zakupów stacjonarnych[4]. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że konsumenci najczęściej wykorzystują je do zakupów drobnych przedmiotów, co może sugerować ograniczone zaufanie. Jak pokazują badania, wielu klientów obawia się korzystania z ubieralnych urządzeń w przypadku większych lub bardziej złożonych transakcji. 72 proc. osób wygodnie korzystało z nadających się do noszenia opasek na rękę przy zakupach o wartości poniżej 30 dolarów, podczas gdy 17 proc. stwierdziło, że byłoby dobrze, gdyby używało narzędzi płatniczych do dokonywania zakupów na dowolną kwotę[5]. Wiele osób czułoby się bezpieczniej, gdyby ich dane uwierzytelniające do płatności były przechowywane na opasce niż na wielu oddzielnych narzędziach do uwierzytelniania[6].
– Świadome korzystanie z takich usług jak płatności zbliżeniowe, jest jedną z najważniejszych kwestii, jeśli chcemy czuć się bezpiecznie jako ich użytkownicy. Przede wszystkim warto sprawdzić i ustalić odpowiednie limity dla transakcji bezgotówkowych, a także korzystać ze wszystkich możliwych zabezpieczeń swojego urządzenia, np. poprzez PIN i biometrię. Coraz więcej mówi się na temat bezpieczeństwa podczas robienia zakupów online – i bardzo dobrze. Szybko rozwijająca się technologia sprawia jednak, że także w świecie offline musimy być równie czujni. Te dwa światy coraz bardziej technologicznie się przenikają – wyjaśnia Maciej Pawlak, Head of Risk & Security w Tpay.
[1] Juniper Research, Contactless Payments: Trends, Opportunities and Market Forecasts 2021-2026
[2] Tamże
[3] S&P Global Market Intelligence, Creating Engaging Customer Experiences with Passive Wearable Payments
[4] Grand View Research, Wearable Payments Devices Market Size, Share & Trends Analysis Report By Device Type, Technology, Application, Region And Segment Forecasts, 2021 - 2028
[5] S&P Global Market Intelligence, Creating Engaging Customer Experiences with Passive Wearable Payments
[6] Tamże
Tworzenie MVP (Minimum Viable Product) i PoC (Proof of Concept) – dlaczego jest tak istotne?
Newline VEGA Pro – już w Polsce!
Zalman T4 Plus — nowa obudowa z podświetleniem Spectrum RGB
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Czterodniowy tydzień pracy testuje coraz więcej organizacji. Przynosi korzyści zarówno pracownikom, jak i firmom
Rząd pracuje nad skróceniem tygodnia pracy, a szefowa resortu pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zadeklarowała, że zmiana miałaby wejść w życie jeszcze w obecnej kadencji Sejmu. Choć eksperci i pracodawcy są w tej kwestii podzieleni, to przykłady z innych rynków, m.in. Islandii, Wielkiej Brytanii i Portugalii, pokazują, że taki model ma wiele korzyści, zarówno po stronie pracowników, jak i firm.
Bankowość
Sądy są zalewane pozwami frankowiczów. Rząd pracuje nad ustawą usprawniającą sprawy kredytobiorców
W sądach toczy się około 200 tys. spraw dotyczących kredytów frankowych. Prawomocnym wyrokiem zakończyło się 30 tys. Na drogę sądową zdecydowała się jednak tylko część kredytobiorców. Umów objętych ryzykiem walutowym było blisko milion, a ich wartość w szczytowym okresie, czyli w 2011 roku, osiągnęła niemal 200 mld zł.
Handel
Donald Trump zaczyna swą drugą kadencję jako prezydent. Europejski biznes obawia się konsekwencji zapowiedzianych ceł
Świat biznesu z niepokojem czeka na pierwsze decyzje Donalda Trumpa, zwłaszcza w sprawie wprowadzenia głośno zapowiadanych ceł na towary z zagranicy. Zdaniem Marcina Nowackiego, wiceszefa Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, Unia Europejska musi się przygotować na większy odbiór produktów i usług ze Stanów Zjednoczonych, które mają wysoki deficyt w handlu ze Starym Kontynentem. Tradycyjnie życzliwie nastawiona do USA Polska mogłaby wykorzystać swoją prezydencję w Radzie UE, by doprowadzić do porozumienia między obu stronami.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.