Potrzeby kompetencyjne w sektorze telekomunikacji i cyberbezpieczeństwa
W niedawno opublikowanym raporcie pt.: Potrzeby kompetencyjne w kontekście skutków pandemii koronawirusa, przygotowanym przez Sektorową Radę ds. Kompetencji Informatyka oraz Sektorową Radę ds. Kompetencji Telekomunikacja i Cyberbezpieczeństwo, zostały wskazane kluczowe obszary działania firm oraz zmiany, które są wymagane do dalszego prawidłowego ich funkcjonowania.
Jak wiadomo, pandemia i obostrzenia z niej wynikające wymusiły na przedsiębiorcach poszukiwanie rozwiązań umożliwiających zachowanie ciągłości świadczenia usług oraz możliwość kontynuowania współpracy w sposób niewymagający osobistych spotkań, zarówno na poziomie wewnątrz firmowym, jak i w kontaktach z klientami, podwykonawcami i dostawcami. Było to ogromne wyzwanie dla wszystkich firm starających się utrzymać na rynku w niespotykanej dotąd sytuacji. Gospodarcze skutki kryzysu związanego z COVID-19 dla poszczególnych branż są różne i zależą od wielu czynników i charakterystyki działania firm. Jeśli chodzi o sektor telekomunikacji i cyberbezpieczeństwa (TCB), to poradził on sobie stosunkowo dobrze, mimo bardzo wysokiego zapotrzebowania na usługi z tego obszaru. Nie zmienia to faktu, że skala i tempo zmian wymusiły również tutaj opracowywanie nowych, skutecznych rozwiązań, umożliwiających bezpieczne funkcjonowanie przedsiębiorstw.
- Przeprowadzone badanie miało na celu identyfikację krytycznych obszarów i strategicznych potrzeb, a także luk kompetencyjnych w sektorze TCB, wynikających z sytuacji związanej ze skutkami pandemii koronawirusa. Założeniem raportu było również wskazanie potrzeb kompetencyjnych ujawnionych przez pandemię i jej prognozowane skutki oraz weryfikację, jakich kompetencji potrzebują firmy, żeby funkcjonować w rzeczywistości określonej warunkami wywołanymi przez COVID-19. Wyniki badania będą stanowić podstawę do tworzenia scenariuszy dla przyszłych działań szkoleniowych, edukacyjnych i doradczych w kontekście zapewnienia potrzebnych kwalifikacji i kompetencji, zapewniających sprawne funkcjonowanie biznesu w obliczu istniejących zakłóceń oraz prognozowanych skutków pandemii. Efektem badania będzie ustalenie, czy i jakie kompetencje okazały się niezbędne i których jeszcze brakuje, bądź będzie brakować w najbliższym czasie, w kontekście spodziewanych konsekwencji pandemii dla sektora TCB – mówi Dariusz Chełstowski, ekspert ds. monitoringu rynku w Zespole Projektowym Sektorowej Rady ds. Kompetencji Telekomunikacja i Cyberbezpieczeństwo.
Kluczowe obszary działania
W chwili wybuchu pandemii obszarami zadań o największym znaczeniu dla badanych firm było utrzymanie ciągłości działania firmy, na co wskazało 64 proc. respondentów, a także – zdaniem odpowiednio 61 i 59 proc. osób – organizacja pracy i obsługa klienta w trybie zdalnym. Podobna część wskazała na współpracę z klientami w zakresie realizacji projektów, dostarczania produktów, świadczenia usług i wywiązywania się z umów oraz dostosowania podejmowanych działań do regulacji prawnych – po 59 proc. ankietowanych. Obecnie dla przedsiębiorców kluczowe jest stałe utrzymanie działania biznesu, na co wskazało 62 proc.
Najważniejszymi działaniami podjętymi w odpowiedzi na pojawienie się pandemii było dla 30 proc. firm wprowadzenie lub rozszerzenie mechanizmów i form pracy zdalnej oraz zakup usług chmurowych bądź rozszerzenie już wykorzystywanych zasobów chmurowych czy zwiększenie szybkości reakcji na zmieniające się potrzeby klientów i zgłaszane potrzeby – odpowiednio w 29 proc. przypadków. Strategicznymi kierunkami planów rozwoju organizacji są: zapewnienie warunków technicznych do zdalnej obsługi realizowanych zadań, a także rozwój zdalnych i hybrydowych form pracy w firmie, na co wskazało po 62 proc. respondentów.
- Z badania wynika również, że do najważniejszych działań podjętych w związku ze skutkami pandemii należy aktualizacja polityki cyberbezpieczeństwa, czyli opracowanie i wdrożenie procedur dostosowanych do trwającej sytuacji. Jednak warto podkreślić, że najpoważniejszym problemem w obszarze cyberbezpieczeństwa wśród polskich firm, nie jest wcale brak odpowiednich rozwiązań technicznych, ale przede wszystkim brak dobrze wykształconych specjalistów z zakresu cyberbezpieczeństwa i sam model działania organizacji, który zwykle nie przewiduje wydzielenia procesów informacyjnych. Zatem takie firmy nie bardzo wiedzą, co trzeba chronić, w jaki sposób, gdzie jest to przetwarzane, jaka jest tego wartość dla organizacji. Rozwiązania techniczne są w tym przypadku rzeczą wtórną – mówi Wiesław Paluszyński, Prezes Polskiego Towarzystwa Informatycznego, Przewodniczący Sektorowej Rady ds. Kompetencji Telekomunikacja i Cyberbezpieczeństwo
Jak wskazują badani, sytuacja pandemiczna zmieniła ich dotychczasowy model działania tylko w umiarkowanym zakresie – 40 proc., przy czym dla połowy z nich te zmiany będą trwałe. Większość odpowiadających (55 proc.) uważa, że modyfikacje wprowadzone przez pandemię wpłynęły także na zmianę kompetencji pracowników, w co najmniej w umiarkowanym stopniu. Jednak 67 proc. respondentów uważa, że pandemia i jej skutki nie zmienią nic w zakresie potrzeb kompetencyjnych w ich firmach w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
Kwalifikacje i kompetencje potrzebne do działania w sytuacji pandemicznej i postpandemicznej
Największe znaczenie mają obecnie kompetencje związane z obsługą klienta, ale również ze świadczeniem usług pomocy technicznej w trybie zdalnym (średnia: 3,58 na skali 1-5), zarządzaniem projektami w trybie pracy zdalnej (3,57) oraz z instalowaniem, konfigurowaniem, administrowaniem i zabezpieczaniem systemów obiegu dokumentów i organizacją pracy zdalnej i hybrydowej w firmie (po 3,55). Z kolei w perspektywie najbliższych 12 miesięcy, największe znaczenie będzie miało tworzenie i wdrażanie metod zapewniania ciągłości działania firmy w sytuacji nagłych zagrożeń (3,61). Do kompetencji, których znaczenie najbardziej wzrośnie w ciągu najbliższego roku, zaliczyć można zarządzanie zasobami danych (różnica: 0,16) oraz tworzenie i wdrażanie nowych metod zapewnienia ciągłości działania firmy w sytuacji nagłych zagrożeń (różnica: 0,15).
Niemal wszystkie firmy zdobywają potrzebne kompetencje poprzez utrzymanie, szkolenie lub przekwalifikowanie własnych pracowników (95 proc.). 62 proc. badanych korzysta również z pozyskiwania doświadczonych specjalistów z rynku, a 47 proc. z zatrudniania młodych specjalistów, absolwentów uczelni i przygotowywania ich do zadań w firmie. 29 proc. respondentów twierdzi, że ich firmy pozyskują potrzebne kompetencje dzięki współpracy ze szkołami lub uczelniami.
Kompetencje natomiast najłatwiej dostępne, ponieważ są już obecne na rynku pracy, to: obsługa klienta, w tym również świadczenie usług pomocy technicznej w trybie zdalnym, tworzenie i wdrażanie nowych metod zapewniania ciągłości działania firmy w sytuacji nagłych zagrożeń, a także implementowanie, konfigurowanie, administrowanie i zabezpieczanie systemów obiegu dokumentów i zarządzanie zasobami danych (po 84 proc.).
- Zapewnienie bezpieczeństwa danych, aplikacji i sieci w związku z wprowadzeniem pracy zdalnej i świadczenia usług na odległość, a przede wszystkim nieprzerwanego działania samej organizacji, stanowią obecnie najważniejsze wyzwanie dla prawidłowego funkcjonowania firmy, również od strony prawnej. Dlatego warto zadbać w obszarze kompetencji pracowników o odpowiednie szkolenia, które pozwolą zlikwidować luki w tym zakresie – mówi Xawery Konarski Starszy Partner w Kancelarii Traple Konarski Podrecki i Wspólnicy, Członek Sektorowej Rady ds. Kompetencji Telekomunikacja i Cyberbezpieczeństwo.
Oczekiwania w stosunku do systemu edukacji
Co piąty badany uważa, że w związku z sytuacją pandemiczną i jej prognozowanymi skutkami należy jak najszybciej wprowadzić zmiany w systemie edukacji. Według większości respondentów powinno się już teraz aktualizować i dostosowywać programy kształcenia na studiach, a także udostępniać środki na przekwalifikowanie pracowników i zwiększyć liczbę (zdalnych) szkoleń i kursów dla pracowników w sektorze. Spory odsetek przedstawicieli firm TCB wspominał również o konieczności wprowadzenia aktualizacji i dostosowania programów kształcenia w szkołach ponadpodstawowych.
Przedsiębiorcy nie potrafią jednak jednoznacznie określić, jak zmieni się zatrudnienie w ich firmach w ciągu najbliższego roku. Sytuacja pandemiczna spowodowała, że planowanie poziomu zatrudnienia w krótkiej perspektywie czasu może być problematyczne, ale jest konieczne w kontekście planowania rozwoju przedsiębiorstwa. Odpowiedzią na to może być stworzenie awaryjnych planów zarządzania firmą, które zakładają różne sytuacje związane z poziomem zatrudnienia, np. zaplanowanie możliwych działań w przypadku konieczności zmniejszenia zatrudnienia, które może być związane z cięciem kosztów w sytuacji pandemicznej. Nie wiemy, jak będą wglądały najbliższe miesiące, dlatego na podstawie wniosków z raportu należy skupić się na odpowiednim zabezpieczeniu i przygotowaniu planów dla swojej organizacji.

Polski biznes nie jest przygotowany na cyberzagrożenia

Cyberbezpieczeństwo dla firm – skuteczne rozwiązania iIT Distribution Polska

Emitel Partnerem Technologicznym Impact’25
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Kolejne polskie miasta chcą być przyjazne dzieciom. Planują stworzyć najmłodszym dobre warunki do rozwoju
Cztery miasta w Polsce posiadają tytuł Miasta Przyjaznego Dzieciom nadany przez UNICEF Polska. Dziewięć kolejnych miast czeka na certyfikację, a w ostatnich miesiącach do programu zgłosiło się kilka następnych. Na całym świecie inicjatywa została przyjęta już w ponad 4 tys. samorządów, a w Hiszpanii objęła połowę dziecięcej populacji miast. Program UNICEF-u ma na celu zachęcenie włodarzy do traktowania najmłodszych obywateli w sposób podmiotowy, respektowania ich praw i zaproszenia ich do współdecydowania o przyszłości.
Przemysł
W ciągu roku w Polsce ubyło 500 przedsiębiorstw odzieżowo-tekstylnych. Problemem są spadki zamówień z Europy Zachodniej i wzrost kosztów

Wartość rynku odzieżowego w Polsce wynosi 66,9 mld zł, z czego 10 mld zł to wartość krajowej produkcji – wynika z danych PIOT. Od czasu pandemii branża mierzy się z szeregiem wyzwań, wśród których najpoważniejsze to wzrost kosztów pracy i produkcji, przerwane łańcuchy dostaw i spadek zamówień – zarówno w kraju, jak i za granicą, a także wzrost nieuczciwej konkurencji na rynku, czyli głównie importu z Chin. Skala wyzwań sprawia, że w ubiegłym roku z rynku zniknęło 500 firm. Producenci odzieży apelują do rządu o wsparcie.
Handel
D. Obajtek: Orlen powinien być o 30–40 proc. większą spółką. Byłoby to z korzyścią dla konsumentów

Orlen jest największym polskim przedsiębiorstwem. Jego przychody ze sprzedaży w 2024 roku wyniosły blisko 295 mln zł, a rok wcześniej – ponad 372 mln – wynika z raportu Rzeczpospolitej „Lista 500”. W ubiegłorocznym rankingu Fortune 500 uwzględniającym największe korporacje znalazł się na 216. miejscu na świecie i 44. w Europie. Według Daniela Obajtka, europosła PiS-u i byłego prezesa Orlenu, spółka powinna jeszcze urosnąć, tym samym gwarantując konsumentom szereg korzyści, a także przyspieszać inwestycje m.in. w obszarze petrochemii i energetyki zero- oraz niskoemisyjnej.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.