Czy Spółdzielnie Mieszkaniowe czeka kryzys?
Drożyzna jest widoczna nie tylko na paragonach w sklepach. Rosnące koszty kredytów, a także transportu czy usług spędzają sen z oczu Polaków. W trudnej sytuacji są mieszkańcy wspólnot czy Spółdzielni Mieszkaniowych. Ci już dzisiaj drżą na myśl o rosnących rachunkach i obawiają się nadchodzącego sezonu grzewczego. Rosną opłaty za energię elektryczną, sukcesywnie wzrasta wysokość czynszu, a także koszty wywozu odpadów. Część Spółdzielni Mieszkaniowych już dziś próbuje się zabezpieczyć przed wysokimi rachunkami za ogrzewanie i inwestuje w odnawialne źródła energii.
Ceny dóbr i usług w Polsce były średnio wyższe o 15,5 proc. niż przed rokiem – wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. Aż o 24,2 proc. wzrosły koszty użytkowania mieszkania i nośniki energii, a o ponad jedną dziesiątą koszty prowadzenia gospodarstwa domowego. Inflacja mobilizuje firmy, a także wspólnoty czy spółdzielnie mieszkaniowe do poszukiwania oszczędności.
Co wpływa na koszt ciepła w spółdzielni mieszkaniowej?
Ustawa Prawo Energetyczne reguluje kwestie związane z ogrzewaniem mieszkań. Umowę z dostawcą energii w przypadku spółdzielni mieszkaniowych zawiera sama SM. To ona rozlicza koszty ciepła dostarczanego do budynku. W jaki sposób zatem są wyliczane rachunki dla poszczególnych lokali? Te kwestie regulują przepisy wewnętrzne.
Wzrost kosztów ogrzewania dla portfeli Polaków może być zabójczy. Te zależą od taryfy za ciepło od danego dystrybutora i miejscowości, np. we Wrocławiu mieszkańcy spółdzielni musieli zapłacić o 13 proc. więcej środków pieniężnych za ogrzewanie mieszkania. Czy jest jakieś rozwiązanie, by uniknąć płacenia wysokich rachunków? Wybrane Spółdzielnie w Polsce mają na to pomysł.
Spółdzielnie Mieszkaniowe idą po OZE
Część Spółdzielni Mieszkaniowych w Polsce już teraz zainwestowała w odnawialne źródła energii. Przykładem może być SM „Żuławy” we wsi Cedry Wielkie. Ta zlikwidowała kotłownię węglową, zainstalowała pompy ciepła i panele fotowoltaiczne. Efekt? 100 proc. oszczędności z tytułu ogrzewania mieszkania i ograniczona emisja CO2 o 466 ton rocznie. Z podobnego rozwiązania skorzystała Wspólnota Mieszkaniowa w Szczytnie. OZE zastąpiły starą kotłownię gazową. Z pomp ciepła korzysta także Dźwierzucka Spółdzielnia Mieszkaniowa „Sasek”. Spółdzielnia Mieszkaniowa w Zwoleniu odłącza od sieci zasilanej gazem kolejne bloki i inwestuje w ogrzewanie pompami ciepła, po tym jak pilotażowa instalacja w jednym budynku okazała się olbrzymim sukcesem. Zatem przykłady można mnożyć.
Zdaniem ekspertów Euros Energy, producenta ekologicznych rozwiązań instalacyjnych, spółdzielnie mieszkaniowe jeszcze bardziej powinny otworzyć się na nowe rozwiązania związane z ogrzewaniem mieszkań. Do takich niewątpliwe należą odnawialne źródła energii, wśród nich pompy ciepła.
Pompy ciepła dla mieszkańców bloków
Zdaniem eksperta DARMOmodernizacja – bo tak określa inwestycję w pompy ciepła dla mieszkańców bloków producent tych rozwiązań – jest więcej niż opłacalna.
- Nazwaliśmy ją DARMOmodernizacją, ponieważ z punktu widzenia rachunku spółdzielcy nie ma w związku z tym procesem żadnych dodatkowych kosztów. Istotne obniżenie kosztów ogrzewania finansuje koszt kredytu, który spółdzielnia zaciąga na modernizację. Rachunki nie rosną, a budynek zyskuje zupełnie nowe oblicze – jest wyremontowany i niezależny energetycznie. Mieszkania zyskują na komforcie i wartości bez żadnej inwestycji ze strony właściciela. – tłumaczy Paweł Poruszek, Prezes Zarządu Euros Energy.
Instalowanie pomp ciepła to gwarancja niższych rachunków, ochrona środowiska naturalnego, a także bezpłatna klimatyzacja w każdym lokalu. Nic więc dziwnego, że oprócz właścicieli domów, także coraz więcej spółdzielni mieszkaniowych w Polsce decyduje się na takie rozwiązanie.
Gdy to nastąpi, co drugi z nas zaciśnie pasa
Kalendarz Grudniowych Okazji od KFC – codziennie nowe promocje!
Świąteczne zakupy Polaków!
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.
Farmacja
Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.
Ochrona środowiska
Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
Udział Europy w światowej gospodarce się kurczy. Podczas gdy jeszcze w 2010 roku gospodarki UE i USA były mniej więcej tej samej wielkości, tak dekadę później, w 2020 roku Wspólnota znalazła się już znacznie poniżej poziomu amerykańskiego. – Niedługo jedynym, co Europa będzie mogła zaoferować światu, będą konsumenci – mówi europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazuje, przywrócenie gospodarczej atrakcyjności UE powinno być priorytetem nowej Komisji Europejskiej, ale nie da się tego pogodzić z zaostrzeniem polityki klimatycznej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.